Zapowiedź zmniejszenia zatrudnienia w Twitterze o 75 proc. miała paść podczas rozmów Elona Muska z potencjalnymi inwestorami. Miliarder szuka brakującej mu części finansowania na realizację zapowiedzianego wiosną br. przejęcia Twittera za ok. 44 mld dolarów.
„Washington Post” podał, że Musk obiecuje obcięcie nie tylko kosztów pracowniczych, lecz także wydatków infrastrukturalnych (czyli dotyczących m.in. obsługi technologicznej platformy). Obecnie w Twitterze pracuje 7,5 tys. osób.
Na doniesienia dziennika szybko zareagowało kierownictwo firmy. Jej radca prawny Sean Edgett w mailu zapewnił pracowników, że nie ma planów znaczących zwolnień.
Przy czym wcześniej władze Twittera zapowiedziały, że do końca 2023 roku ograniczą wydatki pracownicze o ok. 800 mln dolarów. Oznaczałoby to zmniejszenie zatrudnienia o ok. 25 proc.
W pierwszej połowie br. wydatki firmy zwiększyły się rok do roku z 2,14 do 2,85 mld dolarów, z czego koszty badań i rozwoju - z 550,6 do 826,5 mln dolarów, sprzedaży i marketingu - z 536,5 do 608,1 mln dolarów, a koszty ogólne i administracyjne - z 259 do 366,4 mln dolarów.
Elon Musk wrócił do kupna Twittera
Przejęcie Twittera przez Elona Muska zostało uzgodnione pod koniec kwietnia br. Wcześniej miliarder kupił już 9,2 proc. akcji firmy. Jednak na początku lipca ogłosił, że wycofuje się z transakcji, tłumacząc to „fałszywymi i wprowadzającymi w błąd” informacjami o firmie, zwłaszcza o liczbie botów aktywnych na platformie
Twitter skierował tę sprawę do sądu w Delaware, który początek procesu wyznaczył na 17 października. Prawnicy firmy pod koniec września poinformowali, że dokumenty uzyskane od dwóch naukowców zatrudnionych przez Muska wskazują, że według ich analiz boty stanowią od 5,3 do 11 proc. ogółu kont twitterowych.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/elon-musk-tesla-prototyp-humanoidalny-robot-optimus,7169760057591937a ##
Na początku października Elon Musk przekazał sądowi, że zamierza jednak zrealizować przejęcie Twittera. Sąd odroczył pierwszą rozprawę do 28 października. Sprawą zainteresowały się też amerykańskie organa śledcze.
W drugim kwartale br. przychody Twittera zmalały o 1 proc. do 1,18 mld dolarów, mimo wzrostu liczby użytkowników platformy o 16,6 proc. do 237,8 mln. Jako jedną z przyczyn wskazano niepewność związaną z niedoszłym przejęciem firmy przez Elona Muska.
Doniesienia o planach zwolnień i dementi władz Twittera nie wpłynęły na cenę jego akcji, w czwartek w handlu posesyjnym zmalała minimalnie. Na koniec czwartkowej sesji kurs wynosił 52,44 dolara, od początku stycznia br. wzrósł o 22,9 proc.
