SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ruszyły testy sekcji Facebook News, treści od 200 wydawców. „Zuckerberg stawia na współpracę zamiast konfrontacji”

Facebook rozpoczął próby nowej sekcji o nazwie Facebook News, która ma oferować użytkownikom wyselekcjonowane treści pochodzące od wydawców. Na liście jest ponad 200 mediów, wśród nich „Wall Street Journal” i „Washington Post”, część otrzyma zapłatę do 3 mln dol. rocznie. - Facebook News to dowód na to, że serwis Marka Zuckerberga woli współpracę z wydawcami niż konfrontację z nimi. Ale nowy projekt może skazać media na uzależnienie od humorów Facebooka, a użytkowników serwisu zamknąć w informacyjnych bańkach - oceniają eksperci w rozmowach z Wirtualnemedia.pl.

O możliwości wprowadzenia przez Facebook nowej sekcji newsowej mówiło się na rynku od kilku miesięcy. W piątek serwis poinformował oficjalnie o rozpoczęciu pierwszych prób tego projektu.

Wybrane miasta, ponad 200 wydawców

Facebook News jest dostępny jako osobna sekcja w mobilnej aplikacji Facebooka, z której na razie mogą korzystać jedynie mieszkańcy kilku dużych miast w USA - Nowego Jorku, Los Angeles, Chicago, Dallas-Fort Worth, Filadelfii, Houston, Waszyngtonu, Miami, Atlanty i Bostonu.

Zakładka składa się z kilku segmentów. W jednym z nich zamieszczane są najbardziej aktualne wiadomości dotyczące bieżących wydarzeń na całym świecie, inne sekcje są poświęcone na materiały z określonych dziedzin, takich jak biznes, nauka, sport, technologie, rozrywka czy zdrowie. Facebook zaznacza, że użytkownicy mogą swobodnie decydować o rodzaju treści jakie chcą widzieć w Facebook News łącznie z blokowaniem określonych sekcji które ich nie interesują.

Zgodnie z planem treści w Facebook News będą w wysokim stopniu spersonalizowane, przy doborze najciekawszych materiałów będzie współpracowało 10 doświadczonych dziennikarzy zatrudnionych przez serwis, o reszcie zaś zdecyduje odpowiedni algorytm. Według zapowiedzi wprowadzenie Facebook News nie oznacza, że z News feedu na kontach użytkowników znikną bieżące wiadomości – nadal będą one tam widoczne w dotychczasowej postaci.

Obecnie w próbnej wersji wersji Facebook News znajdują się treści od ponad 200 wydawców. Wśród nich są „The Wall Street Journal”, „Washington Post”, ABC, NBC, BuzzFeed i „Chicago Tribune”. Kontrowersje w amerykańskiej prasie wzbudził fakt, że wśród partnerów Facebook News znalazł się także prawicowy serwis Breitbart News posądzany o publikowanie nieprawdziwych teorii spiskowych oraz fake newsów. Jednak przedstawiciele Facebooka wyjaśniają, że muszą współpracować także z mediami o skrajnych poglądach po to, aby użytkownicy mieli jak najpełniejszy obraz świata widziany z różnych punktów widzenia.

Treści w Facebook News są prezentowane w różnych formach. Część to newsy i pełne materiały przygotowywane przez wydawców, część zaś to jedynie zapowiedzi pewnych artykułów wraz z linkami prowadzącymi bezpośrednio na internetowe strony poszczególnych mediów. Według wcześniejszych i obecnych doniesień medialnych wybranym wydawcom Facebook będzie płacić za współpracę kwotę od 1 do 3 mln dol. rocznie.

Facebook idzie na współpracę z mediami

W rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl eksperci rynku mediów i segmentu social media z pewną rezerwą spoglądają na nowy projekt Facebooka. Paweł Nowacki, niezależny konsultant rozwiązań dla wydawców i e-commerce (DigitalFlow.pl) oraz były zastępca redaktora naczelnego „Dziennika Gazety Prawnej” ds. online zwraca uwagę na to, że Facebook News to część taktyki Facebooka zakładającej współpracę, a nie konfrontację z wydawcami.

- Za wcześnie oceniać jaki to będzie mieć wpływ na media, użytkowników serwisu i jak wydawcy zareagują na Facebook News – przyznaje Paweł Nowacki. - Po pierwsze to wciąż test i to dostępny tylko w części miast USA. Po drugie nie wiadomo do końca dlaczego w tym strumieniu są newsy od wydawców takich jak Conde Nast, BuzzFeed czy Wall Street Journal, a także Dow Jones i Blooomberg, ale nie ma Reutersa, Associate Press (agencje informacyjne) czy newsów z NYT. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek będą w takim projekcie małe podmioty, zasadnym stanie się wtedy pytanie o dalszą obecność profili mediów tworzących treści na Facebooka. Jednym płacą, innym nie...

Zdaniem naszego rozmówcy Zuckerberg jest pod ostrzałem mediów i polityków po aferze z Cambridge Analitica, a także za rozpowszechnianie przez FB fake newsów w wyborach prezydenckich w 2016 r. i dlatego chyba woli współpracować z nimi.

- Wielkie platformy technologiczne z USA są obiektem krytyki, cześć demokratów chce postępowania antytrustowego, wydawcy w Europie twardo bronią swojego contentu, a dyrektywa ds. praw autorskich wymusza uzyskiwanie licencji – wylicza Nowacki. - Warto też zwrócić uwagę, że Facebook obrał taktykę współpracy z mediami, czyli chce płacić za ich newsy w przeciwieństwie do Google. Apple już zatrudnia spore grono dziennikarzy, by tworzyli Apple News, ostatnio okazało się, że i Linkedin tworzy swój newsroom i zatrudnia profesjonalnych dziennikarzy. Google nie chce się poddać nowym regulacjom, a jego ostatnie ruchy pokazują, że raczej idzie na zwarcie z mediami – świadczy o tym zmiana sposobu prezentacji treści w wynikach wyszukiwania we Francji od 24 października br., byleby nie dzielić się przychodami z wydawcami, czyli nie płacić obowiązującej licencji.

Ekspert zaznacza, że w tym samym czasie Facebook, Apple i Linkedin (przypomnijmy, że MSN.com płaci mediom – także w Polsce – za wykorzystane treści) próbują współpracować, zrozumieć punkt widzenia mediów.

- Reasumując Mark Zuckerberg skorzystał na tym, że rozpoczął dialog z mediami (słynna rozmowa z Mathiasem Dopfnerem z Axel Springer https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mark-zuckerberg-chce-wprowadzic-do-facebooka-jakosciowe-dziennikarstwo-i-placic-wydawcom-dlaczego), ale co z tego wyjdzie dla FB, mediów i użytkowników jeszcze nie wiemy – zaznacza Nowacki.

Piaskownica Zuckerberga i bańki informacyjne

Anna Robotycka, managing partner w F11 Agency/AMIN Worldwide w rozmowie z nami nie ukrywa swojej wyraźnej rezerwy wobec nowego projektu Facebooka.

- Jestem raczej sceptyczna wobec tego projektu, zwłaszcza z punktu widzenia wydawców – przyznaje Anna Robotycka. - Najpierw mieliśmy Instant Articles, później newsy zniknęły z News Feed, a w 2018 roku FB nadał priorytet treściom znajomych i rodzin użytkowników, niwelując tym samym zasięg informacji i newsów. Facebook to nie nasza piaskownica, to piaskownica Marka Zuckerberga, który non stop wydawcom zabiera zabawki i zmienia reguły gry.

To, co dla ekspertki jest niepokojące to fakt, że w założeniach FB News zakłada wynagrodzenie dla części wydawców, nie dla wszystkich. Po drugie FB staje się dla wydawców agregatem, ale słabym źródłem ruchu.

- Jak to określił jeden z komentatorów FB to sprytna rura, która zasysa treści, traktując wydawców jak „ghost writerów" – podkreśla Robotycka. - Od strony użytkownika również jestem sceptyczna, ponieważ FB News w swoim założeniu ma utrzymywać nas (oczywiście malując przed nami wizję personalizacji i pełnej kontroli nad doborem treści) w bańce informacyjnej, zmniejszając widoczność treści, z którymi się nie zgadzamy czy nawet potencjalnie nie zgadamy. Innymi słowy personalizacja i działanie algorytmu dopasowującego treści zabije wielowymiarowość świata przedstawianego przez rzetelne dziennikarstwo – przewiduje Robotycka.

W drugim kwartale br. Facebook zanotował wzrost wpływów o 27,6 proc. do 16,89 mld dolarów oraz 2,62 mld dolarów zysku netto (wobec 5,11 mld dolarów rok wcześniej). W minionym półroczy koncern odpisał 5 mld dolarów kary nałożonej przez FTC. Ma 2,41 mld użytkowników aktywnych miesięcznie i 1,59 mld codziennie. W ostatnich latach przybywa ich głównie poza Ameryką Północną i Europą, ale Facebook najwięcej zarabia na tych z USA i Kanady.

Dołącz do dyskusji: Ruszyły testy sekcji Facebook News, treści od 200 wydawców. „Zuckerberg stawia na współpracę zamiast konfrontacji”

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Max
Zuckerberg po prostu dopasowuje narzędzie zarządzania mierzwą ludzką, której potrzeby zaspokaja Facebook
odpowiedź
User
Perlator
Dostaną 3 miliony dolarów, w ciągu roku zniknie ruch spoza FB, i wtedy fejs przykręci śrubę.
odpowiedź