Niewielka popularność sieciowych aptek wśród Amerykanów. Dzieje się tak mimo rosnących kosztów leków. Z badanych w najświeższej ankiecie Amerykanów tylko 4 proc. stwierdziło, że kupili leki w sieci. Zakupy te nie zniechęciły tych osób do nowego kanału dystrybucji. Obiecują one, że w przyszłości spróbują po raz kolejny tej formy zakupu, informuje serwis pclab.
Najpopularniejsze medykamenty z sieci to te, przeciw chronicznym zaburzeniom jak nadciśnienie, artretyzm itp. Zakupy te stanowią około 75 proc. ogólnej liczby transakcji. Pozostałe 25 proc. to „leki” odchudzające czy zwiększające możliwości seksualne.
63 proc. z badanych stwierdziło, że otrzymywali pocztą email listy-oferty, zachęcające do zakupu Viagry. 55 proc. dostawało też przesyłki dotyczące innych leków. 60 proc. z badanych Amerykanów sądzi, że leki kupowane w sieci nie są tak samo bezpieczne, jak te, otrzymywane od aptekarza w aptece. Tylko 20 proc. uważa, że to tak samo bezpieczne medykamenty.
pclab.pl
