SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jarosław Jakimowicz w TVP Info o posądzeniu o gwałt: nie zniszczycie mi życia, wsparcie od widzów jest przeolbrzymie

Aktor Jarosław Jakimowicz w sobotnim wydaniu „W kontrze” w TVP Info odniósł się do sugestii, jakoby zgwałcił uczestniczkę Miss Generation. - Udowodnię w sądzie moją niewinność, bo prawda jest jedna i jestem niewinnym człowiekiem. Nie zniszczycie mi życia - stwierdził ze wzruszeniem. Ponadto podziękował widzom i władzom TVP Info za wsparcie.

Jarosław Jakimowicz, fot. TVP InfoJarosław Jakimowicz, fot. TVP Info

Sprawę posądzenia go o gwałt we wpisie facebookowym Piotra Krysiaka Jarosław Jakimowicz skomentował na początku  sobotniego „W kontrze” w TVP Info. - Chciałbym z szacunku do państwa, do Magdy, do chłopaków, którzy tu pracują, makeupu i tych wszystkich, których tu spotykam w studiu, zwrócić się do państwa. Moi pracodawcy zgodzili się na to, żebym mógł taką wypowiedź zrobić. Nie wiem, czy to będzie dobrze, czy źle, ale postanowiłem się także w ten sposób komunikować - wyjaśnił.

Zauważył, że został posądzony przez gwałt nie przez prokuraturę, policję, sąd czy poszkodowaną osobę, że we wpisie internetowym. - Media oczywiście bardzo szybko podchwyciły ten temat. Media bardzo szybko wskazały winnego, tym winnym według tych mediów jestem ja, i niszczą jakąś część mojego życia - ocenił aktor.

Podkreślił, że jest niewinny. Zaznaczył, że podjął działania prawne wobec Piotra Krysiaka oraz zwrócił się do prokuratury o jak najszybsze przesłuchanie go.

- Zniszczyliście jakąś część mojego życia, zniszczyliście część życia mojej rodziny, moich dzieci, moich przyjaciół - powiedział Jakimowicz o publikacjach mediów w tej sprawie - Ale ja udowodnię w sądzie moją niewinność, bo prawda jest jedna i jestem niewinnym człowiekiem. Nie zniszczycie mi życia - zapowiedział aktor.

Jakimowicz z trudem opanowywał emocje. Współprowadząca Magdalena Ogórek zwróciła mu uwagę, że w ostatnich dniach dostał też dużo wsparcia.

- Wsparcie jest od was, widzów, jest przeolbrzymie - potwierdził aktor. - Dziękuję moim pracodawcom za to, że mogę tutaj siedzieć. Dziękuję panu dyrektorowi (Jarosławowi Olechowskiemu , dyrektorowi TAI - przyp.), ze to że mi wierzy. Dziękuję mojej rodzinie, dziękuję znajomym, którzy piszą setki, dziesiątki wiadomości, pocieszając - wyliczył.

Dodał, że takie wiadomości dostaje też od wieloletnich znajomych, którzy nie akceptują jego obecnych poglądów i obecności w TVP.

Jakimowicz początkowo anonimowym „gwiazdorem publicystyki TVP Info”

W zeszły poniedziałek dziennikarz śledczy Piotr Krysiak opisał zarzuty anonimowej kobiety z Wielkiej Brytanii wobec „gwiazdora publicystyki TVP Info”. Kobieta twierdzi, że na początku lutego ub.r., kiedy brała udział w warsztatach przed konkursem Miss Generation zorganizowanych w hotelu pod Łukowem, mężczyzna zgwałcił ją. Zgłosiła to na policję, złożyła zeznania i nagranie ze sprawcą.

Następnego dnia Onet podał, że domniemanym sprawcą ma być Jarosław Jakimowicz. W mediach społecznościowych przypomniano zdjęcia, które zrobiono aktorowi podczas zeszłorocznego konkursu Miss Generation.

Jakimowicz szybko wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył tym informacjom. - Opisywane zdarzenia przez pana Piotra Krysiaka, a przekazane mu przez anonimową osobę w jego publikacji mijają się z prawdą. Podkreślam z całą stanowczością, że przedstawiona przez niego wersja wydarzeń w Hotelu Parisel Palac w Klimkach ewidentnie jest przekłamaniem, atakiem na moją osobę i ma na celu wyeliminowanie mnie z życia publicznego, w tym ze współpracy z Telewizją Polską, na co nadzieję wyraził sam autor kończąc swój post - stwierdził.

Rzeczniczka prowadzącej postępowanie w sprawie gwałtu Prokuratury Okręgowej w Lublinie nie ujawniła, kto jest w kręgu podejrzanych ani co zeznała poszkodowana. W śledztwie nie postawiono jeszcze zarzutów. Obecnie postępowanie jest zawieszone, ponieważ prokurator czeka na materiały z Wielkiej Brytanii.

Szef TAI: postępowanie wyjaśniające nie wykazało nieprawidłowości

Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, w wydanym we wtorek oświadczeniu stwierdził, że „łączenie Telewizji Polskiej z opisaną w internecie historią rzekomego gwałtu jest całkowicie nieuprawnione”.

- Opisane w internecie zdarzenie miało mieć miejsce w lutym 2020 roku. Od tamtej porty - tj. w przeciągu blisko roku - żadne instytucje państwowe, takie jak policja czy prokuratura, nie wystąpiły do Telewizji Polskiej z pytaniami lub wnioskami w ww. sprawie - dodał.

Szef TAI poinformował że dyrekcja TAI „przeprowadziła postępowanie wyjaśniające dotyczące internetowych informacji na temat jednego ze współpracowników TVP Info”, w efekcie „nie stwierdzono nieprawidłowości w funkcjonowaniu redakcji publicystyki TVP”.

W czwartek Olechowski zaznaczył, że „żaden z pracowników oraz współpracowników Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, zaangażowanych w produkcję programów z udziałem pana Jarosława Jakimowicza, nie zgłosił zastrzeżeń do zachowania Jakimowicza”. Przypomniał, że Piotr Krysiak wiele lat temu dostał sądowy zakaz rozpowszechniania informacji z jego książki o Edycie Górniak, a w uzasadnieniu sąd stwierdził, że te informacje są nieprawdziwe.

W konsekwencji według Olechowskiego nie ma podstaw do zawieszenia przez Telewizję Polską współpracy z Jarosławem Jakimowiczem. - Jednak sprawę uważam za otwartą. Jeżeli np. w toku prokuratorskiego postępowania pojawią się nowe informacje, będę podejmował decyzje adekwatne do sytuacji - zastrzegł szef TAI.

Jakimowicz wytacza proces cywilny i karny

Z kolei Jarosław Jakimowicz w czwartek skierował wobec Piotra Krysiaka pozew cywilny i prywatny akt oskarżenia. Na drodze cywilnej domaga się publikacji przeprosin, a w trybie karnym oskarża dziennikarza z art. 212 Kodeksu karnego o publiczne zniesławienie.

- Będę walczyło swoje dobre imię i to jest kluczowe w tej sprawie. W tych dniach czuję mnóstwo wsparcia ze wszystkich stron, z naciskiem na wsparcie od najbliższych, dzięki czemu z dnia na dzień funkcjonuję z coraz większą nadzieją w tej niełatwej dla mnie sytuacji - powiedział Jakimowicz portalowi Wirtualnemedia.pl.

Jakimowicz od połowy 2019 pojawia się regularnie w TVP Info jako komentator w porannym programie Michała Rachonia „Jedziemy!”. Natomiast od sierpnia ub.r. razem z Magdaleną Ogórek prowadzi program „W kontrze”, który od września emitowany w soboty i niedziele.

Według danych Nielsen Audience Measurement w grudniu ub.r. średnia widownia minutowa TVP Info wynosiła 250 956 osób, a udział w rynku oglądalności - 3,6 proc.

Dołącz do dyskusji: Jarosław Jakimowicz w TVP Info o posądzeniu o gwałt: nie zniszczycie mi życia, wsparcie od widzów jest przeolbrzymie

34 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Matt91
Jakimowicz od roku w tvpis nabijał się, że Hołownia płakał, a dziś sam ryczał jak dziecko..... Karma wraca Panie Jakimowicz
odpowiedź
User
Ewa
Jeżeli jest Pan niewinny to z pewnością wygra Pan batalię o swoje dobre imię. Życzę żeby tak było.
odpowiedź
User
toms
Dorwałem się do koryta i nie dam się od niego oderwać. Żenujący gość.
odpowiedź