SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Joanna Lichocka zestawiła „Gazetę Wyborczą” z komunistycznym „Żołnierzem Wolności”. „Nie rozmawiam z nimi ani z TVN”

Środowiska postkomunistyczne, które po 1989 roku kontrolowały media, straciły tę kontrolę i to je boli - powiedziała w radiowej Trójce posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka. Skomentowała w ten sposób „Czarną księgę PiS”, wydaną w środę przez „Gazetę Wyborczą”.

„Gazeta Wyborcza” wydała w środę pierwszą z dwóch zapowiadanych na ten tydzień „Czarnych ksiąg”, poświęconych rządom Prawa i Sprawiedliwości: „Czarną księgę PiSancjum”. W czwartek z „GW” będzie dostępna „Czarna księga niszczenia klimatu”.

Joanna Lichocka, która była gościem Pawła Lisickiego w porannym programie „Salon polityczny Trójki”, odnosząc się do publikacji oceniła, że „środowiska postkomunistyczne boli, że straciły kontrolę nad mediami publicznymi”.

- Po 1989 roku, z krótką przerwą, cały czas kontrolowały przekaz mediów publicznych, to zostało im odebrane. Bardzo to jest dla nich bolesne, bo rozbija jednolity front medialny, którzy umieli stworzyć. To był wtedy pluralizm i wolność mediów, zdaniem postkomuny, zdaniem Platformy Obywatelskiej, zdaniem środowiska „Gazety Wyborczej” - komentowała członkini Rady Mediów Narodowych.

 

Posłanka PiS porównała też język artykułów „Gazety Wyborczej” do wydawanej w PRL gazety „Żołnierz Wolności”.  - Dobrze byłoby zrobić zestawienie „Żołnierza Wolności” z 1953 roku ze wstępniakiem Jarosława Kurskiego z 2019 roku. Natężenie negatywnych notacji i zupełne zakłamanie rzeczywistości, myślę, że byłoby bardzo podobne - skomentowała.

Dodała, że to jej zupełnie nie zaskakuje. - Gdy zobaczyłam jak to środowisko zareagowało na katastrofę w Smoleńsku, jak ją zakłamywało, po jakiej stronie stanęło i jaką pogardę i hejt zastosowało wobec rodzin, tych którzy zginęli w Smoleńsku, to ja staram się nie mieć kontaktu z tym środowiskiem. Nie rozmawiam z „Gazetą Wyborczą” podobnie jak nie przyjmuję zaproszeń do TVN - skomentowała Lichocka, dodając, że cieszy się, iż dziennik wydawany przez Agorę ma coraz mniejszy nakład.

Według danych ZKDP w lipcu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 78 907 egz., o 9,5 proc. mniej niż rok wcześniej.

W lipcu br. portal Wyborcza.pl miał 7,2 mln realnych użytkowników i 68,38 mln odsłon, a Wyborcza.biz - 955,7 tys. użytkowników i 1,85 mln odsłon (według badania Gemius/PBI).

Dołącz do dyskusji: Joanna Lichocka zestawiła „Gazetę Wyborczą” z komunistycznym „Żołnierzem Wolności”. „Nie rozmawiam z nimi ani z TVN”

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Obserwator
I Tak trzymać pani Joanno !
odpowiedź
User
Sonia
Ale to przecież widać, nawet nazwiska się powtarzają...
odpowiedź
User
słuchaczFalRadiowych
I Tak trzymać pani Joanno !
Na szczęście można juz odwiedzić córkę w PR24 i tak jak przed eurowyborami pobywać w każdej możliwej audycji (poza programem sportowym) i poopowiadać jak to w okręgu kaliskim dbamy z naszą partią matką...
odpowiedź