SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Szefowa Kantar Public odpowiada na sugestie rzecznika PiS ws. sondażu wyborczego: żadna partia nie ma wpływu na badanie

Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek zasugerował, że nowy sondaż wyborczy Kantar Public, w którym Platforma Obywatelska uzyskała identyczny wynik jak PiS, jest mało wiarygodny, bo firma realizowała niedawno dwa zlecenia dla PO. - To nasze własne badanie, które my formujemy, my za nie odpowiadamy, nikt nie ma wpływu na to, jaki jest kształt tego badania - podkreśla Urszula Krassowska, dyrektor zarządzająca Kantar Public, zaznaczając, że od firmy badania kupują też inne podmioty polityczne.

W sondażu wyborczym zrealizowanym przez Kantar Public od 18 do 23 stycznia br. Platforma Obywatelska i PiS uzyskały po 31 proc. poparcia. Dla partii rządzącej oznacza to wzrost w porównaniu z poczatkiem grudnia ub.r. o 3 pkt proc., a dla PO - spadek o 1 pkt proc.

Mimo to wielu polityków PO pochwaliło się wynikami sondażu w mediach społecznościowych. - Dziękujemy za zaufanie! Wspólnie idziemy po zwycięstwo - napisano na profilu twitterowym partii.

Jej lider Donald Tusk zwrócił uwagę, że 13 proc. uczestników sondażu, którzy zadeklarowali udział w wyborach, nie potrafiło wskazać, na kogo zagłosują. - Kluczowe będą rozmowy z partią zajmującą w tym badaniu trzecie miejsce - stwierdził na Twitterze.

Za to Samuel Pereira, szef portalu TVP.info, zwrócił uwagę, że w listopadzie ub.r. i styczniu br. Kantar Public (formalnie zarejestrowany jako spółka Mantle Poland) realizował dwa zlecenia za ok. 30 tys. zł każde dla Platformy Obywatelskiej. W rejestrze umów partii opisano je jako „ekspertyza społeczno-polityczna”.

- To jest coś pięknego jak politycy PO zachwycają się sondażami Kantar Public (nie mylić z Kantar Polska), a później wchodzimy na rejestr umów PO, a tam... - stwierdził Pereira.

Jego wpis skomentował Rafał Bochenek, poseł i rzecznik prasowy PiS. - Jak płacą to mają "wyniki" Nic uczciwe, zawsze kombinatorstwo- cała @Platforma_org Pan Prezes Jarosław Kaczyński mówił jasno: "Jak nie idzie, to nie idzie... Opozycji zdecydowanie nie idzie " - kpił z sondażu.

Dodał też link do tekstu Onetu opisującego wyniki sondażu. - A tutaj media sprzyjające Platformie które się cieszą z takiego sondażu. Panie @bweglarczyk z @onetpl pięknie czarujecie rzeczywistość, ja tutaj widzę nie walkę, ale zaciętą współpracę z @Platforma_org - stwierdził Bochenek.

Szefowa Kantar Public: sondaże kupują różne podmioty

Urszula Krassowska, dyrektor zarządzająca Kantar Public, opisuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że comiesięczny sondaż wyborczy to część tzw. projektu syndykatowego - wielotomatycznego badania realizowanego przez firmę (przez lata działającą jako TNS OBOP) od 1989 roku.

- Pytamy w nim o preferencje partyjne, ocenę rządu, premiera i prezydenta, nastroje Polaków - jak Polacy oceniają sytuację w kraju, czy w ciągu najbliższych trzech lat materialne warunki życia w Polsce się zmienią, jak oceniają sytuację gospodarczą - wylicza Krassowska.

- Te wyniki opracują opracowujemy i sprzedajemy w formie projektu syndykatowego. W zeszłym roku mieliśmy podpisane umowy na to badanie z Platformy Obywatelską, ale też z innymi podmiotami. Te sondaże kupowały od nas różne partie polityczne, inne instytucje publiczne, instytucje rządowe - opisuje.

Zapewnia, że klienci Kantar Public nie mają wpływu na realizację badań. - To nasze własne badanie, które my formujemy, my za nie odpowiadamy, nikt nie ma wpływu na to, jaki jest kształt tego badania - podkreśla.

Krassowska zaznacza, że Kanar Public realizuje także badania na zlecenie partii politycznych. - Czasami partie zamawiają je bezpośrednio pod swoimi nazwami, czasami wiemy, że zlecenie od partii politycznej kryje się pod przykrywką jakiegoś innego podmiotu gospodarczego - opisuje.

Chwali to, że PO publikuje umowy z firmami badawczymi w swoim rejestrze na stronie internetowej. - Szanuję to, że Platforma dba o pewną przejrzystość, nie ukrywa, komu zleca badanie. Inne partie polityczne, wiemy to, też zamawiają badania. Pytanie, czy na ich stronach można znaleźć wykonawców tych badań - zauważa szefowa Kantar Public

Dlaczego PO wypada lepiej u Kantar Public?

W badaniach wyborczych Kantar Public Platforma Obywatelska uzyskuje najczęściej wyższy wynik, a PiS niższy niż w sondażach realizowanych przez inne firmy. W tych z końcówki ub.r. wyprzedzała nawet partię rządzącą: na początku grudnia uzyskała 32 proc., a PiS - 28 proc. (przy 11 proc. niezdecydowanych, na którą partię zagłosują).

Według Urszuli Krassowskiej przyczyną może być nieco inna metodyka: Kantar Public realizuje badanie w formie wywiadów bezpośrednie wspomagane komputerowo (CAPI). Respondenci są pytani, czy wzięliby udział w wyborach, gdyby te odbyły się w najbliższą niedzielę, a ci którzy odpowiedzą, że zdecydowanie lub raczej tak, są pytani, na którą partię zagłosują. Pokazywana jest im lista zarówno z nazwami partii i koalicji, jak też nazwiskami ich liderów.

- Pod tym względem różnimy się od innych firm badawczych, bo chyba żadna inna nie umieszcza nazwisk liderów partii. A my to robimy - mówi Krassowska.

- Wyniki są ważone tylko przez demografię, żeby próba była w pełni reprezentatywna - to bardzo ważne. Natomiast nie są ważone, jeśli chodzi o uczestnictwo w wyborach, średnią z istniejących sondaży czy cokolwiek innego - opisuje. - Zainteresowanym odbiorcom udostępniamy również zbiór danych. Każdy może zobaczyć, jak to robimy. To nie jest żadna czarna magia, żadne ważenie eksperckie, tylko dane które uzyskujemy w terenie - zapewnia dyrektor zarządzająca Kantar Public.

Rzecznik PO: sondaż nie był zamawiany

Z kolei Jan Grabiec, rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej, zapewnił na Twitterze, że sondaż wyborczy, którego wyniki opublikowano w czwartek, nie został zamówiony przez PO.

- Sondaż Kantar Public, o którego wynikach informowały dziś profile Platformy Obywatelskiej został wcześniej opublikowany przez szereg mediów, które stanowiły dla nas źródło informacji. Głównym dysponentem tego badania, systematycznie od lat przeprowadzonego w tej samej metodologii, jest Kancelaria Premiera. Wyniki tego badania co miesiąc publikuje także Polska Agencja Prasowa - zauważył Grabiec. - Możemy tylko snuć domysły dlaczego dzisiejszy sondaż nie został od razu opublikowany przez PAP, który zwykle starał się dostarczać swoim klientom aktualnych informacji - dodał.

W połowie grudnia PAP przygotowała natomiast depeszę opisującą wynik sondażu Kantar Public, w którym PO wyprzedzała PiS. Depesza pojawiła się m.in. w serwisach części ośrodków regionalnych TVP i na portalu TVP.info.

 

Dołącz do dyskusji: Szefowa Kantar Public odpowiada na sugestie rzecznika PiS ws. sondażu wyborczego: żadna partia nie ma wpływu na badanie

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maxi
Naprawdę w tym PiS-ie przechodzą już samych siebie. CBOS - OK, reszta - NOK.
odpowiedź
User
ExKantar
Dużo by mówić ale o jakość i rzetelność badań to akurat Ula dba bardzo.
odpowiedź
User
fj
Pisowskie trolle i TVP urządzają tradycyjną nagonkę. Kantar powinien zacząć składać pozwy.
odpowiedź