SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wojna w Ukrainie, a w Trójce Ciechański cytuje weselny przebój i opowiada o "filmach typu fikołki"

"Moja ciocia z Ciechocinka robi siusiu co godzinka" - cytuje biesiadny hit na antenie Trójki Łukasz Ciechański, jej prezenter i szef muzyczny. Drugiego dnia inwazji na Ukrainę w programie "Trzy strony dźwięku" opowiada też o kocie, który "siedzi w papryce, którą całą zeżarł i ciągle ją wywraca" i o "zabawnym sposobie na trollowanie Rosjan". Dyrektor Trójki zapowiada wyciągnięcie "stosownych konsekwencji służbowych" wobec dziennikarza.

"Trzy strony dźwięku" to piątkowa audycja w Programie Trzecim. Jest emitowana w tym samym czasie (godz. 19-22), w którym przez lata nadawano kolejne notowania "Listy Przebojów Trójki" Marka Niedźwieckiego. Audycję prowadzi Łukasz Ciechański, który do stacji dołączył w październiku 2020 r., gdy większość zespołu Programu Trzeciego Polskiego Radia odeszła z rozgłośni w geście protestu. Nie chcieli tam dalej pracować po tym, jak ówczesny szef Trójki Tomasz Kowalczewski i jego zastępca Mirosław Rogalski oskarżyli zespół "Listy Przebojów" o fałszowanie wyników głosowania i unieważnili notowanie 1998., w którym na miejscu pierwszym pojawiła się piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój".

W piątkowej audycji Łukasz Ciechański prezentuje nowości muzyczne i przegląda listy przebojów z całego świata. "Staranny wybór najlepszej muzyki okraszony nietuzinkowym komentarzem - w sam raz na początek weekendu" - czytamy w opisie programu.

"Pozwolę sobie fragment zacytować"

Oto próbki "nietuzinkowego komentarza" z audycji nadanej 25 lutego, w drugim dniu wojny w Ukrainie, gdy Trójka częściowo zmieniła ramówkę ze względu na rosyjską inwazję.

W trakcie programu Ciechański namawia słuchaczy, by do niego dzwonili i pisali. O godz. 20:40 cytuje na antenie "przedziwny" list od pana Krzysztofa.

- Mail jest zatytułowany "Ukraina", ale w treści mam tak: "Witam panie Łukaszu. A 'Chachary', pieśń naszych młodzieńczych rajdów po Beskidach? Czy ocalało to gdzieś w radiowych archiwach?". Zaraz, pan oczekuje, że ja panu na antenie zaprezentuję utwór, który treści swoje ma raczej lichej jakości? Ale dla państwa, którzy nie znają utworu "Chachary" pozwolę sobie fragment zacytować - informuje słuchaczy Ciechański.

Dalej wyjaśnia, co się aktualnie dzieje w studiu: - Na szybko staramy się z panem realizatorem znaleźć odpowiedni utwór, który nam w tle zagra, żeby stworzyć odpowiedni nastrój. Co my tam mamy Maciek (Maciej Załęcki, realizator audycji - przyp. red.)? Pokaż no, pokaż to 'Grand Trio' na fortepian. Dobra, zrób głośniej. Będzie OK. Zrób trochę głośniej - instruuje realizatora.

Łukasz Ciechański wreszcie cytuje na antenie weselny hit: "Jedna baba drugiej babie, wsadziła do oka grabie. A Chachary żyją i gorzałkę piją. Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają. Polska margaryna mleczna przeciw ciąży jest skuteczna. A Chachary żyją i gorzałkę piją. Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają". Tu prezenter śmieje się. - Jeszcze jeden. Przepraszam. Ciąg dalszy - mówi do słuchaczy i cytuje kolejny fragment: "Moja ciocia z Ciechocinka robi siusiu co godzinka".

 

- I teraz, pana zdaniem, to są treści adekwatne do programu "Trzy strony dźwięku"? Będę w opozycji do tej koncepcji, proszę wybaczyć - mówi Ciechański. Biesiadnego przeboju nie prezentuje na antenie.

"Jestem misiem o bardzo małym rozumku"

W następnej godzinie wiadomość do Łukasza Ciechańskiego wysyła pan Krzysztof (nie wiadomo, czy ten sam, co wcześniej). - Jest mail. Rzeczywiście pominąłem historię kota Andrzeja. Pan Krzysztof mnie upomina: "Panie redaktorze Łukaszu, jeszcze nie było kociej odysei" - cytuje wiadomość od słuchacza.

- Proszę państwa, kot Andrzej trzyma się. Wszystko z nim w porządku. Dwa i pół miesiąca odkąd został zostawiony mi na trzy tygodnie i moja siostra wczoraj się aktywowała i mówi: "słuchaj, może bym go wzięła?". Więc odpisałem jej: "teraz, to nie wiem". No i trwają negocjacje z siedmioletnimi dziećmi mojej siostry, że ten Andrzej to się chyba już przyzwyczaił u Ciechana. Ja czasami wierzę w to, że jestem misiem o bardzo małym rozumku, dlatego że po dwóch miesiącach zorientowałem się, że jak Andrzej siedzi w papryce, którą całą zeżarł i ciągle ją wywraca, to jemu chodzi o to, że on patrzy przez okno. I okazało się, że przecież ten drapak, który moja siostra przywiozła, mogę przesunąć do drugiego okna, balkonowego. I Andrzej może patrzeć stamtąd. I okazało się, że przestał tę paprykę wyrzucać i wywracać, więc nastąpił pokój. Mamy pax ciechanum, czy raczej pax andrejum - mówi z uśmiechem i zapowiada kolejny utwór.

W kolejnym wejściu antenowym Łukasz Ciechański odnosi się do aktualnej sytuacji na świecie. - Bardzo zabawny sposób znalazł jeden z portali dla dorosłych na trollowanie Rosjan. Mianowicie, kiedy wejdziemy na ten portal z filmami przyrodniczymi, typu fikołki, właśnie z Rosji, to się okazuje, że się nam flaga Ukrainy wyświetla. I to jest zabawne uważam. A macie za swoje! - puentuje.

Szef Trójki zapowiada "konsekwencje służbowe"

Zapis archiwalnych audycji "Trzy strony dźwięku" znajduje się na stronie internetowej Trójki. Jednak wydania z 25 lutego brakuje. Zapytaliśmy Polskie Radio, dlaczego go nie udostępniono i czy Łukasz Ciechański zachował się stosownie podczas audycji w kontekście ostatnich wydarzeń w Ukrainie.

- Marcin Wąsiewicz, redaktor naczelny Programu Trzeciego, zdecydował o wyciągnięciu stosownych konsekwencji służbowych wobec Łukasza Ciechańskiego - odpowiedziała Monika Kuś, rzeczniczka Polskiego Radia. Nie wyjaśniła, czym są "stosowne konsekwencje" ani dlaczego audycji z 25 lutego nie można posłuchać na stronie rozgłośni.

Skarga słuchaczki na Ciechańskiego za picie alkoholu

Miesiąc temu Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu (Prawo i Sprawiedliwość) wysłała pismo do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Krytykowała w nim prezes Polskiego Radia Agnieszkę Kamińską za złe zarządzanie instytucją i poprosiła, by zająć się sprawą, którą opisała jej słuchaczka Trójki. Kobieta miała się poskarżyć, że Łukasz Ciechański 19 grudnia 2021 r. spożywał alkohol podczas koncertu Damiana Ukeje w Studiu im. Agnieszki Osieckiej.

Zapytaliśmy o tę sytuację Polskie Radio. - Pismo pani Małgorzaty Gosiewskiej, wiceprzewodniczącej Rady Programowej Polskiego Radia, jest oparte na skardze słuchaczki przesłanej do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (27 grudnia 2021 r.), Rady Mediów Narodowych (3 stycznia 2022 r.) oraz do Rady Programowej Polskiego Radia (3 stycznia 2022 r.) - informuje rzeczniczka publicznego nadawcy.

- Z tych trzech instytucji o wyjaśnienia w związku z zawartymi w piśmie zarzutami zwróciły się do zarządu Polskiego Radia dwie: RMN i KRRiT. Zarząd Polskiego Radia zgodnie z przepisami prawa niezwłocznie polecił uprawnionym do tego komórkom organizacyjnym spółki przeprowadzenie postępowania sprawdzającego. Stosowne wyjaśnienia do Rady Mediów Narodowych i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zarząd Polskiego Radia przekazał w dniu 12 stycznia br. - relacjonuje Monika Kuś.

- Oskarżenia formułowane przez słuchaczkę w stosunku do redaktora Ciechańskiego nie znalazły potwierdzenia w ustaleniach z postępowania sprawdzającego - mówi nam rzeczniczka Polskiego Radia. I dodaje: - Zarząd Polskiego Radia stoi na stanowisku bezwzględnego przestrzegania wszelkich norm prawnych i etycznych, a w przypadku stwierdzonych naruszeń zawsze wyciąga stosowne, przewidziane przepisami prawa, konsekwencje.

W okresie od listopada 2021 r. do stycznia 2022 r. udział Trójki w rynku słuchalności wyniósł 1,6 proc i jest najgorszym wynikiem stacji w historii badań Radio Track.