Kierowcy i golfiści mają połączyć się w pary, aby rywalizować w turnieju match play w Wynn Golf Club w Wynn Las Vegas, czyli jedynym 18-dołkowym, polu golfowym na Las Vegas Strip. Cztery pary składające się z kierowcy Formuły 1 i profesjonalnego zawodnika PGA Tour rozegrają mecz. Dwie najlepsze drużyny awansują do finałowego pojedynku, gdzie będą walczyć o zdobycie inauguracyjnego pucharu Netfliksa.
Starcie w godzinach nocnych polskiego czasu
O tym, że Netflix przygotowuje się do historycznej transmisji informowaliśmy już w czerwcu. Obecnie znane są już szczegóły na jej temat. Do pojedynku golfistów i kierowców Formuły 1 dojdzie we wtorek 14 listopada o godzinie 15.00 czasu zachodniego wybrzeża USA, czyli 15 listopada o północy polskiego czasu. W Netflix Cup wezmą udział kierowcy Formuły 1: Alex Albon (Williams Racing), Pierre Gasly (BWT Alpine F1 Team), Lando Norris (McLaren Racing) i Carlos Sainz (Scuderia Ferrari) oraz golfiści PGA Tour Rickie Fowler, Max Homa, Collin Morikawa i Justin Thomas.
- Uwielbiamy patrzeć, jak nasze seriale sportowe przyciągają fanów do lig i zawodów sportowych na całym świecie. Netflix Cup przeniesie tę energię na wyższy poziom, a światowe gwiazdy z dwóch popularnych produkcji naszej platformy wezmą udział w naszym pierwszym w historii wydarzeniu sportowym na żywo - stwierdził Gabe Spitzer, wiceprezes Netfliksa.
Obecnie Netflix pracuje nad szóstym sezonem programu „Formuła 1: Jazda o życie” i drugim produkcji „Za jednym zamachem”, poświęconej PGA Tour. W ostatnich latach rozgrywki PGA Tour można było oglądać w stacji Golf Channel Polska. W czerwcu stacja została kupiona przez Grupę MWE. Obecnie transmisje z PGA Tour pokazuje Eurosport 2.
Netflix eksperymentuje z transmisjami na żywo
Platforma wiosną już udostępniała formaty na żywo. Były to m.in. komediowe stand-upy i reality show. Podczas kwietniowej transmisji programu randkowego „Love is blind” doszło jednak do problemów technicznych. Netflix przeprosił i udostępnił odcinek jeszcze raz.
Na rynku amerykańskim Apple TV+ ma prawa do Major League Baseball, podczas gdy Amazon Prime Video pozyskał licencje na transmisje Ligi Mistrzów, Premier League i rozgrywek tenisowych ATP. Netflix ubiegał się o prawa do transmisji wyścigów Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych, ale został przebity przez ESPN, który należy do Disneya.
Globalne wydatki serwisów streamingowych na prawa do transmisji sportowych przekroczą w tym roku 8,5 mld dolarów. Z raportu Ampere Analysis wynika, że w czołówce są DAZN, Amazon Prime Video i ESPN+. Viaplay zajął pod względem tych inwestycji czwarte miejsce, a większość jego wydatków dotyczy polskiego rynku.
