"Ministerstwo obrony zawiesi swój kanał na platformie X od 15 stycznia 2025 r. i nie będzie już aktywnie publikować postów na tym kanale w najbliższej przyszłości" – oświadczyło ministerstwo. Ponadto zawieszone zostaną także konta Generalnego Inspektora Bundeswehry i innych dowódców wojskowych.
O rezygnacji z działalności na platformie X poinformowała w środę także Bundeswehra.
"Zgodnie z oceną ministerstwa obrony Niemiec, obiektywna wymiana argumentów (na platformie X) staje się coraz trudniejsza" – czytamy w oświadczeniu resortu. Zapowiedziano, że ministerstwo będzie alternatywnie korzystać ze swojego kanału na komunikatorze WhatsApp, aby przekazywać informacje o istotnych datach i decyzjach podjętych przez ministra, a także wiadomości z ministerstwa.

Niemcy mają problemy z X
Ministerstwo obrony Niemiec podało, że nadal będzie korzystać z innych platform społecznościowych, w tym m.in. Instagrama i YouTube'a. Resort obrony jednocześnie zastrzegł sobie prawo do odpowiadania na posty na platformie X w wyjątkowych przypadkach – np. w przy okazji kampanii dezinformacyjnych.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego wezwali niedawno Komisję Europejską do przeprowadzenia dochodzenia ws. widoczności postów na X. W szczególności chodzi o to, czy właściciel platformy Elon Musk pomaga swoim postom osiągnąć większy zasięg, naruszając prawo UE.
Także rząd Niemiec rozważa rezygnację z komunikowania się za pośrednictwem platformy X ze względu na obawy dotyczące jej algorytmów promujących gwałtowne i spolaryzowane opinie – przekazał w ubiegłym tygodniu rzecznik Steffen Hebestreit.

W ostatnich tygodniach Elon Musk zaczął angażować się mocniej w politykę poszczególnych państw Europy. Na kilka tygodni przed zaplanowanymi na drugą połowę lutego przedterminowymi wyborami w Niemczech przeprowadził na X wywiad z liderką skrajnie prawicowej, populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Na łamach niemieckiej prasy namawiał też do głosowania na tę partię w wyborach.










