W redakcji Viaplay Paweł Baran będzie pracował jako dziennikarz i grafik. To kolejna nowa osoba w zespole Viaplay, która będzie zaangażowana przy transmisjach wyścigów Formuły 1.
W ostatnich tygodniach ogłoszono, współpracę z Viaplay zaczynają dziennikarka „Przeglądu Sportowego” i Onetu Aldona Marciniak oraz Mikołaj Sokół, wcześniej związany m.in. z Eleven Sports, Polsatem i Onetem.

Paweł Baran poprzednio przez ponad pięć lat pracował w TVP Sport. Zajmował się m.in. skokami narciarskimi, piłką nożną i Formułą 1, przygotował cykl „Baran Mechaniczny”.
Wcześniej był krótko związany z telewizją studencką Przystanek Student i RMF FM.

Formuła 1 na Viaplay przez trzy sezony
Platforma Viaplay będzie transmitowała na wyłączność w Polsce wyścigi Formuły 1 przez najbliższe trzy sezony. Pozyskanie tych praw ogłoszono w maju ub.r., jeszcze przed startem platformy na naszym rynku.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/jak-odbierac-viaplay-upc-polska-dekoder-aplikacja-jak-pobrac-cena,7169726723036801a ##

- Miło mi poinformować, że sezon Formuły 1 zacznie się w Viaplay tydzień wcześniej: będziemy transmitować lutowe testy w Bahrajnie - poinformował na Twitterze w grudniu Paweł Wilkowicz, szef polskiej redakcji sportowej Viaplay.
Natomiast w programie „Nocne Gadki” na kanale youtube'owym Meczyki.pl Wilkowicz zapowiedział m.in., że oprócz standardowej transmisji dostępne będą kamery pokładowe trzech kierowców podczas wyścigów. Decyzje w sprawie części dziennikarzy obsługujących Formułę 1 mają zapaść przed końcem roku. Wówczas kończy się promocja na pakiet roczny Viaplay (399 zł). Później jego nabycie będzie droższe.
Viaplay ma organizować studio w Warszawie i wysyłać dziennikarzy na wyścigi. - Chcemy, żeby na każdym Grand Prix ktoś był na miejscu, mamy dość dobre działy Formuły 1 w innych krajach. Cenię sobie w tym co teraz robię, że czuję poczucie wspólnoty z innymi krajami. Pomagamy sobie nawzajem, cenimy się. Mamy to w Premier League. Jak ktoś jest na tym meczu, to chce zrobić swoje i szanuje też to, ktoś inny chce wykonać swoją pracę i taki mamy też plan na Formułę 1 - zdradził Wilkowicz (cytat za portalem powrotroberta.pl). Zapewnił, że poza transmisją, wyścigi będą dokładnie analizowane.

Kalendarz wyścigów Formuły 1 w 2023 roku
1. 5 marca GP Bahrajnu (Sahkir)2. 19 marca GP Arabii Saudyjskiej (Dżudda)3. 2 kwietnia GP Australii (Melbourne)4. 16 kwietnia GP Chin (Szanghaj)5. 30 kwietnia GP Azerbejdżanu (Baku)6. 7 maja GP Miami (Miami)7. 21 maja GP Emilia Romagna (Imola)8. 28 maja GP Monako (Monte Carlo)9. 4 czerwca GP Hiszpanii (Barcelona)10. 18 czerwca GP Kanady (Montreal)11. 2 lipca GP Austrii (Spielberg)12. 9 lipca GP Wielkiej Brytanii (Silverstone)13. 23 lipca GP Węgier (Budapeszt)14. 30 lipca GP Belgii (Spa-Francorchamps)15. 27 sierpnia GP Holandii (Zandvoort)16. 3 września GP Włoch (Monza) 17. 17 września GP Singapuru (Marina Bay)18. 24 września GP Japonii (Suzuka)19. 8 października GP Kataru (Losail)20. 22 października GP USA (Austin)21. 29 października GP Meksyku (Mexico City)22. 5 listopada GP Sao Paulo (Interlagos)23. 18 listopada GP Las Vegas (Las Vegas)24. 26 listopada GP Abu Zabi (Yas Marina).

Viaplay w marcu zdrożeje
Na koniec czerwca ub.r. z Viaplay korzystało o 5,549 mln płacących użytkowników, co wobec 3,287 mln rok wcześniej oznacza wzrost o 69 proc. Tylko w drugim kwartale ub.r. platforma pozyskała 766 tys. subskrybentów, z czego 459 tys. w krajach skandynawskich, a 307 tys. na pozostałych rynkach: w Polsce, Holandii i krajach bałtyckich.
Natomiast w trzecim kwartale ub.r. liczba subskrybentów Viaplay wzrosła o 879 tys. do 6,428 mln, z 685 tys. pozyskano poza Skandynawią. W Polsce, tak samo jak w Holandii, liczba klientów przkroczyła milion.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/turniej-darta-pdc-european-tour-viaplay,7169741743048321a ##
W sierpniu poinformowała, że z początkiem marca 2023 roku miesięczna opłata wzrośnie 34 do 55 zł. Jednocześnie wprowadziła roczny pakiet kosztujący 399 zł, czyli 32,25 zł miesięcznie. Nowy pakiet można wykupić do końca grudnia. - Nieustannie inwestujemy w rozwój serwisu streamingowego Viaplay by spełniać wysokie oczekiwania naszych klientów, dlatego też nasza oferta jest odpowiednio dostosowywana - tłumaczyło portalowi Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Viaplay.
szkoda, ze sodówka mu uderzyła: http://spoleczenstwo.newsweek.pl/odpowiadamy--tymonowi--tymanskiemu,104561,1,1.html
Autoryzacja to katorga i relikt PRL-u, kiedy jeszcze władza musiała akceptować, to co wcześniej powiedziała. Dziś dziennikarze czekają na autoryzację tekstu po kilka dni (np. 3 stron), później otrzymują tekst całkowicie przerobiony przez PR-owców, z którego wycięte jest wszystko, co rozmówca powiedział podczas rozmowy. Przychylajcie się dalej to tego typu "obrońców" słowa, jak Pan Tymański, to będziecie do końca życia czytać w gazetach i portalach marketingowe biadolenie i wygłaskane wypowiedzi. Chyba nie o to chodzi, prawda? Wywiad ma pokazywać rozmówcę takim, jakim jest. Tymczasem niektórzy potrafią wyciąć połowę pytań, które padły w wywiadzie, bo po przeczytaniu uznali pytania i odpowiedzi za zbyt trudne i kontrowersyjne. Nie chcą więc szkodzić swojemu wizerunkowi. W ostateczności, dziennikarz dostaje tekst po autoryzacji i okazuje się, że rozmowa, którą przeprowadziłeś nie jest tą rozmową, bo rozmówca uznał, że trochę niepolitycznie coś powiedział. Po co w takim razie przeprowadzać wywiady? Można by je od razu pisać, przesyłać pytania mailem. To nie jest istota rzetelnego dziennikarstwa. Potrzeba nam zmiany prawa prasowego i to bez dwóch zdań. Oczywiście, rozmówca powinien mieć wgląd w tekst przed publikacją, ale jego autoryzacja nie powinna odbiegać daleko od tego, co wcześniej powiedział. Tymczasem wygląda to zupełnie inaczej. Jestem ciekaw, jak wyglądała rozmowa Pana Tymańskiego w rzeczywistości, czy bliżej jej do spisanego tekstu przez Redaktora czy bliżej jej do tego, co Pan Tymański "poprawił" w swoich wypowiedziach. Rozstrzygać nie będę, ale przeciwnikiem autoryzacji w obecnej formie jestem całym sercem.
Dokładnie. Autoryzacja to jedna z najgłupszych rzeczy w prasie... Skoro udzieliłeś wywiadu, a potem chcesz go poprawiać (czytaj: napisać na nowo) to po cholerę w ogóle godziłeś się na rozmowę?