Szatyński odpowiedzialny jest m.in. za strategiczne planowanie, zakup mediów oraz nadzór nad realizacją kampanii dla wybranych klientów.
Poprzednio, od 2018 roku był media managerem w agencji Zenith. Do jego obowiązków należała analiza i budowanie strategii dla jednego z klientów z kategorii retail.
Piotr Szatyński pracę w branży rozpoczął w 2010 roku w strukturach MPG (obecnie Havas Media). Od początku zajmował się kompleksowym prowadzeniem kampanii, w tym kontaktami z klientami.
Jest absolwentem urbanistyki na Wydziale Geografii Uniwersytetu Warszawskiego.
![Ładowanie](data:image/svg+xml,<svg width="32" height="32" viewBox="0 0 24 24" fill="white" xmlns="http://www.w3.org/2000/svg"><path d="M12,1A11,11,0,1,0,23,12,11,11,0,0,0,12,1Zm0,19a8,8,0,1,1,8-8A8,8,0,0,1,12,20Z" opacity=".25"/><path d="M10.14,1.16a11,11,0,0,0-9,8.92A1.59,1.59,0,0,0,2.46,12,1.52,1.52,0,0,0,4.11,10.7a8,8,0,0,1,6.66-6.61A1.42,1.42,0,0,0,12,2.69h0A1.57,1.57,0,0,0,10.14,1.16Z"><animateTransform attributeName="transform" type="rotate" dur="0.75s" values="0 12 12;360 12 12" repeatCount="indefinite"/></path></svg>)
Myślał, że złożenie samokrytyki w mediach i posypanie głowy popiołem wystarczy, i dalej będzie mógł prowadzić i popijać. Ten list przepraszający opublikowany bodajże na Onecie, to był szczyt żenady i hipokryzji. To odwołanie jest kwintesencją poczucia bezkarności tych indywiduów z tzw. salonów, już pomijając bezczelność oskarżonego i jego płatnej "papugi". Wyrok byłby całkiem dobrą nauczką, ale szanse, że zostanie on w pełni wyegzekwowany są równe zero.
Poszukajcie sobie na youtube jego żarcików jak pił do Smudy o wino w samolocie - Ice Bucket Challenge, wręczenie jakiejś nagrody. Gość uniknął więzienia, dostał śmieszną karę finansową i brak prawa jazdy na 3 lata. I się odwołuje.