SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

LPP chce od „Newsweeka” przeprosin i 3 mln zł dla służby zdrowia za tekst o kupnie maseczek do chińskich fabryk

Firma odzieżowa LPP, właściciel marek  Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay, złożyła pozew przeciw wydawcy i dziennikarzom „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska) w sprawie tekstu Wojciecha Cieśli i Julia Daukszy, w którym zarzucono jej, że kupiła dużą partię maseczek do współpracujących z nią chińskich fabryk, żeby zapewnić ciągłość produkcji. LPP chce przeprosin, usunięcia artykułu i zapłaty 3 mln zł na rzecz placówek medycznych i opiekuńczych w Gdańsku.

Pozew dotyczy artykułu Wojciecha Cieśli i Julia Daukszy „Właściciel Reserved wykupił z rynku maski, w których walczy się z koronawirusem” zamieszczonego w serwisie internetowym „Newsweek Polska” 22 marca.

- Gdy we Włoszech wprowadzano stan kryzysowy z powodu koronawirusa, odzieżowy gigant LPP wykupił kilkaset tysięcy - według publicznych deklaracji nawet milion - masek ochronnych z polskiego rynku. Wysłał je do Chin - oficjalnie jako pomoc dla najbardziej potrzebujących regionów - stwierdzili dziennikarze na początku tekstu. Dodali, że według ich ustaleń „większość masek, których eksport zachwiał polskim rynkiem, trafiła do fabryk szyjących ubrania dla LPP”.

LPP w opublikowanym szybko oświadczeniu oceniło, że artykuł zawiera nieprawdziwe, wprowadzające w błąd informacje. Firma zwróciła uwagę, że wysłała maseczki do Chin pod koniec stycznia, kiedy epidemia koronawirusa rozprzestrzeniała się tylko w Azji.

Producent podkreślił, że wysyłka „była odpowiedzią na dramatyczny apel pracowników LPP i ich rodzin znajdujących się w Szanghaju, nie zaś aktem mającym na celu zachowanie ciągłości produkcji kolekcji spółki”, „nie była zatem zabiegiem mającym na celu przyspieszenie powrotu do pracy pracowników fabryk, a wyłącznie aktem solidarności i humanitarnego działania na rzecz naszych wieloletnich współpracowników”

- Zawsze pomagaliśmy i nadal będziemy wspierać tych, którzy tej pomocy potrzebują. Jesteśmy polską firmą, która tutaj ma swoje korzenie. Nie możemy pozostać obojętni na to, co dzieje się w naszym kraju i regionie. Walczymy na przekór hejtowi, z którym się zmagamy, bo uważamy że solidarna pomoc jest w tym momencie najważniejsza - stwierdził Marek Piechocki, założyciel i prezes LPP. Spółka zapowiedziała też skierowanie sprawy do sądu.

Redakcja „Newsweeka” w odpowiedzi oceniła, że oświadczenie firmy „jest pełne kłamstw i wprowadza w błąd opinię publiczną”. - LPP mija się z prawdą, gdy pisze, że w momencie organizowania akcji „pracownicy fabryk azjatyckich nie świadczyli pracy na rzecz LPP". Jest to prawdziwe tylko w tym sensie, że praca fabryk współpracujących z LPP była w tym czasie zawieszona ze względu na decyzje władz - stwierdzili dziennikarze.

W pozwie LPP chce od „Newsweeka” przeprosin i 3 mln zł na cel społeczny

We wtorek LPP poinformowało, że złożyło w Sądzie Okręgowym w Gdańsku pozew przeciw autorom tekstu, redaktor naczelnej Newsweek.pl Aleksandrze Karasińskiej i wydającemu tygodnik Ringier Axel Springer Polska.

Firma od wszystkich pozwanych domaga się osobnych przeprosin, usunięcia teksów (głównego artykułu i jego omówień) zarzucających jej wysyłkę maseczek w celu utrzymania produkcji w Chinach, zakazu rozpowszechniania twierdzeń sugerujących, że stanowisko spółki w tej sprawie jest nieprawdziwe, oraz 3 mln zł odszkodowania.

LPP zapowiedziało, że kwota ta zostanie przekazana na cel społeczny. - Beneficjentami tej sumy będzie Szpital im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku oraz gdańska Fundacja Hospicyjna, które otrzymują odpowiednio po 1 500 000 zł każda - wyliczyła firma.

- W naszej opinii działanie redaktorów opisujących akcję pomocową dla Chin z okresu początków epidemii było tendencyjne, a przede wszystkim wysoce nierzetelne. Wprowadziło opinię publiczną w błąd. Sugerowanie jakoby nasza firma działała jedynie w interesie zabezpieczenia własnych korzyści jest bezpodstawne i deprecjonuje realizowane przez nas działania charytatywne, a co najważniejsze godzi w dobre imię naszej firmy. Dlatego nie mogliśmy pozostać obojętni na tak nieuczciwe praktyki ze strony redakcji - skomentował Sławomir Łoboda, wiceprezes LPP.

W związku z epidemią koronawirusa wszystkie sklepy stacjonarne LPP - marek Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay - są zamknięte w Polsce od 14 marca, nie działają też wielu innych krajach w Europie.

Na koniec września ub.r. do grupy LPP należało 1 746 sklepów (32 więcej niż rok wcześniej) działających w 39 państwach. Największą siecią jest Reserved z 453 punktami sprzedaży, natomiast zdecydowanie najszybciej rozwija się Sinsay - przez rok liczba sklepów wzrosła o 46 do 302.

We wtorek firma poinformowała, że przekazała 250 tys. maseczek ochronnych szpitalom i 5 tys. maseczek bawełnianych organizacjom i fundacjom. - Nasi wolontariusze włączali się ponadto w liczne  akcje pomocowe wspierające seniorów, podopiecznych domów dla dzieci oraz osoby doświadczające bezdomności. Akcja, którą rozpoczęliśmy lokalnie w Gdańsku i Krakowie, prędko rozlała się falą dobra po całej Polsce - wyliczono.

LPP wspomniało też o pozwie skierowanym wobec „Newsweeka”. Firma zaznaczyła, że nie prowadzi sprzedaży maseczek, ponieważ „w chwili obecnej to szpitale i personel medyczny potrzebują największego wsparcia”.

W marcu przekonywaliśmy Was, że dobro zawsze wraca - my sami głęboko w to wierzymy. Nie zapominamy, że dobro to...

Opublikowany przez LPP Wtorek, 14 kwietnia 2020

Według badania Gemius/PBI w grudniu ub.r. Newsweek.pl zanotował 2,08 mln użytkowników, 6,04 mln odsłon oraz minutę i 48 sekund średniego czasu korzystania przez odwiedzającego. W serwisie obowiązuje płatny, subskrypcyjny system dostępu do autorskich treści. Pod koniec marca subskrypcje na Newsweek.pl i Forbes.pl zaczęły być stale promowane na stronie głównej Onetu, ponadto we wspólnej ofercie pojawiły się filmy z VoD.pl.

Natomiast tygodnik „Newsweek Polska” według danych ZKDP w lutym br. notował średnią sprzedaż ogółem wynoszącą 67 700 egz., o 20,86 proc. mniej niż rok wcześniej.

Dołącz do dyskusji: LPP chce od „Newsweeka” przeprosin i 3 mln zł dla służby zdrowia za tekst o kupnie maseczek do chińskich fabryk

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
walter
brawo LPP!!!

Puścić ich z torbami!!!
odpowiedź
User
Lis
Newsweek jest na smyczy szwabów
odpowiedź
User
widz555
Milion maseczek dla rodzin pracowników? To ilu oni mają tam pracowników?
odpowiedź