SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Liga niemiecka - rekord Gerda Muellera upadł, kolejny krok milowy Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski zdobył w zakończonym w sobotę sezonie Bundesligi 41 bramek i pobił o jedno trafienie rekord Gerda Muellera sprzed 49 lat. To kolejny krok milowy w bogatej karierze polskiego piłkarza na niemieckich boiskach. "Robert Lewandowski napisał nowy rozdział w historii Bundesligi" - oceniono w niemieckich mediach.

W sobotnim meczu ostatniej kolejki Lewandowski wielokrotnie próbował pokonać Rafała Gikiewicza, ale polski bramkarz Augsburga za każdym razem był lepszy - aż do 90. minuty, kiedy skutecznie interweniował po uderzeniu Leroya Sane, ale był bezradny przy dobitce rodaka. Tuż po tym trafieniu, ustalającym wynik na 5:2 dla Bayernu, sędzia zakończył mecz.

"Lewandowski pokazał nerwowość, ale i tak dopiął swego. Przed przerwą mistrzowie kraju dali pokaz fajerwerków: bramka samobójcza Gouweleeuwa i trafienia Gnabry'ego, Kimmicha i Comana dały Bayernowi pewne prowadzenie. Ale czegoś brakowało: gola Lewandowskiego (...). Hahn i Niederlechner wprowadzili kosmetyczne zmiany w wyniku zanim Lewandowski zdobył w 90. minucie 41. gola w sezonie" - napisano na oficjalnej stronie internetowej magazynu "Kicker".

W relacji "Sueddeutsche Zeitung" zwrócono uwagę na wiele zmarnowanych przez Lewandowskiego okazji.

"Przegrał walkę z Rafałem Gikiewiczem w 8. minucie; przegrał z Rafałem Gikiewiczem w 30. minucie, przegrał z Rafałem Gikiewiczem w 39. minucie, w 48. jego rodak wyłuskał mu piłkę spod nóg po podaniu Alaby. Wokół niego padał gol za golem, a on był pośrodku tego wszystkiego. Przede wszystkim Alaba poszukiwał ciągle napastnika - daremnie. W 70. minucie (Lewandowski - PAP) spróbował bezpośrednio z rzutu wolnego - daremnie. Dopiero w końcówce Gikiewicz wypuścił piłkę po strzale Sane, a Lewandowski dopadł do niej i strzelił 41. bramkę. Cały zespół świętował razem z nim" - relacjonowano.

Na dobrą dyspozycję Gikiewicza zwrócili uwagę również dziennikarze "Der Spiegel".

"Robert Lewandowski napisał nowy rozdział historii Bundesligi i poprawił rekord Gerda Muellera. Najlepszy piłkarz roku (2020 - PAP) na świecie zdobył bramkę na 5:2 w ostatniej kolejce sezonu 2020/21 (...) w 90. minucie. Wcześniej miał kilka okazji, ale powstrzymywał go bramkarz Augsburga Rafał Gikiewicz" - napisano.

W podobny sposób relacjonowała przebieg spotkania agencja dpa, kończąc słowami: "Po ostatnim gwizdku sędziego dwaj Polacy mogli wreszcie pośmiać się ze swojego pojedynku".

Robertowi Lewandowskiemu w meczu Bayern Monachium – FC Augsburg udało się dokonać czegoś, co wydawało się niemożliwe od blisko półwiecza. Lewy w 90. minucie meczu strzelił swojego 41. w tym sezonie gola i zdetronizował tym samym niepokonanego dotąd Gerda Muellera - napisał w sobotę "Die Welt".

Według "Die Welt" to początek nowego rozdziału w historii Bundesligi i samego Lewandowskiego. „To był w stu procentach wyjątkowy moment, można powiedzieć, że historyczny” – skomentował Lewandowski.

Gazeta zauważa, że przeciwnicy tego nie ułatwiali – trener Augsburga Markus Weinzierl ogłosił przed meczem, że chce chronić rekord Muellera. „Gerd Mueller był moim idolem w młodości. Razem z nim szkoliłem młodych piłkarzy Bayernu. Znam go dobrze i cenię bardzo wysoko. Musimy kryć Lewandowskiego, aby bronić rekordu Muellera” – zapowiadał Weinzierl przed rozpoczęciem meczu.

75-letni Mueller przebywa obecnie w domu opieki w okolicach Monachium, ze względu na stan zdrowia (demencja). Jego żona Uschi tak skomentowała wyczyn Roberta Lewandowskiego: „Gerd zawsze się dziwił, że ktoś nie przegonił jego rekordu już dawno temu. Gerd nie był zazdrosny o sukcesy, więc nie narzekałby, że stracił rekord. Jako pierwszy pogratulowałby i powiedział: +Dobra robota, chłopcze+. Na kogoś takiego jak Lewandowski trzeba było czekać 50 lat. W końcu mamy następcę Gerda”.

Lewandowski został po raz szósty w karierze królem strzelców Bundesligi. Rekordzistą pod tym względem jest Mueller, który dokonał tego siedem razy.

Kolejny krok milowy Roberta Lewandowskiego

Ważne wydarzenia w karierze Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze:

22 sierpnia 2010 - ligowy debiut w barwach Borussii Dortmund; Lewandowski pojawił się na boisku w 63. minucie przegranego 0:2 wyjazdowego meczu 1. kolejki z Bayerem Leverkusen, zmieniając Sebastiana Kehla.

19 września 2010 - premierowy gol w Bundeslidze; w 4. kolejce Polak pokonał obecnego kolegę z drużyny Manuela Neuera, który wówczas strzegł bramki Schalke 04 Gelsenkirchen. Lewandowski podwyższył prowadzenie gości na 3:0, a BVB wygrała ostatecznie 3:1.

30 kwietnia 2011 - pierwsze mistrzostwo Niemiec; tytuł zapewniła BVB wygrana z FC Nuernberg 2:0, a Lewandowski zdobył jedną bramkę. W sumie 32-letni napastnik ma dziewięć takich trofeów, a w historii rozgrywek więcej zdobyli tylko jego koledzy z Bayernu - Thomas Mueller i Austriak David Alaba.

1 października 2011 - pierwszy hat-trick; Polak popisał się nim w 8. kolejce sezonu 2011/12 przeciwko FC Augsburg. Był to także jego pierwszy mecz w Bundeslidze ze zdobytą więcej niż jedną bramką.

10 maja 2014 - pierwszy tytuł króla strzelców; przed ostatnią kolejką sezonu 2013/14 Polak oraz Mario Mandzukic z Bayernu Monachium mieli po 18 trafień. Chorwat dorobku nie powiększył, natomiast "Lewy" trafił do siatki dwukrotnie w spotkaniu z Herthą Berlin (4:0). Był to też ostatni w karierze występ Polaka w barwach Borussii Dortmund, dla której strzelił 74 gole w lidze.

22 sierpnia 2014 - ligowy debiut w Bayernie Monachium; Lewandowski znalazł się wyjściowym składzie Bawarczyków na spotkanie 1. kolejki sezonu 2014/15 z VfL Wolfsburg (2:1). Grał do 78. minuty.

30 sierpnia 2014 - pierwszy ligowy gol Lewandowskiego w barwach Bayernu; premierową bramkę w barwach BVB Lewandowski zdobył przeciwko Schalke 04 Gelsenkirchen - i tak samo było w Bayernie Monachium. W 2. kolejce trafił do siatki strzeżonej przez Ralfa Faehrmanna, a Manuela Neuera miał już wówczas po swojej stronie. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

22 września 2015 - pięć goli w dziewięć minut; w 6. kolejce sezonu 2015/16 Bayern grał u siebie z VfL Wolfsburg i do przerwy przegrywał 0:1. Lewandowski zagrał w tym meczu od początku drugiej połowy i szybko dokonał praktyczne niemożliwego - między 51. a 60. minutą spotkania zdobył pięć goli. Nikt inny nie dokonał tego tak szybko (8 minut i 59 sekund), ani jako rezerwowy. Co więcej, Polak może też się pochwalić najszybszym hat-trickiem (między 51. a 55. minutą) oraz najszybszym "czteropakiem" (od 51. do 57. minuty). Bayern wygrał 5:1.

26 września 2015 - setny gol w Bundeslidze; kilka dni po historycznym osiągnięciu w meczu z Wolfsburgiem, w 7. kolejce Lewandowski dwukrotnie pokonał bramkarza FSV Mainz (3:0) i mógł już pochwalić się 100 trafieniami w Bundeslidze. Dokonał tego w 168 występach. Tylko sześciu piłkarzy w historii rozgrywek osiągnęło "trzycyfrówkę" szybciej.

26 sierpnia 2016 - 50 goli dla Bayernu; w 1. kolejce sezonu 2016/17 Lewandowski strzelił trzy gole Werderowi Brema (6:0), powiększając ligowy dorobek w barwach Bayernu do 50 trafień w 64 występach. Osiągnął tę liczbę najszybciej ze wszystkich piłkarzy w historii Bundesligi.

17 lutego 2018 - rekordowa seria bezbłędnych karnych; w doliczonym czasie gry spotkania 23. kolejki sezonu 2017/18 przeciwko VfL Wolfsburg Lewandowski z 11 metrów zapewnił Bayernowi zwycięstwo 2:1. Była to 17. z rzędu wykorzystana przez Polaka "jedenastka" w Bundeslidze. Polak wyrównał tym samym rekord Hansa-Joerga Butta, który był... bramkarzem. Kolejny rzut karny - 10 marca, w 26. kolejce przeciwko Hamburgerowi SV - Lewandowski już zmarnował, ale następny znowu wykorzystał i zakończył ten mecz z hat-trickiem. Bayern wygrał 6:0.

9 marca 2019 - rekord liczby goli piłkarza spoza Niemiec; w 25. kolejce sezonu 2018/19 Lewandowski został najskuteczniejszym w historii Bundesligi zagranicznym strzelcem. Dwa gole z VfL Wolfsburg (6:0) powiększył dorobek Polaka do 197 trafień. Wcześniej rekord należał do Peruwiańczyka Claudio Pizarro.

6 kwietnia 2019 - rozpoczęta trzecia setka; w 28. kolejce tego samego sezonu Lewandowski zdobył dwie bramki w meczu z Borussią Dortmund (5:0), które były jego trafieniami numer 200 i 201 w Bundeslidze. Tę granicę przekroczyli wcześniej jedynie Gerd Mueller, Jupp Heynckes, Klaus Fischer i Manfred Burgsmueller, ale tylko Mueller dokonał tego szybciej od Polaka.

9 listopada 2019 - rekordowa seria 11 meczów z golem; w 11. kolejce sezonu 2019/20 i w swoim 301. występie w Bundeslidze Lewandowski trafił dwukrotnie do bramki Borussii Dortmund (4:0) i został pierwszym w historii Bundesligi piłkarzem, który zdobył co najmniej jedną bramkę w 11 kolejkach z rzędu. Tydzień wcześniej wyrównał rekord Gabończyka Pierre'a-Emericka Aubameyanga oraz Klausa Allofsa.

27 czerwca 2020 - rekordowa liczba goli zagranicznego piłkarza w jednym sezonie; w ostatniej kolejce rozgrywek 2019/20 Lewandowski zdobył gola w meczu z VfL Wolfsburg (4:0) i zakończył je z 34 bramkami. Takim dorobkiem nie może pochwalić się żaden inny zagraniczny piłkarz Bundesligi. Polak został wówczas po raz piąty królem strzelców rozgrywek, a częściej - siedmiokrotnie - udało się to jedynie Gerdowi Muellerowi.

23 sierpnia 2020 - potrójny król strzelców; w finale Ligi Mistrzów w sezonie 2019/20 Lewandowski gola co prawda nie strzelił, ale Bayern pokonał Paris Saint-Germain 1:0 i zdobył potrójną koronę. Polak został pierwszym w historii piłkarzem, który miał najwięcej strzelonych bramek w sezonie w Bundeslidze - 34, Champions League - 15 i Pucharze Niemiec - 6.

17 grudnia 2020 - najlepszy piłkarz roku FIFA; za powyższe dokonania Lewandowski został doceniony przez FIFA, która uznała go w plebiscycie za najlepszego w świecie w 2020 roku. Analogiczne wyróżnienie spotkało go ze strony UEFA.

13 marca 2021 - już tylko Mueller z przodu; w 25. kolejce sezonu 2020/21 Lewandowski strzelił gola Werderowi Brema (3:1), powiększając dorobek do 268 trafień w Bundeslidze. W klasyfikacji wszech czasów zrównał się na drugim miejscu z Klausem Fischerem. Więcej bramek ma tylko Gerd Mueller - 365.

15 maja 2021 - 40 goli w sezonie; w 33. kolejce tego samego sezonu Lewandowski wykorzystał rzut karny w 26. minucie spotkania wyjazdowego z SC Freiburg (2:2) i zdobył 40. bramkę w rozgrywkach. Tym samym wyrównał rekord Muellera z sezonu 1971/72.

22 maja 2021 - rekord Muellera poprawiony; w ostatniej akcji meczu ostatniej kolejki sezonu 2020/21 Lewandowski pokonał polskiego bramkarza Augsburga Rafała Gikiewicza i powiększył dorobek do 41 goli, zapisując się w historii Bundesligi. Bayern wygrał 5:2.

Dołącz do dyskusji: Liga niemiecka - rekord Gerda Muellera upadł, kolejny krok milowy Roberta Lewandowskiego

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gość X
Brawo Robert.
82 punkty do Złotego Buta.
Współczynnik trudności w Bundeslidze, jak i większości najsilniejszych lig w Europie to 2.
Kiedyś Messi miał 50 i 43, a C.Ronaldo 46.
41 aż trudno w to uwierzyć, ale to rekord sprzed sześciu lat Polskiej Ekstraligi Kobiet, dokonała tego Agata Tarczyńska, Ewelina Kamczyk najwięcej miała 35.
odpowiedź
User
123
Lewandowski w strzelaniu goli jest tak dobry,ze to az nudne ogladac mecze,bo wiadomo ze strzeli a jak nie strzela to raczej wyglada to na ustawke czyli celowo zaplanowane niestrzelanie tak jak to bylo na mundialu w 2018 roku,kiedy Lewandowski a znim cala reszta zespolu zapomnieli skad im nogi wyrastaja. Lewandowski krecil sie po polu jak jakich glupek... A byl to rok rocznicowy dla Polski czyli 100 lecie odzyskanie niepodleglosci. Byla ustawka,ze Polska nie moze miec takiego sukcesu na 100 lecie odzyskanie niepodleglosci. No i sie Lewandowski spisal.
Ale jak za pare dni wroci do Niemiec to od razu sobie przypomnial ze mu nogi z d...y wyrastaja i strzelil bez problemu az dwie bramki.
Zeby uspokoic nastroje kibicow, zwolniono Nawalke,ale wiadomo ze on tez byl w tej ustawce. Taki to sport i taki to ten Lewandowski szmaciarz..
odpowiedź