SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ojciec i syn w rządowej kampanii promującej szczepienia przeciw koronawirusowi (wideo)

Kancelaria premiera rozpoczyna akcję pod hasłem „#SzczepimySię” zachęcającą do szczepienia się przeciw koronawirusowi wywołującemu COVID-19. W spocie z kampanii występują aktorzy Stanisław Banasiuk i Mateusz Banasiuk, prywatnie ojciec i syn.

- Troskę o najbliższych wyniosłem z domu, dlatego zaszczepię się przeciw COVID-19 - mówi w 15-sekundowym spocie Mateusz Banasiak. Natomiast Stanisław Banasiuk deklaruje, że zaszczepi się dla syna.

Kancelaria premiera zapowiedziała, że kampania promująca szczepienia przeciw koronawirusowi będzie realizowana w telewizji i internecie. W akcję są też zaangażowane Ministerstwo Zdrowia i Państwowa Inspekcja Sanitarna.

- Dzisiaj rusza kolejny spot telewizyjny, jutro rusza akcja billboardowa. Każdego dnia będą dochodzić nowe elementy, które będą miały jedno zasadnicze zadanie. Dotrzeć z rzetelną informacją do każdego Polaka, na temat szczepionki, na temat procesu szczepień, a w konsekwencji przekonać nas jako społeczeństwo do tego, że jedynie szczepienie daje nadzieję, możliwość powrotu do normalności - zapowiedział Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera.

 

Stanisław Banasiuk i Mateusz Banasiuk wiosną br. wystąpili w rządowym spocie informującym o zasadach zachowania w czasie epidemii.

Nadal trwa rozpoczęta w pierwszej połowie listopada przez Ministerstwo Zdrowia kampania promująca noszenie maseczek, zwłaszcza wśród młodych osób. Jest oparta na spocie pod hasłem „Którą maseczkę wolisz?”.

Ruszyły szczepienia w Polsce przeciw COVID-19

W niedzielę rano w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19 preparatem wyprodukowanym przez konsorcjum Pfizer-BioNTech. Są prowadzone w 72 szpitalach węzłowych. W sobotę dotarła do Polski pierwsza transza 10 tys. sztuk szczepionek na Covid-19.

Narodowy Program Szczepień zakłada, że w pierwszej kolejności zaszczepieni będą m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych; następnie seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele.

Premier Mateusz Morawiecki podczas niedzielnej konferencji prasowej został zapytany kiedy dokładnie dotrze do Polski kolejna dostawa szczepionki przeciw koronawirusowi. Wcześniej Morawiecki oświadczył, że do końca roku trafi do Polski kolejne 300 tys. dawek.

- Do końca roku zostało już tylko kilka dni i sądzę, że jest duża szansa, że znaczna część z tego transportu dotrze już jutro. Ale czy to będzie zakończenie dostawy w środę czy w czwartek, dzisiaj tego na 100 proc. nie mogę powiedzieć - oświadczył Morawiecki.

Jak podkreślił, najważniejsze, że w "poniedziałek, wtorek, najpóźniej do środy, prawdopodobnie cały ten transport 300 tys. dotrze".

Premier zapewnił, że strona polska jest w bezpośrednim kontakcie z firmą, która dostarcza szczepionki. "Wiemy, że ten proces na razie przebiega bez zakłóceń, jednak pamiętajmy też, że ta szczepionka jest dzisiaj towarem bardzo deficytowym i na całym świecie pożądanym" - zaznaczył.

Według wcześniejszych zapowiedzi, do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek szczepionki.

- Mam obiektywne informacje, które zbieramy w ramach deklaracji, chęci zaszczepienia się przez personel medyczny. Miło mi powiedzieć, że zebraliśmy blisko 300 tys. takich deklaracji" - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Przypomniał, że do medyków w całym kraju wysyłane są skierowania na szczepienia na COVID-19. - To powoduje, że łącznie mamy już tych skierowań blisko 700 tysięcy. Te 700 tys. skierowań oznacza, że każdy, kto jest zaliczany do tego szeroko rozumianego personelu medycznego, będzie miał prawo się zaszczepić - tłumaczył Niedzielski.

Zapewnił, że informacje, które otrzymuje z poszczególnych szpitali w tej sprawie "raczej napawają optymizmem". Jako przykład wskazał szpitale: MSWiA oraz zakaźny w Warszawie, gdzie - według niego - "praktycznie cały personel" zgłosił się do szczepienia.

Niedzielski zastrzegł, iż w okresie świątecznym część pracowników medycznych przebywa na urlopie. - Więc też ten proces zgłaszania być może nie jest tak dynamiczny, jak byśmy oczekiwali, ale niemniej jednak patrząc na zaangażowanie w walkę z COVID-19, nie mam wątpliwości, że personel też wykaże tak duże zaangażowanie w inną formę walki z covidem, jaką są szczepienia - zaznaczył minister zdrowia.

Dołącz do dyskusji: Ojciec i syn w rządowej kampanii promującej szczepienia przeciw koronawirusowi (wideo)

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ehh
Gdyby nie oni to bym się nie zaszczepił ...
odpowiedź
User
Jedwab
A nie prościej byłoby, żeby nasz Prezydent RP, główny patriota, któremu na sercu powinno leżeć bezpieczeństwo obywateli, zaczepił się na oczach kamer? O ileż bardziej to byłoby dobitne niż jakaś serialowa gwiazdeczka, niczego jej nie ujmując, oczywiście? Czy ktoś spytał o to Dudę?
odpowiedź
User
seba
na badania wszyscy ubrani jak kosmici,
na szczepienia , szczepiony z nowotworem bez maski
szczepiący z niewidzialnym skafandrze z przyłbicą HAHAHA 2,0
polecam główne wydanie niemieckiego TAGESCHAU o 20 , wystarczy w gogle wpisaść tą nazwe
odpowiedź