Wyłączenie 3G na dużym, spójnym obszarze sieci komercyjnej jest ostatnim testem przed masowym wyłączaniem 3G w całej sieci komercyjnej T-Mobile - informuje telekom.
Odzyskane w ten sposób częstotliwości z zakresu 900 MHz T‑Mobile planuje przeznaczyć na zwiększenie prędkości uzyskiwanych przez klientów w sieciach LTE i 5G oraz ich pojemności. Niezależnie od decyzji w tym zakresie, przeznaczenie uwolnionego pasma na popularniejsze technologie może przełożyć się na wzrost prędkość przesyłania danych nawet o ponad 10 proc.
Takie wyłączanie 3G to naturalny krok w rozwoju technologii komunikacji mobilnej. Obecnie - co akcentuje operator - jego klienci korzystają przede wszystkim z sieci LTE i 5G, w których przesyłanych jest 97 proc. wszystkich danych, wykorzystywanych przez klientów. Ponad połowa rozmów telefonicznych realizowana jest w technologii VoLTE, która działa w oparciu o transmisję danych w LTE. To wszystko powoduje, że sieć 3G pozostaje w dużej mierze pusta i z każdym tygodniem - coraz mniej wykorzystywana.
Jest wsparcie dla klientów
Planując zmiany, sieć służy pomocą abonentom. Ci z nich, którzy mają karty SIM starsze niż siedmioletnie (a one mogą nie obsługiwać LTE) mają możliwość wymienienia ich za darmo w salonach i sklepach T-Mobile. Konsultanci pomagają również zweryfikować, czy posiadany model telefonu obsługuje technologię LTE, jeśli nie zaproponują różne modele urządzeń we wszystkich przedziałach cenowych w zależności od potrzeb i wymagań klientów.
Niezależnie od tego działa także firmowa strona internetowa, na której można zasięgnąć informacji o wyłączeniach sieci 3G i wszelkich tego konsekwencjach w praktyce.
W trzecim kwartale ub. r. T-Mobile Polska osiągnął wzrost przychodów o 2,2 proc. do 1,656 mld zł i skorygowanego zysku EBITDA AL o 5,5 proc. do 457 mln zł. Na koniec września br. telekom miał 11,425 mln klientów, o 354 tys. więcej niż rok wcześniej. Liczba klientów abonamentowych zwiększyła się z 7,581 do 7,748 mln, a tych korzystających z ofert prepaidowych - z 3,49 do 3,677 mln.
