Wielkoformatowy billboard Bolta pojawił się w centrum Warszawy. Widać na nim uśmiechniętą kobietę, Lidię Uber oraz hasło "Pani Uber jeździ Boltem". Plakaty Bolta zawisły także w kilkudziesięciu innych miejscach w stolicy.
Akcję uzupełniają aktywności w kanałach własnych mediów społecznościowych Bolta, przede wszystkim na Instagramie.

- Wierzymy, że w naszej kategorii najlepszymi ambasadorami są zadowoleni klienci. Dlatego postawiliśmy na prostą kampanię testimonialową. Zaangażowaliśmy do niej trójkę klientów - Lidię, Gosię i Rafała - którzy cenią sobie nasze usługi na tyle, żeby polecać je innym - tłumaczy pomysł na akcję Maksymilian Malicki, brand marketing manager Bolta w rozmowie z Wirualnemedia.pl.
Hasło kampanii nawiązuje bezpośrednio do konkurenta Bolta, Ubera. Poprosiliśmy firmę o komentarz, ale biuro prasowe przewoźnika odmówiło.
Bolt przygotował akcję bez dodatkowego wsparcia agencji marketingowych. - Staramy się oszczędzać pieniądze, a oszczędności przekazywać naszym pasażerom i współpracującym z nami kierowcom - wyjaśnia nam Maksymilian Malicki.

W środę na swoim instagramowym kanale Bolt poinformował, że ze zużytych płacht reklamowych powstaną pokrowce na samochody. Marka rozda je klientom w specjalnym konkursie.
Estoński Bolt działa w Polsce od 2016 roku. W marcu br. firma przeszła rebranding - wcześniej nazywała się Taxify.











