Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex
Zgodnie z oczekiwaniami I połowa stycznia upływa pod znakiem podwyżek cen na stacjach. Średnio litr diesla kosztuje 11 groszy więcej niż przed tygodniem, litr benzyny Eurosuper 95 jest droższy o 9 groszy na litrze, a LPG o 5 groszy. Tym samym średni poziom cen benzyny Eurosuper 95 wynosi 4,41 zł/l, LPG do 2,17 zł/l, a oleju napędowego 4,06 zł/l.
O ile kierowcy tankujący benzynę bezołowiową Eurosuper 95 są przyzwyczajeni do poziomu powyżej 4 zł/l, to posiadacze diesli ostatni raz tankowali olej napędowy po 4 zł/l w listopadzie 2008 roku.
Optymistyczne mogą być ostatnie sygnały z rynku hurtowego. Korekta cen ropy w dół oraz umocnienie złotego wobec dolara skutkują obniżkami cen hurtowych. w okresie 8-15 stycznia cena benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 spadła o 54-59 PLN/1000 l, a oleju napędowego o 115 PLN/1000l. W tej sytuacji na koniec stycznia właściciele stacji będą korygować ceny w dół. Możemy liczyć na kilkugroszowe obniżki cen paliw, co zwłaszcza w przypadku oleju napędowego, utrzyma je w dalszym ciągu znacznie powyżej poziomu z końca grudnia.

Jeśli ceny ropy po obecnej korekcie zaczną ponownie rosnąć, co uniemożliwi trwałe odwrócenie tendencji na rynku krajowym, to prognozowane obniżki cen na stacjach na przełomie stycznia i lutego, mogą okazać się krótkotrwałe.
Ceny ropy Brent w Londynie i WTI w Nowym Jorku spadły w skali tygodnia ponad 6%.W piątek rano ceny marcowej serii kontraktów na ropę Brent kształtują się na poziomie 78$. Ropa WTI wyceniana jest 1$ wyżej. Na rynku transakcji fizycznych wraz z początkiem roku ceny spot ropy Ural zrównały się z cenami ropy Brent, co więcej momentami ropa Ural była droższa. Od lutego 2010 roku Rosja po raz kolejny zamierza zwiększyć cło na ropę Ural o około 1-2%.
Przecena na rynku ropy naftowej wynikała przede wszystkim z sytuacji technicznej (skrajne wykupienie rynku), do tego rozczarowały dane o zapasach paliw i informacje makro z USA (sprzedaż detaliczne, liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych)

Ceny ropy obecnie są blisko poziomów pierwszych silnych wsparć. Jeśli rynek zdoła utrzymać te rejony wówczas w ciągu najbliższych dni będzie szansa na korektę obecnych spadków i wzrost cen ropy około 2$.Co prawda na wykresie w skali tygodniowej mamy wstępny sygnał większego spadku cen ropy w rejon 72-73$, jednak nawet jeśli scenariusz ten zrealizuje się to w następnej kolejności powinniśmy na rynku zobaczyć wzrosty cen. Dzisiejsza sesja najprawdopodobniej nieco bardziej rozjaśni sytuację. Za utrzymaniem wzrostowego trendu cen w długim okresie przemawia duży napływ kapitału spekulacyjnego ze strony funduszy inwestycyjnych. Na rynku utrzymywana jest historycznie wysoka liczba długich pozycji netto.
Zapasy ropy w USA w minionym tygodniu wzrosły 3,7 mln bbl przede wszystkim ze względu na wzrost importu ropy w ubiegłym tygodniu o 0,54 mln bbl/d. Poziom importu ropy do USA - 8,2 mln bbl/d w ciągu ostatnich czterech tygodniu - jest nadal 1,3 mln bbl/d (16%) niższy niż przed rokiem. Zapasy destylatów wbrew oczekiwaniom spadku wzrosły 1,4 mln bbl i są powyżej średniego poziomu dla tej pory roku. Mimo wzrostu zapasów destylatów w USA, na które składają się ogólnie rzecz biorąc oleje o zawartości siarki poniżej 15ppm, od 15ppm-500ppm i powyżej 500ppm (olej opałowy), zapasy tych ostatnich spadły 1,1 mln bbl do poziomu 41,97 mln bbl.

W dalszym ciągu rezerwy samych olei opałowych w USA są 3% wyższy niż przed rokiem. Konsumpcja produktów ropopochodnych w USA w ostatnich czterech tygodniach na poziomie 19 mln bbl/d jest 1% niższa niż przed rokiem. Popyt na benzyny w USA spadł do najniższego poziomu od roku, jednak w ostatnich czterech tygodniach kształtował się na poziomie 0,4% wyższym niż przed rokiem.
Według najnowszych prognoz amerykańskiej EIA (Energy Information Administration) średnia cena ropy WTI w tym roku wzrośnie 30% do poziomu 80$ z 62$ w roku 2009. Światowy popyt na ropę natomiast będzie wyższy 1,1 mln bbl/d (1,1%) w porównaniu z rokiem 2009 i ukształtuje się na poziomie 85,18 mln bbl/d- rewizja w górę o 0,04 mln bbl/d. Rok 2011 przyniesie dalszy wzrost światowej konsumpcji ropy o 1,5 mln bbl/d (1,8%) do poziomu 86,7 mln bbl/d. Motorem napędowym wzrostu światowej konsumpcji ropy będą gospodarki krajów non-OECD, przede wszystkim Chiny, które same będą odpowiadały za ponad 30% (0,4 mln bbl/d rocznie) szacowanego wzrosty światowej konsumpcji ropy w ciągu najbliższych dwóch lat.

Podaż ropy z krajów spoza -OPEC wzrośnie w 2010 roku 0,4 mln bbl/d. Wzrost produkcji w Brazylii (0,4 mln bbl/d), Rosji i USA (0,2 mln bbl/d) będzie kompensowany spadkiem produkcji na Morzu Północnym i w Meksyku. W roku 2011 natomiast możliwy jest spadek produkcji około 0,1 mln bbl/d.
Tempo wzrostu podaży ropy w krajach spoza -OPEC w 2010 roku będzie najwyższe od 2004 roku, jednak ponad trzykrotnie niższe od skali wzrostu światowej konsumpcji ropy. Tym samym udział OPEC w światowej produkcji ropy wzrośnie z 40% w roku 2009 do 42% w roku 2011. Światowe zapasy ropy natomiast mogą pozostać na stosunkowo wysokim poziomie jeszcze przez dwa lata. Dziś woje prognozy popytu na ropę opublikuje Międzynarodowa Agencja Energetyczna.











