Przypomnijmy, że prace na planie serialu zostały na jakiś czas wstrzymane, ponieważ jego gwiazda, Charlie Sheen, po raz kolejny poddaje się terapii odwykowej. Chuck Lorre wystosował specjalne oświadczenie, które wyświetlono w telewizji podczas emisji jednego z odcinków "Dwóch i pół".
- Ćwiczę regularnie. Jem zdrowo, w niewielkich ilościach. Pamiętam o wypoczynku - tłumaczy Lorre. - Raz w roku odwiedzam lekarza ogólnego, dwa razy w roku stomatologa. Każdego wieczora używam nici dentystycznej. Niedawno robiłem prześwietlenie klatki piersiowej, kardiologiczne badanie wysiłkowe, EKG i kolonoskopię. Chodzę do psychologa i mam zainteresowania, które redukują stres. Nie piję. Nie palę. Nie ćpam. Nie uprawiam dzikiego seksu z nieznajomymi. Jeśli Charlie Sheen mnie przeżyje, będę naprawdę wkurzony.
Później, po emisji odcinka innego serialu Chucka Lorre, "Mike & Molly", na ekranie pojawiło się kolejne oświadczenie, które nawiązywało do problemów Sheena, choć nazwisko aktora nie zostało wspomniane.

- Czuł się martwy w środku - ciągnie Lorre. - Nieważne, jak długo i mocno imprezował. Nie mógł zmienić tego, że w środku był martwy. Jego życie polegało na wiecznym uciekaniu od emocji. Teraz chyba zabrnął w ślepą uliczkę.
W serialu "Dwóch i pół" Charlie Sheen wciela się w postać Charliego Harpera.











