Czego dowiedzieliśmy się po dokładnej analizie 100 polskich mediów? 15 wniosków

Tutaj przeczytasz dokładnie, czym jest Wirtualny Wskaźnik Wpływu (WWW).

Zazwyczaj zaczyna się od jedynki, ale tym razem zaczniemy od zera, bo na uwagę zasługuje mocna pozycja Kanału Zero, który nie ma jeszcze portalu, przez co w dwóch kategoriach nie zbierał w ogóle punktów, a i tak zajął wysoką 6. pozycję. Jest niekwestionowanym liderem w kwestii wideo: na YouTube, Facebooku i Instagramie. Przoduje także na X. Gdy w końcu odpali swój długo zapowiadany portal, ma szansę mocno awansować i konkurować o pierwsze miejsca.

W takim zestawieniu Interia.pl, która jako cała Grupa od wielu miesięcy jest regularnie – według Mediapanelu – największym wydawcą online w kraju, została nieco urealniona. Tutaj widać, że samodzielnie nie radzi sobie tak dobrze w innych miejscach jak YouTube czy inne platformy społecznościowe, a wskaźnik dotyczący samego portalu nie jest w stanie zrekompensować słabszej obecności na innych platformach. Ewidentnie ma duży potencjał w wideo, którego tu w statystykach prawie nie widać.

Niepozorną, ale zaskakującą marką jest Radio Eska, które notuje wysoki wynik.

Na uwagę zasługuje też Zwierciadło, które niby w cieniu wielkich portali, a tak naprawdę radzi sobie lepiej w większości kanałów. Jedynkę WWW przegrało o włos, ze względu na mniejszą skalę samego portalu.

W kategorii Technologie niezależny Spider’s Web pokonuje największych (i nieco mniejszych) wydawców.

Daje się zauważyć słabszą dyspozycję największych i najbardziej znanych polskich marek medialnych. Newsweek, Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza, Dziennik Gazeta Prawna czy Puls Biznesu. Jak na skalę i renomę tych tytułów, wydawałoby się, że będzie wokół nich nieco więcej zamieszania. Najlepiej z tego grona spisuje się "Wyborcza" (18. miejsce).

Bardzo mocna obecność socialowa mediów sportowych. Polacy lubią oglądać sport i wszystko co z nim związane. Telewizje mają tu nieco łatwiej, bo sporo contentu jest gotowego na licencji, ale sztuką jest też go mądrze dystrybuować. A to im wychodzi. Świetnie radzi sobie TVP Sport, ale na szczególną uwagę zasługują Meczyki.pl, które zajmują wysokie 3. miejsce w kategorii Sport i 10. ogólnie z mocnym wynikiem, tylko na swoich autorskich treściach, bez pokazywania fragmentów transmisji sportowych.

"Super Express" po cichu wyrasta na jednego z mocniejszych zawodników w internecie. Bez fajerwerków, ale konsekwentnie budują swoją mocną pozycję równolegle na wielu platformach. Koniem, ale pociągowym jest z kolei Onet, który pod względem odsłon swoich stron o parę długości wyprzedza konkurencję i w ogólnym TOP50 zajął pierwsze miejsce. Zaskakuje jednak, jak na lidera o takiej skali, niższy wynik na YouTube.

Mocna pozycja Wirtualnej Polski na Facebooku, gdzie wykręcają solidne liczby, których na co dzień można nie zauważyć. Nadrabia w ten sposób trochę stratę w Mediapanelu, gdzie notuje słabszy wynik po wypięciu na początku tego roku kodów zliczających.

Nie "Dziennik Gazeta Prawna", nie Dziennik.pl, a... Infor.pl jest najmocniejszą marką w portfolio wydawnictwa INFOR, należącego do Ryszarda Pieńkowskiego. Wszystkie marki tego wydawcy nie czują się jednak najlepiej w social mediach i na YouTube. Wynik robią głównie portalami.

Wysoka pozycja portalu Goniec.pl, który jak na ostateczne 4. miejsce, notuje słaby wynik oglądalności portalu, ale nadrabia go bardzo dobrą obecnością w social mediach. Jest najlepszy w interakcjach i odsłonach wideo na TikToku oraz w interakcjach na Facebooku, ale – co ciekawe – tutaj to samo wideo już tak dobrze się nie ogląda. Podobnie jak na Instagramie.

Uwagę zwraca też słaby wynik Biznesinfo.pl w kategoriach socialowych. Iberion, do którego należy ten portal, chwali się i jest znany z mocnych social mediów, a tutaj ewidentnie jest odwrotnie.

Po ostatecznym wyniku może tego nie widać, bo konkurencja w kategorii Rozrywka jest mocna, ale jak na swoją niełatwą historię, Kozaczek.pl wyrasta na solidnego zawodnika. Warto się mu przyglądać, czy zyska jeszcze więcej wiatru w żagle po przejęciu przez nowych właścicieli.

Ciekawy kontrast w Grupie PTWP, wydającej m.in. Rynekzdrowia.pl, WNP.pl, Portalsamorządowy.pl. Wydawnictwo od jakiegoś czasu bardzo dobrze radzi sobie w swoich portalach, ale jest niemal zupełnie nieobecne w social mediach i na YouTube. Profil ich mediów oraz odbiorców może tego nie wymagać, bo wynikami finansowymi pokazują, że można sobie doskonale radzić bez tego.

W 2025 roku wciąż mamy marki, które właściwie nie istnieją poza portalem. Jedni powiedzą, że to odwaga. Drudzy, że lekkomyślność. Po macoszemu najbardziej podchodzą do TikToka, a później Instagrama. No i X-a, ale w tym przypadku to marki głównie lifestyle’owe, więc wiedzą, że tam raczej nie mają czego szukać.

Lokalne media stawiają głównie na portale i na Facebooka. Sporadycznie konsekwentnie prowadzą kanały na innych platformach społecznościowych, a tym bardziej na YouTube. Z drugiej strony, jaki jest sens poświęcać czas i zasoby na produkcje wideo, które regularnie notują po kilkadziesiąt czy kilkaset wyświetleń. I to nie tylko w przypadku mediów lokalnych.