Czuć się dobrze w swoim mieście

Sklepy, szkoły, przedszkola i żłobki, dostęp do opieki zdrowotnej, rozwinięta sieć komunikacji i zapewnione poczucie bezpieczeństwa. Teoretycznie wiadomo, co sprawia, że mieszkańcy czują się dobrze na danym terenie. Ale życie pokazuje, że teoria teorią, a z praktyką bywa różnie.

wm
wm
Udostępnij artykuł:
Czuć się dobrze w swoim mieście

Wciąż na obrzeżach miast powstają osiedla bez infrastruktury, z wąskimi drogami dojazdowymi. Wciąż tracimy czas stojąc w korkach. Wciąż liczba miejsc w szkołach i przedszkolach jest niewystarczająca. I wciąż, stykając się z miejskimi instytucjami, mamy poczucie, że to my jesteśmy dla nich, a nie one dla nas. 

Według najnowszego, wrześniowego rankingu najlepszych miast do życia w Polsce, przygotowywanego cyklicznie przez redakcję Business Insider, liderem jest Poznań, wyprzedzając Gdańsk. Pod uwagę brano sześć kategorii: bezrobocie, średnie wynagrodzenie, dostępność mieszkań, dostępność lekarza na NFZ, przestępczość i jakoś powietrza. W tego typu rankingach wysoko plasują się też zazwyczaj Olsztyn, Lublin czy Rzeszów. Co sprawia, że w tych miastach mieszkańcy czują się dobrze, a w innych nie? I dlaczego w czołówce na próżno szukać Warszawy czy Krakowa? Oczywiście wpływ na samopoczucie mieszkańców ma wysokość zarobków. 

Dobrym przykładem jest Łódź, która w dziedzinie wynagrodzenia jest w dolnej połowie stawki, a w rankingach miast zazwyczaj plasuje się gdzieś na dole. Wg danych GUS, w maju tego roku średnie wynagrodzenie w województwie łódzkim wynosiło 7444,72 zł. Dla porównania – w województwie mazowieckim było to 9156,63 zł. Ważna jest też praca – pod tym względem najgorzej jest w Białymstoku, Łódź jest przedostatnia. Ale nie tylko o pracę i wysokość zarobków przecież chodzi. Poznań nie jest w końcu miastem, w którym zarabia się najwięcej, a jednak to właśnie w nim żyje się podobno najlepiej. Jak mówi nam prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, cała tajemnica tkwi w zachowaniu odpowiedniej równowagi

- Poznań jest miastem otwartym, różnorodnym i przyjaznym do życia. Tutaj każdy może czuć się u siebie. I to jest ogromna wartość. Na to pracowaliśmy przez ostatnią dekadę, realizując działania dla różnych grup mieszkańców, ludzi o rozmaitych potrzebach i problemach, zmieniając Poznań w miasto prawdziwie europejskie. Z dobrze rozwiniętym transportem publicznym i rowerowym, łatwym dostępem do terenów zielonych, ciekawą ofertą kulturalną i świetną gastronomią – wyjaśnia Jacek Jaśkowiak. I zwraca uwagę, że nie zapomniano też o drugiej, biznesowej stronie ważnej dla rozwoju miasta.

Poznań to miasto przedsiębiorczych ludzi, działają tu liczne małe firmy i start-upy. Jesteśmy też otwarci na nowych, dużych inwestorów, oferujących ciekawe i dobrze płatne miejsca pracy. Stwarza to mieszkańcom możliwości rozwoju. Jesteśmy po prostu miastem równowagi – pozwalającym na zachowanie balansu między życiem prywatnym i zawodowym – mówi Jaśkowiak. 

Zdaniem Jacka Gęborysa ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, który zajmuje się infrastrukturą i planowaniem przestrzennym, właśnie brak balansu między potrzebami biznesu, a potrzebami mieszkańców sprawia, że w wielu miastach żyje się po prostu źle. A w każdym razie mogłoby być lepiej. – Dobrym przykładem na to może być Warszawa – mówi Gęborys.

– Pierwsze było miasteczko Wilanów, teraz sytuacja powtarza się w Ursusie. Czyli najpierw buduje się mieszkania, całe gigantyczne osiedla, a dopiero potem zaczyna myśleć o reszcie: drogach, szkołach, przedszkolach, sklepach i całej infrastrukturze potrzebnej ludziom do komfortowego życia. Ursus jest chyba w tym momencie największym placem budowy, osiedla powstają jedno po drugim. Problem ze skomunikowaniem z centrum już jest, a będzie jeszcze większy. Tymczasem doprowadzenie tam metra to melodia dalekiej przyszłości, nieśmiało mówi się o 2040 roku – wyjaśnia. Jako przykład państwa, w którym planowanie miast postawione jest „na nogach”, a nie jak w Polsce „na głowie”, Jacek Gęborys podaje Hiszpanię. 

– Tam najpierw rozwijana jest siatka ulic, ze szpalerami drzew, z miejscami postojowymi, ścieżkami rowerowymi. Wybudowany jest deptak, pasaż, jakiś plac, zgodnie z założeniami urbanistycznymi. I dopiero taki obszar powoli jest zapełniany budynkami. W Polsce nie kojarzę podobnych przykładów, zazwyczaj jest dokładnie na odwrót – mówi. Prezydent Jacek Jaśkowiak dodaje, że wypracowanie odpowiednich standardów współpracy z deweloperami jest podstawą sukcesu.

– Nie traktujemy deweloperów jak wrogów, ale szukamy rozsądnych kompromisów, by z jednej strony zaspokajać potrzeby mieszkaniowe poznaniaków, a z drugiej chronić miejską przyrodę przed zapędami firm deweloperskich. – Dobrze zaplanowane miasta to takie, które dostosowują się do potrzeb mieszkańców i odpowiednio równoważą rozwój infrastruktury z jakością życia – mówi Dominik Góralczyk, Menadżer ds. Kluczowych Klientów Sektora Administracji Samorządowej z firmy ESRI Polska.

Kluczowe jest, aby miasta nie tylko reagowały na aktualne potrzeby, ale także przewidywały przyszłe wyzwania – od rozwoju transportu po dostępność szkół czy terenów zielonych. Wykorzystując rozwiązania GIS samorządy otrzymują bardzo precyzyjne dane, które wpływają na jakość podejmowanych decyzji. Nasze doświadczenie pokazuje również, że komunikacja z mieszkańcami wspierana przez narzędzia geoinformacji jest bardziej czytelna i zrozumiała przez odbiorców, a narzędzia dedykowane do konsultacji społecznych ułatwiają partycypację mieszkańców w projektach miejskich - dodaje ekspert.

Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz – odczucia ludzi niekoniecznie mają odzwierciedlenie w samych statystykach. – Na poczucie bezpieczeństwa składa się wiele czynników; chodzi nie tylko o poziom przestępczości ale również o bezpieczeństwo socjalne, zdrowotne. Zmiana zakorzenionych stereotypów wymaga nieraz pokoleń. Proces zaprzestania postrzegania pewnych dzielnic w złym świetle może być bardzo długi – wyjaśnia. Jego zdaniem w miastach będzie powstawać jeszcze więcej niż do tej pory zamkniętych enklaw, osiedli odgrodzonych murem, polaryzujących mieszkańców.

– Widać to po nowych osiedlach, gdzie jest jakiś dozór, nie wszyscy tam mogą wejść. I tego typu zjawiska będą się nasilać – dodaje. Jego zdaniem jedną z kluczowych kwestii dla mieszkańców miast jest bezpieczeństwo. Dlatego instytucje takie jak Straż Miejska czy rozwinięty system miejskiego monitoringu są ztego punktu widzenia bardzo istotne. 

Więcej podobnych treści znajdziesz w naszym dodatku “Samorząd przyjazny mieszkańcom”

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"