Dziennikarz "Wyborczej" pytał ministrę o KPO, a sam dostał stypendium. "Nie uważam, by zachodził tu konflikt interesów"

W "Gazecie Wyborczej" ukazał się wywiad z nową ministrą kultury Martą Cienkowską. Jak się okazało, przeprowadził go dziennikarz Witold Mrozek, który wcześniej dostał z KPO stypendium. - Dziennikarze i reporterzy nieraz korzystają ze stypendiów ministerialnych czy samorządowych np. przy pisaniu książek — podkreśla dziennikarz, który konfliktu interesów nie widzi.

Rafał Badowski
Rafał Badowski
Udostępnij artykuł:
Dziennikarz "Wyborczej" pytał ministrę o KPO, a sam dostał stypendium. "Nie uważam, by zachodził tu konflikt interesów"
Wywiad dziennikarza "Wyborczej" z ministrą kultury.

Na wywiad z ministrą kultury Martą Cienkowską zwrócił uwagę dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik (może dołączyć do Kanału Zero). Zauważył, że w rozmowie nie było informacji o aferze w Instytucie Pileckiego w Berlinie.

14 sierpnia pojawiła się informacja, że odwołano kierowniczkę berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego, Hannę Radziejowską. Zdaniem dyrektora instytutu, profesora Krzysztofa Ruchniewicza, "ostatnie działania Radziejowskiej poważnie podważyły zaufanie u pracodawcy".

Ruchniewicz wprost przyznał, że powodem zwolnienia Radziejowskiej było to, iż przesłała pismo z zastrzeżeniami co do jego pracy do ministry Cienkowskiej. Do zwolnienia doszło mimo że Radziejowska uzyskała status sygnalistki. Tymczasem w wywiadzie Witolda Mrozka pytań o zwolnienie Radziejowskiej nie było.

Mrozek: wywiad był przeprowadzony przed informacją o zwolnieniu Radziejowskiej

Zapytaliśmy o brak pytań o Hannę Radziejowską autora materiału. – Wywiad został przeprowadzony 19 sierpnia – zatem przed wiadomością o zwolnieniu sygnalistki (pojawiła się w mediach 14 sierpnia - red.). Gdybym rozmawiał z tą wiedzą, zadałbym to pytanie. W rozmowie pojawia się inny, bardzo ważny wątek związany z Instytutem Pileckiego – kwestia zaprzestania za rządów KO finansowania Centrum Lemkina, prowadzonego przez Instytut – mówi Witold Mrozek Wirtualnemedia.pl.

Dlaczego zatem wywiad ukazał się dopiero 27 sierpnia, a więc ponad tydzień po jego przeprowadzeniu? – Był długo w autoryzacji. Dlatego nie ma tam pytania o sprawę opisywanej przez WP.pl sygnalistki – przekazał Wirtualnemedia.pl Roman Imielski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

Słowik: Witold Mrozek dostał stypendium KPO

Patryk Słowik zwrócił uwagę na jeszcze jedną rzecz. Witold Mrozek dostał stypendium z KPO dla ludzi kultury na projekt o ukraińskim teatrze. W rozmowie z ministrą Martą Cienkowską padły pytania o KPO, w kontekście inwestycji w ramach KPO w branżę HoReCa, czyli wsparcia dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw z sektorów hotelarstwa, gastronomii, turystyki i kultury.

Marta Cienkowska broniła sposobu weryfikacji wniosków i wydawania pieniędzy w ramach KPO. – Przepraszam, ale ktoś, kto tak mówi, nie wie, co to jest KPO i jak wygląda ten fundusz. To są fundusze, które mają wesprzeć przedsiębiorców, organizacje, instytucje po COVID. (...) – Nie wyobrażam sobie, że nagle ktoś zatrzymuje dopływ tych środków, bo jakiś pan na Twitterze napisał, że to jest niedobre – mówiła ministra kultury. Dodała, że pieniądze trafiłyby do Polski szybciej, gdyby nie działania Prawa i Sprawiedliwości.

Zapytaliśmy autora wywiadu, czy fakt, że dostał stypendium z KPO, nie sprawia, że w rozmowie zachodzi konflikt interesów.

Nie uważam, by zachodził tu konflikt interesów. Dziennikarze i reporterzy nieraz korzystają ze stypendiów ministerialnych czy samorządowych np. przy pisaniu książek. Stypendium z budżetu KPO nie różni się zasadniczo od takich sytuacji - co więcej, sposób przyznawania środków KPO na kulturę jest jeszcze bardziej odizolowany od bezpośredniego wpływu polityków na decyzje, całość oceny merytorycznej należy do zewnętrznych ekspertów – dodaje dziennikarz "Wyborczej" w rozmowie z naszą redakcją.

– Z kolei o stricte organizacyjnych aspektach KPO w kulturze wielokrotnie pisałem bardzo krytycznie – przekonuje. Mrozek zwrócił uwagę na fakt, że w tym samym rozdaniu analogiczne stypendium otrzymał m.in. dziennikarz kulturalny "Do Rzeczy".

Mrozek przypomina też, że dostawał stypendium doktoranckie za rządów PiS, gdy resortem edukacji i nauki kierował Przemysław Czarnek. – Czy czyni mnie to uwikłanym w konflikt interesów przy pisaniu o PiS? Trudno wyobrazić sobie w europejskich realiach pracę badawczą w kulturze bez wsparcia z publicznych pieniędzy – podsumowuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Roman Imielski w rozmowie z naszą redakcją dodał, że Mrozek "jest wybitnym znawcą teatru ukraińskiego i pieniądze, które dostał z KPO, to kontynuacja stypendium na badania dotyczącego współpracy teatralnej polsko-ukraińskiej z zeszłego roku".

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+