We wtorkowym komunikacie opublikowanym na stronach rządowych Żaryn podkreślił, że propaganda i dezinformacja to kluczowe narzędzia polityki wewnętrznej i zagranicznej władz Federacji Rosyjskiej.
W jego ocenie skuteczność rosyjskich propagandzistów w oddziaływaniu na rosyjskie społeczeństwo utrzymuje się na wysokim poziomie. Przyczynia się do tego panująca w Rosji cenzura, ograniczony dostęp do innych niż kontrolowane przez państwo źródeł informacji, a także podsycane od dziesięcioleci strach, uprzedzenia i mity - wskazał.
"Rosyjskie kłamstwa przenikają również do opinii publicznej na Zachodzie. Ważnym dla krajów Zachodu zadaniem pozostaje demaskowanie sposobu działania aparatu propagandowego Rosji i jego głównych aktorów – medialnych marionetek Putina" - napisał w materiale Żaryn.

"Główną rolę w szerzeniu rosyjskich kłamstw odgrywają ludzie nazywający siebie +dziennikarzami+ i +publicystami+, a w rzeczywistości będący częścią systemu kłamstwa zarządzanego przez Kreml" - stwierdził.
"To oni kształtują rosyjską opinię publiczną, zapewniając tym samym utrzymanie społeczno-politycznej stabilności reżimu" - napisał, wyliczając kilkanaście konkretnych osób i ich działania w tej dziedzinie.
Zobacz: Rosyjski botnet RSocks przestał istnieć. Wspólna akcja USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii
Stanisław Żaryn: w Rosji telewizja jest głównym kanałem propagandy
Przypomniał, że najważniejszym kanałem propagandowego oddziaływania na społeczeństwo pozostaje w Rosji telewizja państwowa.
"Jej czołowi propagandyści, czerpiąc spore dochody ze swojej aktywności, dzień w dzień utrwalają w głowach Rosjan główne linie narracyjne rosyjskiej propagandy" - zwrócił uwagę rzecznik. Szczególnie aktywni są działający na zlecenie Kremla prowadzący emitowane z dużą częstotliwością programy o tematyce politycznej - dodał.

W swoim materiale rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych wymienia takie nazwiska, jak szefa rosyjskiej agencji prasowej Rossija Siegodnia i wicedyrektora Wszechrosyjskiej Państwowej Kompanii Telewizyjnej i Radiowej Dmitrija Kisieliowa, czy prowadzącego polityczny talk-show na kanale Rossija1 Władimira Sołowiowa oraz politolożkę i dziennikarkę Annę Szafran.
Żaryn wskazuje też rolę w aktywnej propagandzie Kremla Michaiła Leontiewa, Olgi Skabiejewej i Jewgienija Popowa z politycznego programu "60 minut", Kateriny Striżenowej z programu "Wriemia pokażet" oraz Anatolija Kuziczewa i Artioma Szejnina z tego samego programu.
Andriej Norkin prowadzący społeczno-polityczny program "Miesto wstriecz", Naila Asker-Zade z magazynu "Diejstwujiuszczije lica", Andriej Dobrow z kanału REN TV, redaktor naczelny radia Moskwa Mówi Roman Babajan to kolejne osoby wskazywane przez rzecznika, jako aktywnie wspierające rosyjski reżim w państwowych mediach.

Rola prywatnej telewizji Carygrad TV
Żaryn pisze też o roli prywatnej telewizji Carygrad TV, która należy do Konstantina Małofiejewa oraz o odpowiedzialnej za propagandowy przekaz Kremla skierowany do odbiorców za granicą redaktor naczelnej telewizji RT i agencji informacyjnej Sputnik Margarita Simonian.
"To jedna z najbardziej agresywnych propagandzistek aktywnych w rosyjskich mediach. Kierowane przez nią media stanowią dezinformacyjne zaplecze władz, wspierając ich politykę zagraniczną i rozpowszechniając nieprawdziwy obraz rzeczywistości wśród obywateli innych krajów" - podkreślił we wtorkowym materiale rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.

Rosyjska agresja na Ukrainie trwa od 24 lutego.











