Google uspokaja kontrowersje branży SEO po wpisie „Nie proś o zamieszczenie linków”

Google w internetowym wpisie ostrzegł webmasterów przed proszeniem o zamieszczanie w sieci linków do ich stron. Ostrzeżenie wywołało konsternację w internecie, a Google zorientował się w pomyłce i zmienił treść wpisu. - Część branży potraktowała to zdanie z przymrużeniem oka, ale prawda jest taka, że linki powinny być przede wszystkim przydatne dla użytkowników - oceniają dla serwisu Wirtualnemedia.pl eksperci SEO.

ps
ps
Udostępnij artykuł:
Google uspokaja kontrowersje branży SEO po wpisie „Nie proś o zamieszczenie linków”

Zaczęło się od wpisu, który Diogo Botelho, Search Quality Analyst w Google zamieścił na portugalskiej odsłonie bloga Google przeznaczonego dla webmasterów.

Botelho napisał między innymi: „Nie kupuj, nie sprzedawaj, nie wymieniaj i nie proś o zamieszczenie linków". Dodał także, że gdyby administratorzy witryn internetowych stosowali się do tej porady, to zdecydowana większość linków, które Google traktuje jako problematyczne, nigdy nie pojawiłaby się w sieci. Botelho zasugerował dodatkowo, że komunikacja związana z pozyskiwaniem odnośnika do witryny jest niezgodna ze wskazówkami Google dotyczącymi jakości i może narazić wydawcę na karę ze strony wyszukiwarkowego giganta.

Wagę ostrzeżenia umieszczonego przez Botelho podkreślał jeszcze fakt, że wspomniane zdanie zostało opublikowane pogrubioną czcionką. Wśród webmasterów i specjalistów zajmujących się branżą SEO wpis wywołał spore poruszenie, został też dostrzeżony przez największe serwisy zajmujące się pozycjonowaniem stron w sieci. Do Google zaczęły napływać maile z prośbą o wyjaśnienie, w jaki sposób należy rozumieć słowa Botelho i czy oznaczają one zmianę polityki koncernu.

Google zorientował się, że wpis jego pracownika nie był do końca precyzyjny i ostatecznie zmienił jego tekst. Po poprawce zdanie brzmi: „Nie kupuj, nie sprzedawaj, nie wymieniaj i nie proś o zamieszczenie linków, które mogą naruszać nasze wytyczne dla webmasterów".

Według ekspertów, z którymi rozmawiał serwis Wirtualnemedia.pl, obecny kształt wpisu Botelho oznacza, że w strategii Google praktycznie nic się nie zmienia.

- Większość ekspertów zajmujących się marketingiem w wyszukiwarkach przyjęło tę informację z przymrużeniem oka - podkreśla Andrzej Zasowski, SEO specialist w Havas Media. - Obecnie w ramach komunikacji z właścicielami witryn skutecznym orężem jest zarówno „reverse link building” jak i „relationship link building” czy „broken link building”. Wszystkie te metody wymagają kontaktu z właścicielami witryn i mają na celu usprawnienie nawigacji i doświadczeń użytkownika na stronach internetowych. Ostatecznie na wspominanym blogu dokonano korekty wpisu, z którego obecnie wynika, że komunikacja dotycząca pozyskania odnośników nie jest łamaniem wytycznych dotyczących pozyskiwania odnośników do witryn - zaznacza Andrzej Zasowski.

- Widzimy, że Google zmieniło znaczenie swojego wcześniejszego stwierdzenia - przypomina Tobiasz Gromysz, senior SEO associate w iProspect Polska. - To jasny znak, że proszenie o zamieszczenie linka NIE jest sprzeczne z wytycznymi Google. Jeśli taki proces nie byłby dozwolony, Google prawdopodobnie nigdy nie zmieniłoby treści wpisu. Z drugiej strony, czy coś się zmieniło? Google od dawien dawna podtrzymuje stanowisko mówiące, że webmasterzy powinni unikać jakichkolwiek technik pozyskiwania odnośników, które mogą poprawiać pozycje ich witryny w wynikach organicznych.

Z kolei Szymon Szperna, SEO specialist w K2 Search przy okazji sprawy z mylącym wpisem Google’a podkreśla, że pewne zasady związane z umieszczaniem linków w sieci pozostają zawsze bez zmian. - Pamiętajmy, że algorytmy Google z założenia mają ułatwiać nam życie i minimalizować czas dotarcia do informacji, najlepiej odpowiadającym naszym zapytaniom i intencjom - podkreśla Szymon Szperna. - Jeśli intencją zamieszczenia linku jest odniesienie użytkowników do treści rozszerzających wiadomości znajdujące się na naszej witrynie (bardziej szczegółowych opisów, opinii i ocen, testów przeprowadzanych przez blogerów itp.), to taki link możemy uznać za naturalny. Możemy, a nawet powinniśmy, uświadamiać naszych partnerów biznesowych, że linkowanie ma być przydatne dla ludzi. Zamieszczając link do wartościowych miejsc w sieci, w naturalny sposób ułatwiamy użytkownikom przejście do potencjalnie ciekawych i przydatnych miejsc. Jeśli dany link będzie niósł za sobą realną wartość dla użytkowników, to taki odnośnik, zgodny z wytycznymi Google, nie powinien nikomu zaszkodzić - podsumowuje Szperna.

ps
Autor artykułu:
ps
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada szefowej "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada szefowej "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"