Wybory. Kiedy zobaczyłem na naszych ulicach pierwszy plakat wyborczy Lecha Kaczyńskiego utrzymany w tonacji narodowej, bardzo spodobało mi się hasło wyborcze: "Odwaga i wiarygodność". Doskonale oddające wartości i osobowość kandydata. Dlatego ze zdumieniem przyjąłem zwrot charakteru tej kampanii i hasło: "Rodzina, uczciwość, przyszłość". Poparte zdjęciem rodzinnym. To jak powrót do przeszłości i wyborczej sztampy. A już zupełnie nie rozumiem skąd pomysł na kolejną odsłonę: "Silny prezydent, uczciwa Polska". To oczywistość, więc potrzebna jest odwaga i wiarygodność.
"Prawy człowiek lewicy" to Marek Borowski. Świetnie pomyślana charakterystyka, ale podana w niestrawny sposób, nawiązujący obrazem do propagandy lat sześćdziesiątych poprzedniego stulecia. W taki sposób grafika może zniweczyć nawet najlepsze pomysły.

Drugi z kandydatów lewicy Włodzimierz Cimoszewicz startuje pod hasłem: "Niech połączy nas Polska". Szczerze powiem, że nie wiem, w jaki sposób Polska ma pomóc mi w tym mistycznym połączeniu? A hasło ma w sobie coś z: "Proletariusze wszystkich krajów łączcie się". Czy o takie skojarzenie chodziło?
Maciej Giertych staruje "Z nadzieją w przyszłość". Ileż można mieć tej nadziei i czy przerodzi się ona wreszcie w spokojną teraźniejszość? Nie wiem, gdyż jak mówi stare porzekadło: "nadzieja jest matką głupich".
Andrzej Lepper jako "Człowiek z charakterem" nie podaje na plakacie swoich personaliów. Widnieje na nim tylko postać kandydata i logo Samoobrony. To potwierdza ogólne opinie, że Samoobrona to Lepper, a Lepper to Samoobrona. Taki przekaz mówi mi wprost: niech tak zostanie.
I jeszcze Donald Tusk - "Człowiek z zasadami". Nie wiem tak do końca, jakimi zasadami kieruje się kandydat, ale jasno i wyraziście mówi mi, że je ma. Rozumiem, to właściwy kandydat. A może: "mój kandydat"?

Proszę nie posądzać mnie o agitację wyborczą. Patrzę na te wybory (kolejne zresztą) jako człowiek reklamy, ale przeżywam je również jak każdy inny obywatel. Chciałbym być traktowany poważnie i wiedzieć czego mogę oczekiwać w przyszłości: konkretnie, bez owijania w bawełnę. Dlatego najbardziej odpowiada mi "odwaga i wiarygodność", a jeszcze bardziej "zasady". Niezależnie od tego na kogo będę głosować 9 października.
Lech Kaczoń - Prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej*
* Moja opinia o hasłach i plakatach kandydatów na Prezydenta RP nie jest odzwierciedleniem stanowiska naszej branży. Jest efektem przemyśleń podczas wędrówek ulicami mojego miasta. Potwierdza także fakt, że reklama zewnętrzna działa na wyobraźnię.











