Co 19 lutego usłyszą w Kielcach na 100,8 FM? Radio Fama: "Nie wiemy". Radio Rekord: "Jesteśmy gotowi"

- Wszyscy pracownicy Radia Fama zostają w firmie. Być może będą robić nieco inne rzeczy niż dotychczas - zapowiada Jan Jagielski, prezes Radia Fama, które po 27 latach przestanie grać w Kielcach. Na tej samej częstotliwości wkrótce słuchacze powinni usłyszeć Radio Rekord, które wygrało konkurs rozpisany przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. - Jesteśmy pewni, że każdy, kto nas włączy, będzie mógł powiedzieć, że słucha radia nadawanego z Kielc - zapewnia Rafał Tatarek, prezes zarządu Rekord Grupy Mediowej.

Michał Radkowski
Michał Radkowski
Udostępnij artykuł:
Co 19 lutego usłyszą w Kielcach na 100,8 FM? Radio Fama: "Nie wiemy". Radio Rekord: "Jesteśmy gotowi"

- Tym razem trzynastka okazała się pechowa - przyznaje Jan Jagielski, prezes Radia Fama, rozgłośni działającej od 27 lat w Kielcach. Nawiązuje do daty. Na posiedzeniu 13 stycznia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła decyzję, że w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim zamiast Radia Fama będzie można słuchać Radia Rekord Kielce.

- Jeszcze nie oswoiłem się z myślą, że tracę obie częstotliwości, a szczególnie kielecką. Zrobimy wszystko, by przynajmniej tę drugą utrzymać - mówi nam Jan Jagielski. - Jeśli chodzi o Ostrowiec Świętokrzyski, to już wcześniej rozważaliśmy rezygnację z utrzymywania tam stacji.

Radio Fama od zawsze kojarzona jest z Kielcami. Rozpoczęła nadawanie w tym mieście 17 września 1995 r. W kolejnych latach otwierała swoje filie w mniejszych miastach: Tomaszowie Mazowieckim (w 2006 r.), Wołominie i Słupsku (obie w 2011 r.) oraz Żyrardowie (w 2015 r.). Stacje te nadają część programu lokalnie, a resztę z centrali w Kielcach.

Prezes Famy: "To moja wina"

- To moja wina, bo zapomniałem o terminie. W zeszłym roku mieliśmy bardzo trudną sytuację w związku z pandemią - wyjaśnia Jan Jagielski. Gdy pytam, czy ma do siebie żal, zaczyna się śmiać. - Ja się cieszę, że żyję i zdrowie mi dopisuje. Robimy swoje i nie poddajemy się. Machina biurokratyczna jest nieubłagana. Spóźniliśmy się ze złożeniem dokumentów i dlatego nie mam żalu do Rady, bo musi się trzymać przepisów i w tej sytuacji było niemal pewne, że innej decyzji nie podejmie - dodaje prezes Radia Fama.

W konkursie na częstotliwość w Kielcach poza Radiem Fama wystartowali nadawcy z Warszawy, którzy chcieli uruchomić tu lokalną mutację Radia Złote Przeboje, Radia Supernova, Radia Eska, Eski ROCK i Antyradia oraz mniejsi nadawcy z Łodzi (Radio Parada) oraz Radomia (Radio Rekord). To właśnie ten ostatni wygrał konkurs. - KRRiT podjęła uchwałę o udzieleniu spółce Radio Rekord FM, z siedzibą w Radomiu, koncesji na rozpowszechnianie programu radiowego pod nazwą "Radio Rekord Kielce". Program radiowy o zasięgu lokalnym i o charakterze uniwersalnym będzie nadawany ze stacji nadawczych w Kielcach - 100,8 MHz i Ostrowcu Świętokrzyskim - 100,9 MHz. Jednocześnie, zgodnie z oświadczeniem wnioskodawcy, KRRiT podjęła uchwałę o uchyleniu koncesji udzielonej spółce Radio Rekord FM S.A. na rozpowszechnianie, programu radiowego pod nazwą "Rekord - Radio Świętokrzyskie" w Ostrowcu Świętokrzyskim - 89,6 MHz. Decyzja wejdzie w życie w momencie wydania przez KRRiT nowej koncesji - informowała nas Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT.

Radio Fama z Kielc w DAB+ i internecie?

Jan Jagielski nie potrafi powiedzieć, co dalej z Radiem Fama w Kielcach. Koncesja wygasa za niecały miesiąc, 18 lutego. - Jeszcze nie wiem, co będzie 19 lutego. Prowadzę rozmowy z Radą. Mogę się odwołać od jej decyzji, choć nie znam przypadku, gdy odwołanie do KRRiT kończyło się sukcesem - przyznaje prezes Radia Fama. Przypomina, gdy jesienią 2017 r. przyznano stacji koncesję na nadawanie programu w Opolu. - Półtora roku czekaliśmy na pismo z Krajowej Rady. W końcu decyzję uchylono i przyznano częstotliwość Radiu Park - mówi Jan Jagielski. Nie dodaje, że KRRiT zmieniła zdanie po tym, gdy organ nie chciał się zgodzić na zmiany w nazwach siostrzanych stacji nadających m.in. w Wołominie i Żyrardowie. Właściciel chciał, by je ujednolicić, pozbawiając je w nazwie miasta, z którego nadają program. KRRiT nie zgodziła się na tę zamianę.

Teraz Jagielski czeka na oficjalne pismo z Krajowej Rady z decyzją o przyznaniu Radiu Rekord koncesji na nadawanie na dotychczasowej częstotliwości Radia Fama. - Nie wyobrażam sobie, by Famy nie było w Kielcach. Być może zgłosimy się do konkursu na nadawanie w standardzie DAB+. Jesteśmy w stanie bardzo szybko uruchomić cyfrową emisję programu - mówi szef Famy. Nie wyklucza, że stacja będzie nadawać program kielecki tylko w internecie. - Oczywiście to jest możliwe, tylko pytanie, jaka to będzie Fama. Bo radio internetowe rządzi się innymi prawami - mówi Jan Jagielski.

Zaskoczenie wygraną w Radomiu

Dla Krzysztofa Domagały, dyrektora wykonawczego Rekord Grupy Mediowej, do której należy Radio Rekord, sprawa jest jasna. - Dla nas uchwała Krajowej Rady jest jednoznaczna. Dostaliśmy koncesję i wkrótce zaczniemy nadawać w Kielcach na 100,8 FM oraz w Ostrowcu Świętokrzyskim na 100,9 FM. Druga strona może się oczywiście odwołać od decyzji Rady, ale naszym zdaniem nie ma do tego podstaw. Sytuacja jest klarowna: wystartowaliśmy w konkursie na wolną częstotliwość i go wygraliśmy - mówi nam Domagała. Jak przyznaje, decyzją KRRiT jest zaskoczony. - Zupełnie nie przypuszczaliśmy, że koncesja na nadawanie w Kielcach trafi w nasze ręce, choć zależało nam, by wejść na rynek kielecki. To naturalny teren rozwoju dla naszej sieci. Tym bardziej, że już od jakiegoś czasu słychać nas w Ostrowcu. Teraz nadal będziemy tam słyszani, tylko na innej częstotliwości - mówi Domagała.

Jakie będzie Radio Rekord w Kielcach? - Wyniki Radia Fama sugerują jednoznacznie, że nie ma sensu kopiować ich programu - mówi Rafał Tatarek, prezes zarządu Rekord Grupy Mediowej. Zerknijmy w dane Radio Track dotyczące słuchalności radia w Kielcach. W okresie czerwiec - listopad 2021 r. stacja miała 2,1 proc. udziału w rynku i zajmowała 13. miejsce w rankingu słuchalności (na 19 rozgłośni). Pięć lat temu w analogicznym okresie rozgłośnia miała 3,4 proc. udziału w rynku, a pod koniec 2010 r. Radio Fama notowało słuchalność na poziomie 9,1 proc.

Szef Radia Rekord: "Mówią, że jesteśmy discopolową stacją"

Rafał Tatarek zapewnia, że w każdym z miast, gdzie gra Radio Rekord, antena brzmi podobnie. - W naszych trzech oddziałach format muzyczny jest identyczny. Gramy przede wszystkim dla osób w wieku 20-50 lat. Na antenie pojawia się trochę nowości oraz bardzo dużo klasyki popowo-tanecznej z lat 90. i nieco mniej z lat 80. Starszych utworów nie gramy. Nasza playlista to w 50 proc. polska muzyka, co oznacza, że realnie co drugi utwór grany w Radiu Rekord to polska piosenka. Choć ludzie mówią, że jesteśmy discopolową stacją, wcale tak nie jest. Piosenek z tego nurtu jest w naszej bazie muzycznej i generowanych playlistach mniej niż 5 proc. A sięgamy po disco polo, bo takie piosenki najczęściej zamawiają nasi słuchacze. Chcemy, by zainteresowani tym gatunkiem muzycznym poczuli, że mają coś dla siebie - wyjaśnia szef Radia Rekord.

- Jeśli chodzi o ramówkę, program będzie zbliżony do tego, co dzieje się w naszych stacjach w Radomiu, Ostrowcu i Ciechanowie. Mimo że radio jest zarządzane centralnie i mamy wspólną playlistę, zdecydowana większość programu jest nadawana z lokalnego studia. W koncesji zapisano, że przynajmniej 20 proc. ramówki ma mieć charakter lokalny. Dlatego będzie sporo rozmów i publicystyki dotyczących tego, co dzieje się najbliżej naszych słuchaczy. Codziennie pojawią się przynajmniej dwie rozmowy, planujemy także dużo wiadomości regionalnych i lokalnych. Na pewno będą w ramówce magazyny regionalne dla mieszkańców całego województwa. Na częstotliwość w Kielcach patrzymy szerzej. Pięciokilowatowy nadajnik daje nam możliwość nadawania programu praktycznie na całe województwo świętokrzyskie. A jest ono nam najbliższe geograficznie i kulturowo. Tu mieszkają ludzie o podobnym poziomie zamożności, więc łatwiej jest realizować spójny przekaz radiowy dla tego terenu - mówi Rafał Tatarek.

Szef Radia Rekord: "Robimy wszystko, by jak najszybciej ruszyć"

Tajemnicą poliszynela jest, że mieszkańcy Kielc i Radomia za sobą nie przepadają. Czy nowy nadawca nie obawia się wejścia na teren dotąd nieznany? - Niesnaski między naszymi miastami to mam nadzieję melodia przeszłości. Będziemy stacją robioną lokalnie przez dziennikarzy związanych z Kielcami. Zatrudnimy osoby z doświadczeniem w pracy w tutejszym eterze. Już jest z nami Mateusz Sośnicki, doskonale znany słuchaczom z Kielc, który wcześniej pracował tu w Radiu Plus i Radiu eM. W przeszłości w Radomiu i Ostrowcu pracowali również inni prezenterzy doskonale znani w kieleckim eterze. Dlatego na pewno będziemy rodzimi, tak jak we wszystkich naszych stacjach - mówi Krzysztof Domagała, nawiązując do hasła stacji "Rodzime radio".

Czy stacja zaprosi także do pracy dziennikarzy z Radia Fama? - Jesteśmy otwarci na wszystkich - mówi krótko Krzysztof Domagała. Prezes Radia Rekord dodaje, że na razie nikt z Radia Fama nie przysłał swojego CV. - Nie wiem, czy pracownicy Famy nadal są utrzymywani w przekonaniu, że decyzję Rady uda się jeszcze odkręcić. Robimy wszystko, by jak najszybciej ruszyć, bo jako radiowcy wiemy, że nie ma nic gorszego niż cisza w eterze - mówi Rafał Tatarek.

Jan Jagielski nie planuje zwolnień. - Wszyscy pracownicy Radia Fama zostają w firmie. Być może będą robić nieco inne rzeczy niż dotychczas - mówi. A co z reklamodawcami? - Ci, którzy podpisali z nami długoterminowe umowy, skracają je do 18 lutego, ale są i tacy, którzy w nas wierzą i podpisują umowę na dłuższy okres, być może po prostu zrobimy przerwę, jeśli radio zniknie chwilowo z eteru.

Krzysztof Domagała zapewnia, że gdy tylko dotrą do redakcji dokumenty z Krajowej Rady o przyznaniu koncesji na nadawanie programu w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim, stacja zrobi wszystko, by 19 lutego poszedł w eter sygnał testowy. - Być może będzie to sama muzyka i dżingle promocyjne, a może wyemitujemy pierwsze audycje? W koncesji jest zapis, że stację należy uruchomić w ciągu trzech miesięcy od otrzymania kompletu dokumentów z Krajowej Rady. I w tym terminie na pewno wystartujemy - zapewnia Domagała.

Na razie stacja szuka dla siebie siedziby w Kielcach. I myśli już o kolejnych miastach w których mogliby rozpocząć nadawanie. - Startujemy obecnie w sześciu kolejnych konkursach. Być może wkrótce Radio Rekord zawita do Stalowej Woli, Tarnobrzega, Sandomierza, Lublina, Białej Podlaskiej i Puław - mówi Krzysztof Domagała.

Prezes Famy: "Zaskoczymy jeszcze niejednym"

Prezes zarządu Rekord Grupy Mediowej przyznaje, że mimo kilkunastu stacji nadających w Kielcach niewiele jest prawdziwie lokalnych. - To regionalna rozgłośnia Polskiego Radia, katolickie Radio eM oraz Radio Fama. Pozostałe to stacje sieciowe, które lokalność traktują jak obowiązek i konieczność wypełnienia zapisów koncesyjnych. Nadają więc jedynie lokalne wiadomości, pogodę i reklamy, a cały program emitują z Warszawy. My będziemy blisko słuchaczy, którzy będą mogli się z nami na bieżąco kontaktować. W każdą sobotę, niedzielę i święta od godz. 10 do 16 we wszystkich naszych stacjach jest realizowany lokalnie program "Rekordowy róg obfitości", w którym słuchacze decydują o granej muzyce. W tym czasie mamy w Radomiu ok. 50 proc. udziału w rynku. Na pewno na wszystkich antenach będzie wspólna audycja w sobotnie wieczory z muzyką klubową i gośćmi, którą prowadzi Darek Janik, kielczanin, świetnie znany słuchaczom dawnego Radia Planeta FM, które kiedyś nadawało w Kielcach - wymienia Rafał Tatarek.

- Chcemy wszystkie programy w Kielcach robić z ludźmi, których zatrudnimy na miejscu. Nie jesteśmy siecią, która z jednego miejsca nadaje cały program i lokalnie dorzuca jedynie traffic i pogodę. Staramy się robić radio, które jest dla słuchaczy, bo wierzymy, że tylko w ten sposób mamy szansę konkurować z innymi. Nigdy nie będziemy mieć takich funduszy na badania fokusowe jak RMF, żeby dobrać idealnie muzykę pod gusta odbiorców. Nie mamy też siedmiu różnych formatów w dużych miastach, żeby targetować kilka gatunków muzycznych pod różnych słuchaczy. Staramy się jak najbardziej trafić w jak najszersze grono odbiorców. I chyba nam to nieźle wychodzi, skoro tam, gdzie jesteśmy, mamy wyniki między 15 a 30 proc. udziałów w rynku. W Radomiu od lat zajmujemy pierwsze miejsce w rankingach słuchalności. A skoro to działa, nie ma sensu zmieniać formatu. Jesteśmy pewni, że każdy, kto nas włączy, będzie mógł powiedzieć, że słucha radia nadawanego z Kielc - uważa Tatarek.

Jan Jagielski z Radia Fama - mimo niekorzystnej dla niego decyzji KRRiT - ma w sobie dużo optymizmu. - Takie jest życie - odpowiada z uśmiechem. - Najważniejsze, że mam fantastyczny zespół. Ostatnio mieliśmy dość komfortową sytuację, która trochę nas uśpiła. Teraz trzeba podnieść głowę i działać. Mamy jeszcze cztery stacje radiowe pod szyldem Radio Fama, które sobie nieźle radzą i są lubiane przez społeczności Wołomina, Żyrardowa, Tomaszowa Mazowieckiego i Słupska, więc mamy nad czym pracować. Po chwilowym potknięciu odzyskujemy wigor i zaskoczymy jeszcze niejednym.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu