SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Serwis Dezinformacja.net Bartłomieja Misiewicza z grafiką z Wirtualnemedia.pl, ale bez „GPC” - przeprosił za jej użycie

Rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz uruchomił serwis Dezinformacja.net, który „demaskując kampanie dezinformacyjne, pokazując technikę dezinformacji i wskazując na inspiratorów, będzie starał się być dla Państwa przewodnikiem”. W głównej grafice na stronie znalazło się zestawienie pierwszych stron dzienników wykorzystywane przez Wirtualnemedia.pl, przy czym „Gazetę Polską Codziennie” zastąpił „Dziennik Gazeta Prawna”. W sobotę grafikę usunięto, a redakcja przeprosiła za jej użycie.

Dołącz do dyskusji: Serwis Dezinformacja.net Bartłomieja Misiewicza z grafiką z Wirtualnemedia.pl, ale bez „GPC” - przeprosił za jej użycie

37 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
x
A może to nie plagiat, a sugestia, gdzie jest siedlisko dezinformacji :D ? Swoją drogą, ciekawe gdzie jest granica plagiatu. Czy jak wstawię zdjęcie na umożliwiającej mi to licencji (rozumiem, że printscreeny gazet można tak wklejać), to chyba nie plagiat, nawet jak ktoś inny tak zrobił. A jak połączę dwa takie screeny, a 8, a jak jeden z nich wymienię? Kiedy taki kolaż to plagiat?
odpowiedź
User
GenerałAdmirał
Dla przypomnienia: Bartłomiej Misiewicz jest aktywnym katolikiem, kieruje się nauką Kościoła Rzymskokatolickiego, jest naśladowcą Jezusa Chrystusa i opiera się w swoim codziennym życiu na Ewangelii zwanej także czasem Dobrą Nowiną.
Zabawne, że najczęściej w takich okolicznościach katolicyzm wyciągają ci, co nimi nie są, albo gadają, że religia nie powinna być mieszana z polityką, albo że religia nie definiuje człowieka, albo nie ma co generalizować.
odpowiedź
User
Polak
Czasami nawet mnie (bo moglibyśmy mieć lepszy rząd, ale PiS to i tak 100x lepiej niż po, .n, psl czy sld) zastanawia, po co oni go trzymają. I jedyne co mi przychodzi do głowy, to plan. Plan, którego strategii nie powstydziłby się sam Patton. PiS wie, że przeciwnicy, ja media gw czy tvn atakują zażarcie, ale rzadko merytorycznie (czasami nie potrafią, czasami się nie da). Więc atakują za drobnostki (jak Kaczyńskiego, że niski, że żoliborz, że kaczor etc). A dzięki takim osobom jak Misiewicz, ataki są przekierowywane na niego. Jest wypuszczony na wabia. Rekiny myślą, że atakują, a gryzą płotkę. Może w starych rządach pis by to działało, ale teraz nie, bo mamy rok 2017. Internet, propisowskie gazety, przejęte tvp, pakiet socjalny, coraz mniej ludzi interesuje polityka, osłabione mainstreamowe media. To wszystko sprawia, że psy szczekają, karawana jedzie dalej. Widać to w dzisiejszym sondażu, gdzie PiS najsilniejszy, a opozycja najsłabsza od czasów wyborów.
odpowiedź