SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Lidl przeprosił za facebookowy wpis reklamowy z hasłem „Słodki jeżu”

W środę na fanpage’u facebookowym Lidl Polska promocję cukru promowano grafiką z hasłem „Słodki jeżu”. Część internautów uznała je za niestosowny żart z religii katolickiej. Lidl usunął wpis i przeprosił wszystkich urażonych.

Dołącz do dyskusji: Lidl przeprosił za facebookowy wpis reklamowy z hasłem „Słodki jeżu”

70 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Duch Prawdy
Ale przecież coś w tym jest. Ludzie myślą że Jezus wybawi ich ze wszystkiego bo jest tak "słitaśnie" w wielu kręgach przedstawiany...przesłodzony wręcz... jak ten cały smaczny cukier, który rypie nasze organizmy. A tak mało o Jezusie wiedzą. Posłuchajcie co Jezus mówił (i do jakiego stanu doprowadzil) Anneliese Michel. Poczytajcie dzienniczek Faustyny. Dlaczego oni wszyscy schwytany przez Jezusa przedwcześnie umierali? Anneliese tak mlodo. Faustyna tak mlodo- 33 lata. (bo przecież "powinniście się radować bo idę do Ojca" , a później się ludzie radują jak ktoś młody umiera gubiąc tym samym sumienie odnośnie przykazania NIE ZABIJAJ, a później powstają takie zjawiska jak halloween, ktore później sa krytykowane właśnie przez tych u których zjawiska te mają w pewnym stopniu swe źródła).
Lidl niby zażartował. Ale śmiem twierdzić, że coś w tym jest. Zamiast ślepo bronić coś czego w pełni nie znacie, tworząc psychologię tłumu, która niszczy cichą rację, zgłębcie temat dokładnie. W oburzeniach "bo tak wypada", "bo uczucia religijne" zabijacie prawdę. A przecież prawda ma wyzwolić. Żart może i mało smaczny. Ale to co miewało i ma miejsce w pewnych kręgach religijnych, coś o czym się zajmujesz mało mówi - też smaczne nie było i nie jest.
odpowiedź
User
Duch Prawdy
Ale przecież coś w tym jest. Ludzie myślą że Jezus wybawi ich ze wszystkiego bo jest tak "słitaśnie" w wielu kręgach przedstawiany...przesłodzony wręcz... jak ten cały smaczny cukier, który rypie nasze organizmy. A tak mało o Jezusie wiedzą. Posłuchajcie co Jezus mówił (i do jakiego stanu doprowadzil) Anneliese Michel. Poczytajcie dzienniczek Faustyny. Dlaczego oni wszyscy schwytany przez Jezusa przedwcześnie umierali? Anneliese tak mlodo. Faustyna tak mlodo- 33 lata. (bo przecież "powinniście się radować bo idę do Ojca" , a później się ludzie radują jak ktoś młody umiera gubiąc tym samym sumienie odnośnie przykazania NIE ZABIJAJ, a później powstają takie zjawiska jak halloween, ktore później sa krytykowane właśnie przez tych u których zjawiska te mają w pewnym stopniu swe źródła).
Lidl niby zażartował. Ale śmiem twierdzić, że coś w tym jest. Zamiast ślepo bronić coś czego w pełni nie znacie, tworząc psychologię tłumu, która niszczy cichą rację, zgłębcie temat dokładnie. W oburzeniach "bo tak wypada", "bo uczucia religijne" zabijacie prawdę. A przecież prawda ma wyzwolić. Żart może i mało smaczny. Ale to co miewało i ma miejsce w pewnych kręgach religijnych, coś o czym się zajmujesz mało mówi - też smaczne nie było i nie jest.
odpowiedź
User
Duch Prawdy
Ale przecież coś w tym jest. Ludzie myślą że Jezus wybawi ich ze wszystkiego bo jest tak "słitaśnie" w wielu kręgach przedstawiany...przesłodzony wręcz... jak ten cały smaczny cukier, który rypie nasze organizmy. A tak mało o Jezusie wiedzą. Posłuchajcie co Jezus mówił (i do jakiego stanu doprowadzil) Anneliese Michel. Poczytajcie dzienniczek Faustyny. Dlaczego oni wszyscy schwytany przez Jezusa przedwcześnie umierali? Anneliese tak mlodo. Faustyna tak mlodo- 33 lata. (bo przecież "powinniście się radować bo idę do Ojca" , a później się ludzie radują jak ktoś młody umiera gubiąc tym samym sumienie odnośnie przykazania NIE ZABIJAJ, a później powstają takie zjawiska jak halloween, ktore później sa krytykowane właśnie przez tych u których zjawiska te mają w pewnym stopniu swe źródła).
Lidl niby zażartował. Ale śmiem twierdzić, że coś w tym jest. Zamiast ślepo bronić coś czego w pełni nie znacie, tworząc psychologię tłumu, która niszczy cichą rację, zgłębcie temat dokładnie. W oburzeniach "bo tak wypada", "bo uczucia religijne" zabijacie prawdę. A przecież prawda ma wyzwolić. Żart może i mało smaczny. Ale to co miewało i ma miejsce w pewnych kręgach religijnych, coś o czym się zajmujesz mało mówi - też smaczne nie było i nie jest.
odpowiedź