„Przedsiębiorstwa umiarkowanie optymistycznie oceniają popyt na swoje wyroby. Na pewno wpłynęły na to bardzo dobre wyniki sprzedaży detalicznej w pierwszych dwóch miesiącach roku, a także prognozy dotyczące utrzymania tej tendencji w marcu. Niestety, w kolejnych miesiącach sytuacja może nie wyglądać już tak dobrze. Planowany przez firmy wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń jest relatywnie niewielki, co oznacza, że spożycie indywidualne nie będzie rosło w stopniu pozwalającym na utrzymanie ponad 10 proc. dynamiki sprzedaży detalicznej z pierwszego kwartału 2012 r.
Umiarkowanie pozytywne sygnały dotyczą inwestycji. Firmy deklarują rozpoczynanie nowych inwestycji, chociaż zapowiadają, że nie będą one duże.
W krótkiej perspektywie zatem przedsiębiorstwa widzą szanse na wzrost produkcji i sprzedaży, ale ciągle niepokoją się o to, co wydarzy się w średnim okresie. Należy się spodziewać, że na bieżąco będą się dostosowywały do warunków rynkowych, gdy te będą się zmieniać” - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
