– Angażujemy się w to, żeby ministerstwo postawiło trafną diagnozę, wyciągnęło dobre wnioski, aby można było je potem szybko wdrożyć – mówi Jarosław Zagórowski.
Szef JSW wierzy, że wyniki audytu, które mają być dostępne w ciągu trzech miesięcy, będą istotnym elementem przyszłości i strategii rozwoju spółki. Jego zdaniem w obszarze górnictwa istnieją niewykorzystywane rezerwy, które można i należy uruchomić. Jest to jednak trudne ze względu na m.in. uwarunkowania prawne.
– Chodzi o prawo układowe, jego szczegółowe zapisy, ukształtowane przed laty między pracodawcą a pracownikami, na straży, którego stoją związkowcy, oraz o system prawa zewnętrznego, związanego z prowadzeniem ruchu zakładu górniczego i związanymi z tym wymogami – tłumaczy Zagórowski.
Według prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej prawo nie uwzględnia postępu technologicznego, który miał miejsce w ostatnich kilkunastu latach.

– Dobrze, jeśli taki dobry audyt powstanie i potem pojawią się wnioski po jednej stronie, co trzeba zrobić w firmach, po drugiej stronie, jakie elementy prawne dzisiaj blokują możliwość uruchomienia naszych rezerw – mówi szef JSW.
Audyt przygotowuje firma Roland Berger. Ma on ocenić sytuację całego sektora, jak i poszczególnych kopalń, wchodzących w skład spółek JSW, KW oraz KHW.











