Od czasu premiery pierwszego polskiego serialu na Netfliksie, czyli produkcji „1983”, minęły już cztery lata. Od tego momentu praca nad rodzimymi serialami nabrała tempa i aktualnie mamy możliwość wybierać spośród rozmaitych gatunków powstałych z myślą o polskim odbiorcy.
Poniżej prezentujemy najciekawsze propozycje oryginalnych seriali Netfliksa zrealizowanych w języku polskim.
1. „Wielka woda” - 2022
Serial Jana Holoubka i Bartłomieja Ignaciuka opowiada o powodzi tysiąclecia z 1997, skupiając się na sytuacji we Wrocławiu i okolicznych wsiach, których mieszkańcy nie chcieli dopuścić do tego, żeby władze zalały ich domy i gospodarstwa, aby tylko uratować centrum Wrocławia. Obserwujemy nieudolność polskich samorządowców, spóźnione reakcje i brak otwarcia na profesjonalne ekspertyzy naukowe. Co ciekawe, serial nie wymienia żadnych nazwisk prawdopodobnie, aby uniknąć pozwów od uczestników życia politycznego tamtego okresu.

Świetne role, Agnieszki Żulewskiej, która wciela się w postać hydrolożki Jaśminy Tremer, a także Tomasz Schuchardta jako Jakuba Marczaka, urzędnika miejskiego, sprawiają, że sześć odcinków mija nam w mgnieniu oka.
Serial jest ciekawie sfilmowany, wciąga niczym film akcji i zachęca do refleksji nie tylko nad siłą żywiołu, ale i priorytetów, a dla włodarzy Wrocławia przedstawiały się następująco: ważniejsze było ocalenie zabytków miasta niż domostw i pól uprawnych ludzi żyjących w okolicznych wsiach, bo „trzeba było się ubezpieczyć” jak wówczas powiedział premier Włodzimierz Cimoszewicz.
2. „W głębi lasu” – 2020

Drugi polski serial Netfliksa oparty jest na prozie Harlana Cobena („The Woods”). Opowiada historię rozwijaną w dwóch osiach czasu – latach dziewięćdziesiątych i współcześnie. W czasie wakacyjnego obozu dla nastolatków dochodzi do zaginięcia czwórki jego uczestników. Po dwudziestu pięciu latach Paweł Kopiński i Laura Goldsztajn ponownie wracają do sprawy i chcą poznać prawdę o zdarzeniach tamtej nocy.
W roli prokuratora Pawła Kopińskiego wystąpił Grzegorz Damięcki, a postać Laury Goldsztajn zagrała Agnieszka Grochowska. Tych bohaterów zobaczymy także w serialu „Zachowaj spokój”.
„W głębi lasu” wydobywa z popkultury lat 90. wszystko, co najlepsze – piosenki, modę, trendy popularne wśród ówczesnych nastolatków. Serial idealnie odwzorowuje estetykę tamtej dekady, jej cechy charakterystyczne i ówczesny styl życia.

Czasy współczesne to żmudne śledztwo próbujące przełamać zmowę milczenia i dotrzeć do uczestników ostatniej imprezy przed zaginięciem siostry Pawła i pozostałej trójki nastolatków.
„W głębi lasu” ma dobre tempo, wciąga dobrze zbudowaną intrygą kryminalną i pokazuje, że lata 90. można pokazać bez nadmiernej nostalgii, ale wciąż interesująco. Pozycja obowiązkowa dla fanów twórczości Harlana Cobena.

3. „Rojst’97” – 2021
Serial Jana Holoubka i Kaspra Bajona, którego pierwsza odsłona powstała dla platformy Showmax, opowiada historię z lat 90. i nawiązuje, podobnie jak „Wielka woda” do powodzi tysiąclecia. Opowiada ją z perspektywy małego miasteczka obok lasu na Grontach. Do miasta wraca dawno niewidziany redaktor Piotr Zarzycki (w tej roli Dawid Ogrodnik), który obejmuje stanowisko redaktora naczelnego w lokalnej redakcji „Kuriera”. Gdy w lesie zostaje znalezione ciało chłopca, dziennikarz wraz z Anną Jass (Magdalena Różczka), policjantką oddelegowaną z Warszawy, stara się poznać prawdę o kolejnych tajemnicach miasteczka.
W serialu usłyszymy piosenki Kayah, nowe kawałki składu Kaliber 44, posłuchamy też żartów Karola Straburgera w „Familiadzie”. Popkultura lat 90. to dodatkowy smaczek w opowieści o polskiej obyczajowości tamtego okresu. Obecnie trwają prace nad trzecim sezonem serialu.

4. „Zachowaj spokój” – 2022
Akcja serialu dzieje się po wydarzeniach z „W głębi lasu”, produkcja także oparta jest na twórczości Harlana Cobena. Rzecz dzieje się na zamkniętym warszawskim osiedlu. Bywa ono nazywane pogardliwie „polskim Beverly Hills”. Anka (Magdalena Boczarska) i Michał (Leszek Lichota) mają problemy ze swoim nastoletnim synem Adamem, który jest w żałobie po śmierci przyjaciela. Gdy pewnego dnia, ich syn znika, Anka rozpoczyna własne śledztwo, w które angażuje Pawła Kopińskiego (Grzegorz Damięcki) znanego z serialu „W głębi lasu”.

Zaletą produkcji jest szybkie tempo, próba pokazania współczesnych nastolatków, którzy nie słuchają już kawałków Kalibru 44, a Young Leosi, a także ciekawe skontrastowanie pokolenia rodziców i dzieci. Być może portret nastolatków z roku 2022 jest momentami zbyt przerysowany, podobnie jak w filmie Netfliksa „Plan lekcji”, ale całość broni się intrygą kryminalną i świetną obsadą aktorską oraz zaskakującym finałem.
5. „Brokat” - 2022
Najnowszy polski serial Netfliksa zabiera nas w podróż do przeszłości. Lato roku 1976 w Sopocie. Całe miasto zalane słońcem, a my od razu trafiamy na imprezę. A właściwie impreza to niezbyt trafne określenie. Trafiamy na raut inaugurujący początek lata. Rzecz dzieje się w luksusowym hotelu, w którym pewnie porucznik Borewicz miałby niejedną sprawę do wyjaśnienia. Póki co jednak przesiaduje tam kilku przedstawicieli Służby Bezpieczeństwa i robią to, co lubią najbardziej, czyli inwigilują.
Poznajemy trzy lokalne prostytutki: Helenę (Magdalena Popławska), Polę (Wiktoria Filus) i Marysię (Matylda Giegżno), które wiele dzieli, ale łączy praca seksualna w sopockim hotelu. Każda ma inne plany, różne pomysły na życie i ambicje, ale towarzyszymy im podczas letnich dni, żeby przyglądać się Polsce lat 70. z ich perspektywy.
„Brokat” jest pięknie sfilmowany. Kadry są przemyślane, wspaniale oświetlone. Wnętrza hotelu, posiłki w restauracji, sukienki bohaterek, ich włosy, makijaże – wszystko jest ekstatycznie piękne i nie można oderwać oczu od tak namalowanego Sopotu i jego mieszkanek.
Fabuła lubi wędrować po wyobraźni bohaterek i fundować nam impresje zupełnie nierealistyczne. Oderwanie od rzeczywistości nie stanowi dla widza dyskomfortu, ponieważ jest naturalnym nawiązaniem do myśli bohaterek i ich aktualnego samopoczucia. Dobrze widać to w odcinku czwartym („Będzie słonecznie”), gdy Helena wyjeżdża z miasta i spędza dzień na małej plaży w okolicy niewielkiej miejscowości nadmorskiej. Wszystko dzieje się w oderwaniu od bieżącego „tu i teraz”. Zwłaszcza scena jedzenia lodów i zbierania jagód stanowi przykład beztroskiego zawieszenia akcji, aby pobawić się trochę obrazem i dźwiękiem.











