– Po pierwsze, jest teraz duża niepewność na rynku kapitałowym, z jednej strony dochodzi do wysokich przecen, a z drugiej strony mamy do czynienia z niską płynnością na rynku polskim. Obroty na polskiej giełdzie – 200–300 mln w skali dnia – to mniej niż 3-godzinne obroty na samych akcjach Citigroup – mówi Piotr Sawala.
Ekspert nie widzi też większych szans na zarobek na rynku obligacji. Z powodu rekordowo niskich stóp procentowych skala ewentualnych wzrostów jest bardzo ograniczona. Natomiast jeśli stopy zostaną podniesione, to wpłynie to negatywnie na wycenę instrumentów dłużnych.
Choć Sawala należy do zwolenników inwestowania w aktywa trwałe, takie jak ziemia rolna, zasoby leśne czy nieruchomości, to w jego opinii pewien odsetek portfela stanowić powinny akcje, obligacje oraz gotówka. W odróżnieniu od nieruchomości wymienione aktywa cechują się bowiem dużo wyższą płynnością.

– Przy inwestycjach w akcje warto zachować ostrożność. Zdecydowanie odradzam inwestowanie w akcje czy np. w fundusze akcyjne ludziom, którzy po prostu się na tym nie znają, bo mogą ponieść spore straty – ostrzega Piotr Sawala.
Rozmówca wskazuje także na różnice w składzie portfela przeciętnej zamożnej rodziny w Polsce i za granicą. W przypadku naszego kraju dużo większe jest zainteresowanie nieruchomościami, które odpowiadają za ok. 45 proc. ogółu oszczędności. Na Zachodzie jest to średnio jedynie 30 procent.
– Polacy kochają nieruchomości. To jest też kwestia tego, że dopiero od 1990 roku mamy taką prawdziwą akumulację kapitału przez zamożne osoby – wyjaśnia.
W stosunku do zamożniejszych krajów w portfelu przeciętnego zamożnego Polaka znajduje się natomiast zdecydowanie mniej akcji czy jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych. Na Zachodzie jest to średnio aż 65 proc., podczas gdy w Polsce tylko 35 procent.

Prezes DM W Investments podkreśla, że główny filar majątku zamożnych Polaków wciąż stanowią udziały w posiadanych przez nich firmach.
– Szanse dla rozwoju rynku może stanowić zmiana pokoleniowa, która powoli zaczyna mieć miejsce w polskim biznesie. Starsi właściciele przedsiębiorstw bądź ich potomkowie będą w wielu przypadkach chcieli sprzedać swój majątek i otrzymać wolną gotówkę. Te osoby będą szukały sposobów na jej ulokowanie. Może być to czynnik stymulujący rynek w najbliższym czasie – podsumowuje.











