Nowy sposób wyświetlania kładzie większy nacisk na obrazki, które teraz mają większe rozmiary i zajmują całą szerokość boksu. Od tytułu oddziela je ząbkowana linia. Całość swoją stylistyką przypomina nietuzinkową papeterię, a także nawiązuje do sposobu wyświetlania linków na Facebooku czy Twitterze.
Delikatnym przeobrażeniom uległa również typografia. Pod tytułem umieszczono nazwę publikującej post strony z możliwością szybkiego dodania jej do swoich kręgów. Całą strukturę zamyka fragment treści witryny, do której prowadzi link.
Nowy sposób wyświetlania obejmuje jedynie strony, które dysponują obrazkami o wyższej rozdzielczości. W przypadku pozostałych linków stosowana jest dotychczasowa forma.
Serwis społecznościowy Google+ zdobywa coraz większą popularność w Polsce - pod koniec ubiegłego roku odwiedzało go ok. 4 mln internautów miesięcznie (przeczytaj o tym więcej).
