Prokuratura chce kasacji wyroku uniewinniającego Piotra Najsztuba

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wniosła w środę kasację od wyroku uniewinniającego Piotra Najsztuba od zarzutów spowodowania wypadku drogowego, w którym auto prowadzone przez dziennikarza potrąciło 77-letnią kobietę.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

To, że prokuratura wniosła w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego, potwierdziła Polskiej Agencji Prasowej prok. Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej.

Natomiast prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, poinformował, że w kasacji zarzucono Sądowi Okręgowemu, że wydając prawomocny wyrok uniewinniający Piotra Najsztuba, dopuścił się naruszenia prawa procesowego poprzez nierzetelną kontrolę odwoławczą. Chodzi m.in. o pominięcie rozważenia wszystkich zarzutów odwoławczych skierowanych zarówno przez prokuratora (będącego w tej sprawie oskarżycielem publicznym), jak i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych.

Piotr Najsztub uniewinniony w obu instancjach sądowych

Piotr Najsztub usłyszał zarzuty dotyczące wypadku, do którego doszło na początku październiku 2017 roku w Konstancinie-Jeziornie. Dziennikarz, jadąc samochodem bez ważnego ubezpieczenia OC i przeglądu technicznego i nie mając prawa jazdy, potrącił 77-letnią kobietę. Poszkodowana trafiła do szpitala z urazem żeber.

W czerwcu 2018 roku Prokuratura Rejonowa w Piasecznie skierowała akt oskarżenia, Najsztubowi postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, za co grozi do 3 lat więzienia (tak stanowi art. 177 Kodeksu karnego).

Miesiąc później Sąd Rejonowy w Piasecznie w trybie zaocznym uznał Najsztuba za winnego. W wyroku nakazano dziennikarzowi. zapłatę 6 tys. zł grzywny (to 200 stawek dziennych określonych na 30 zł), 10 tys. nawiązki dla poszkodowanej w wypadku oraz 5 942 zł kosztów postępowania.

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, ocenił, że taka kara jest niewspółmierna do winy, i zapowiedział odwołanie od wyroku. W efekcie jesienią 2018 roku sprawa wróciła do sądu, a w trakcie procesu powołano biegłych.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/piotr-najsztub-zle-zaparkowal-samochod-informuja-tvp-info-i-wiadomosci,7170860602054785a ##

W czerwcu ub.r. Sąd Rejonowy w Piasecznie uniewinnił Piotra Najsztuba. Według relacji Najsztuba biegli, których powołała prokuratura, ocenili, że w momencie wypadku zachował odpowiednią ostrożność i szybkość jazdy (ok. 20 km/h). - Sąd, kiedy rozstrzygał tę sprawę, nie ustalił ponad wszelką wątpliwość, z jaką prędkością ta pani weszła na pasy - zaznaczył dziennikarz w „Dzień dobry TVN”. - Jechałem ok. 20 km/h, padał deszcz, pasy były niedoświetlone, nie miałem szans zahamować - wyliczył.

- Przejście było oświetlone lampami ozdobnymi. Dopiero dwa miesiące później zamontowano nowe lampy. Pokrzywdzona stała z parasolem na tle krzaków. Była czarna na czarnym tle… Ubolewam do dziś nad tym, co się stało, ale naprawdę nie miałem szans na reakcję - dodał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Prokuratur odwołał się od tego wyroku, a w listopadzie Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił apelację, podtrzymując wcześniejsze orzeczenie. Sędzia uzasadnił, że biegli nie ustalili dowodów, na podstawie których można by zrekonstruować przebieg wypadku.

Najsztub ukarany na wniosek policji, odzyskał prawo jazdy

Z kolei policja z Konstancina-Jeziorny skierowała do sądu wniosek o ukaranie Piotra Najsztuba za naruszenie Kodeksu wykroczeń poprzez prowadzenia pojazdu bez ważnych badań technicznych, obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz  wymaganych uprawnień. Za pierwsze dwa wykroczenia grozi kara grzywny, a za jazdę bez uprawnień - dodatkowo zakaz prowadzenia pojazdów.

We wrześniu 2018 roku Sąd Rejonowy w Piasecznie wydał wyrok w tej sprawie, bez udziału stron postępowania. Najsztub został uznany za winnego zarzucanych mu wykroczeń, wymierzono mu grzywnę wysokości 3 tys. zł. Ponadto obarczono go 370 zł z tytułu zryczałtowanych kosztów postępowania i opłaty.

W „Dzień dobry TVN” Piotr Najsztub poinformował, że ponownie odbył kurs na prawo jazdy i zdał egzamin, więc znów może jeździć samochodami.

Najsztub stracił program w Onecie, bez zmian w TOK FM

Po tym jak w październiku 2017 roku media poinformowały o wypadku z udziałem Piotra Najsztuba, Grupa Onet-RAS Polska zrezygnowała ze współpracy z dziennikarzem przy programie „Czas na zasady”. Ostatecznie gospodarzem tego cyklu został Filip Chajzer.

Natomiast Najsztub bez przerwy prowadził cotygodniową audycję „Prawda nas zaboli” w Radiu TOK FM. - Postawiono mi zarzut o czyn nieumyślny, a to jest jednak różnica - tak dziennikarz tłumaczył portalowi WIrtualnemedia.pl, dlaczego zdecydował się kontynuować tę współpracę.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Tejchman twarzą "Gościa Wydarzeń". Rymanowski skupi się na YouTube i "Śniadaniu"

Tejchman twarzą "Gościa Wydarzeń". Rymanowski skupi się na YouTube i "Śniadaniu"

TikTok przekonuje Polaków, że jest bezpieczny dla dzieci. Ekspertka się nie zgadza

TikTok przekonuje Polaków, że jest bezpieczny dla dzieci. Ekspertka się nie zgadza

Znamy prowadzących sylwestra Polsatu. Tylu jeszcze nie było

Znamy prowadzących sylwestra Polsatu. Tylu jeszcze nie było

Solorz odwołany z podpisem syna. Znika z "serialowej fabryki" Polsatu

Solorz odwołany z podpisem syna. Znika z "serialowej fabryki" Polsatu

SDP i szefowa KRRiT przypominają "przejęcie" TVP. "Proces rzekomej "likwidacji" ma charakter pozorny"

SDP i szefowa KRRiT przypominają "przejęcie" TVP. "Proces rzekomej "likwidacji" ma charakter pozorny"

Polskie Radio nagrodziło dziennikarzy za popularne cykle. Na liście m.in. Grochal i Czejarek

Polskie Radio nagrodziło dziennikarzy za popularne cykle. Na liście m.in. Grochal i Czejarek