Według sprawozdania opublikowanego właśnie w jej serwisie internetowym wydatki Polskiej Fundacji Narodowej rok do roku poszły w górę ponad pięciokrotnie - z 19,21 mln zł w 2017 roku do 111 mln zł w 2018 roku.
Na zeszłoroczny budżet złożyło się 104,95 mln zł kosztów realizacji celów statutowych i 6,05 mln zł wydatków administracyjnych.
W sprawozdaniu wyliczono cele i projekty, na które w 2018 roku poszły wydatki PFN. Zdecydowanie najwięcej - 33,42 mln zł - przeznaczono na promocję i ochronę wizerunku kraju za granicą, a także „przeciwdziałanie rozpowszechnianiu w kraju i za granicą informacji i publikacji o nieprawdziwych treściach historycznych, krzywdzących lub zniesławiających Rzeczpospolitą Polską i Naród Polski”.
23,02 mln zł wydano na działania określone jako „Polska w USA”. W tej kwocie zaklasyfikowano prawdopodobnie koszty współpracy z amerykańską agencją White House Writers Group. We wrześniu ub.r. Onet opisał, że PFN przez prawie dwa lata zapłaciła jej ok. 5,5 mln dolarów, z czego znaczącą część na pokrycie kosztów podróży, prawników i jedzenia. Niektóre z działań realizowanych przez WHWG miały niewielki zasięg. PFN w odpowiedzi zapewniła, że opisywane konta w mediach społecznościowych miały charakter testowy, a teksty Andrzeja Stankiewicza to „brutalna operacja zaangażowania Polskiej Fundacji Narodowej w trwającą kampanię wyborczą”.
Polska Fundacja Narodowo sporo przeznaczyła na projekty z okazji 100-lecia niepodległości naszego kraju. 12,14 mln zł to koszt akcji „100x100”, w ramach której zorganizowano cykl spotkań z wybitnymi osobami z całego świata. 9,8 mln zł kosztowały dwa rejsy: 4,24 mln zł na rejs niepodległości żaglowcem Dar Młodzieży, a 5,52 mln zł na rejs „I love Poland” kupionym wcześniej jachtem. W 2018 roku PFN na środki trwałe wydała 9,36 mln zł. Prawdopodobnie spora część to cena za te jacht, w sprawozdaniu zaznaczono jedynie, że nie nabywała żadnych nieruchomości ani papierów wartościowych.
Natomiast 2,57 mln zł wydano na film „100-lecie niepodległości”, a 9,13 mln zł na dofinansowanie młodych sportowców w ramach programu „team100” realizowanego wspólnie z Ministerstwem Sportu i Turystyki.
1,46 mln zł PFN przeznaczyła na kampanię społeczną w Polsce i za granicą (nie podano dalszych konkretów), 1,48 mln zł - na kampanię dotyczącą dekomunizacji w zakresie nazw ulic, a 1,89 mln zł na akcję informacyjną w mediach zagranicznych. 997,4 tys. zł kosztowała debata dziennikarzy.
36 pracowników, więcej na usługi obce, wynagrodzenia i podatki
Jeśli chodzi o kategorie kosztów, Polska Fundacja Narodowa zdecydowanie najwięcej przeznacza na usługi obce - w 2017 roku było to 14,18 mln zł, a rok później 57,67 mln zł.
Koszty podatków i opłat poszły w górę z 833,7 tys. zł do 6,92 mln zł, wynagrodzeń - z 1,29 do 4,37 mln zł, zużycia materiałów i energii - ze 194,2 tys. zł do 1,54 mln zł, amortyzacji - z 90,7 tys. zł do 1,72 mln zł. Natomiast pozostałe koszty rodzajowe poszły zwiększyły się z 2,43 do 38,17 mln zł.
Na koniec 2018 roku w PFN było 36 pracowników etatowych, m.in. trzy osoby w etacie, siedmiu dyrektorów i wicedyrektorów, dziewięciu głównych specjalistów i koordynatorów, sześciu kierowników i siedmiu specjalistów. Rok wcześniej pracowników w fundacji było 17.
Wynagrodzenie zarządu poszło w górę rok do roku z 473,7 do 634,3 tys. zł. W kwietniu 2018 roku z zarządu PFN odszedł Antoni Kolek, po tym jak „Fakt” opisał zarzuty dotyczące jego pracy w ZUS, natomiast w lipcu odwołano Macieja Świrskiego, a w zarządzie pojawili się Filip Rdesiński jako prezes i Robert Lubański. Rdesiński z funkcji prezesa zrezygnował w połowie ub.r. (zastąpił go Marcin Zarzecki), we wrześniu został wiceprezesem państwowej spółki Lotos Terminale.
49 mln zł od spółek państwowych, 113 mln zł na koncie
Polska Fundacja Narodowa została utworzona w połowie 2016 roku, finansuje ją 17 czołowych spółek państwowych. W 2018 roku przekazały jej 48,75 mln zł, PFN mogła wydać ponad dwa razy więcej, bo w 2016 i 2017 roku jej wydatki były dużo niższe niż wpłaty od fundatorów.
Na koniec 2018 roku aktywa PFN wynosiły 125,09 mln zł, z czego zdecydowana większość to pieniądze: 113,3 mln zł na rachunku bankowym i 5,35 mln zł w kasie.
