Ujawnione przez Nadellę informacje sugerują, że Microsoft od teraz będzie przykładał znacznie większą wagę do gier oraz graczy, pracując nad rozwojem swojej konsoli. Funkcje multimedialne miałyby zatem zejść na dalszy plan.
Nowa strategia jest sprzeniewierzeniem się pierwotnej idei przyświecającej konsoli. W momencie premiery Microsoft promował ją bowiem jako urządzenie o wielu zastosowaniach, które mogłoby stanowić domowe centrum multimedialne. Podkreślano tutaj m.in. dostęp do aplikacji streamingu muzyki, usług VoD, komunikatora wideo czy innych rozwiązań niemających związku z grami.
Spekuluje się, że zmiana ta jest podyktowana niezadowalającą sprzedażą konsoli Xbox One. Od momentu premiery znacznie większa popularnością cieszył się konkurencyjny produkt Sony - PlayStation 4 (więcej na ten temat).












