Raport EY: Nawet w kryzysie można zarobić więcej na inwestycji w PE niż w akcje spółek publicznych

Problemy gospodarek strefy euro zaczynają dotykać funduszy Private Equity – wynika z ósmej edycji badania "Mity i wyzwania. Jak fundusze Private Equity tworzą wartość?" przygotowanego przez firmę doradczą EY i Europejskie Stowarzyszenie Funduszy PE i VC. W całej Europie spada liczba wyjść funduszy PE z dużych inwestycji. W roku 2012 było ich 61 w porównaniu z 85 w roku 2011. Wynika to między innymi z niższej rentowności spółek portfelowych i problemów ze znalezieniem inwestorów. Mimo to fundusze PE wciąż dobrze sobie radzą z budowaniem wartości spółek, w które inwestują. W związku z tym inwestycje za pośrednictwem PE mogą się bardziej opłacać niż na przykład giełdowe inwestycje w akcje dużych spółek.

Redakcja Wirtualne Media
Redakcja Wirtualne Media
Udostępnij artykuł:

Tegoroczne, ósme już badanie EY, oparte jest o dane dotyczące kondycji finansowej ponad 380 firm z całej Europy, których udziałowcami są lub były fundusze Private Equity. Warunkiem włączenia firmy do badania był próg wartości spółki (ang. Enterprise Value) w wysokości 150 mln Euro w momencie wejścia funduszu PE.

Chudsze lata – niższe stopy zwrotu, ale wciąż wyższe niż w przypadku spółek publicznych

Eksperci EY zwracają uwagę na różnice w potencjalnej rentowności funduszy PE w okresie dynamicznego wzrostu gospodarczego w porównaniu z ostatnimi, kryzysowymi latami. Poziom stóp zwrotu z inwestycji w PE zależy, bowiem od zysków firm, w które fundusze inwestują. A zyski te, ostatnimi czasy, były mniej imponujące. - Nie ma wątpliwości, że największym wyzwaniem dla funduszy PE jest sytuacja makroekonomiczna. W latach 2005 - 2007 roczny wzrost EBITDA firm, w które inwestowały fundusze, wynosił 15,2%. To zdecydowanie więcej niż wzrost EBITDA spółek notowanych na giełdach (wynosił 11,2%).  W latach 2010-2012 wzrost EBITDA wyniósł zaledwie 5,3%. To największy spadek w historii naszego badania, chociaż nadal wzrost EBITDA spółek portfelowych jest większy niż w przypadku spółek publicznych (4,1%) - mówi Brendan O"Mahony, Partner Zarządzający działem Doradztwa Transakcyjnego EY Polska. - Da się zauważyć zaniepokojenie w sektorze PE, a wraz ze spadającym zyskiem z inwestycji inwestorzy funduszy stają się bardziej wybredni. W rezultacie zdobycie środków na kolejne inwestycje będzie stanowiło wyzwanie dla niektórych funduszy – dodaje Brendan O’Mahony.

W związku z dużą niepewnością na rynkach fundusze PE mniej aktywnie poszukują możliwości inwestowania. W 2012 roku w Europie miały miejsce 92 inwestycje o wartości minimum 150 milionów Euro, w porównaniu z 100 takich inwestycji w 2011 roku.

Mniejsza aktywność PE w Europie, ale Polska zieloną wyspą

Raport EY zwraca też uwagę, że wśród nabywców udziałów w firmach, z których wychodziły fundusze PE w roku 2012 było niewiele podmiotów europejskich, co również świadczy o trudnej sytuacji gospodarczej na kontynencie.  - Mniej niż 40% firm, z których wycofywały się fundusze, trafiło w ręce europejskich inwestorów. To najmniej od 2005 roku - mówi Brendan O"Mahony. Jego zdaniem dowodzi to, że europejskie firmy nie mają pewności co do przyszłości gospodarczej i powstrzymują się przed transakcjami fuzji i przejęć. - Z drugiej jednak strony, zwiększyła się liczba inwestorów z USA i innych regionów świata przejmujących firmy od funduszy PE - dodaje O"Mahony.

Polska zdaje się jednak opierać kontynentalnemu trendowi.  Eksperci EY podkreślają dużą aktywność funduszy PE na polskim rynku w ostatnich 12 miesiącach. Największą transakcją była sprzedaż przez Mid Europa Partners firmy LuxMed za około 400 milionów euro. Ponadto Abris Capital Partners weszło w Investors Holdings i przejęło BPH TFI oraz zainwestowało w rumuńską firmę kurierską Cargus, Mid Europa Partners kupiło sieć laboratoriów medycznych Alpha Medical, Advent International Corporations kupił Eko Holding, Enterprise Investors sprzedało swoje udziały w Zelmerze, Riverside Partners wyszło z firmy MK Żary, Innova Capital wyszła z Donako i jednocześnie zainwestowała w rumuńską grupę energetyczną EnergoBit, Value4Capital nabyło udziały w Home.pl, a MCI Management wycofało się z Mall.cz.

Fakty i mity o funduszach PE

Eksperci EY w swoim opracowaniu mierzą się również z trzema głównymi mitami na temat funduszy Private Equity. Na przykładzie badania przeprowadzonego na ponad 500 dużych firmach z całej Europy w latach 2005 – 2012 dowodzą, że wbrew obiegowym opiniom, fundusze PE przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy w przedsiębiorstwach, w których obejmują udziały. Od wejścia funduszu PE do momentu wyjścia z inwestycji zatrudnienie w badanych firmach wzrastało średnio o 2%. Wskaźnik ten jest bardzo zbliżony do tego osiąganego w podobnej wielkości spółkach notowanych na giełdach. Tam stopa wzrostu zatrudnienia wynosiła w tym samym czasie 2,2%. Co ważniejsze - inwestycje funduszy powodowały zarówno wzrost zatrudnienia jak i wydajności – o 7% rocznie.

Potoczna opinia o funduszach PE, że często pozbywają się najcenniejszych aktywów firm, w które inwestują jest również sprzeczna z wynikami badań EY. Według raportu 80% inwestycji zrealizowanych przez fundusze PE przyniosło pozytywne efekty dla inwestorów badanych firm. Ponadto w aż 44% przypadków, po inwestycji funduszu PE w firmę, następowały kolejne akwizycje, a tylko w 1 przypadku na 10 następowało zbycie aktywów. 

Trzecim i ostatnim mitem, z którym mierzą się twórcy raportu jest opinia o tym, że fundusze PE mają niewielki wpływ na efektywność organizacji, a ich zyski z „wyjścia” z inwestycji to wyłącznie efekt dźwigni finansowej. Tymczasem badanie EY pokazuje, że zwiększanie wartości firm odbywa się także poprzez zmianę strategii i poprawę efektywności przedsiębiorstw  w efekcie współpracy z funduszami.

Więcej informacji i wyniki badania znajduje się => TUTAJ.

O firmie EY

EY jest światowym liderem rynku usług profesjonalnych obejmujących usługi audytorskie, doradztwo podatkowe, doradztwo biznesowe i doradztwo transakcyjne. Nasza wiedza oraz świadczone przez nas najwyższej jakości usługi przyczyniają się do budowy zaufania na rynkach kapitałowych i w gospodarkach całego świata. W szeregach EY rozwijają się utalentowani liderzy zarządzający zgranymi zespołami, których celem jest spełnianie obietnic składanych przez markę EY. W ten sposób przyczyniamy się do budowy sprawniej funkcjonującego świata. Robimy to dla naszych klientów, społeczności, w których żyjemy i dla nas samych.

Nazwa EY odnosi się do firm członkowskich Ernst & Young Global Limited, z których każda stanowi osobny podmiot prawny. Ernst & Young Global Limited, brytyjska spółka z odpowiedzialnością ograniczoną do wysokości gwarancji (company limited by guarantee) nie świadczy usług na rzecz klientów.

Aby uzyskać więcej informacji, wejdź na www.ey.com/pl 

grafika

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+