Tak uznała brytyjska organizacja Advertising Standards Authority(ASA), która zakazała dalszej emisji reklamy na Wyspach - informujeserwis Brand Republic.
Zakaz został wprowadzony po tym jak ASA otrzymała skargi napadające w spocie twierdzenie, że "wszystkie części internetu są wiPhonie". Jednak z uwagi na to, że smartfon nie wspiera technologiiFlash ani Java, stanowiących części wielu internetowych stron,regulator uznał wspomniane twierdzenie za wprowadzające w błąd.
Apple odparło te zarzuty twierdząc, że zdanie odnosi się dodostępności witryn, a nie ich określonego wyglądu.
"Ponieważ iPhone nie wspiera Flasha ani Javy, nie można na nim wpełni przeglądać internetu. Apple umieściło w reklamie generalnetwierdzenie, że można za pomocą urządzenia w całości przeglądaćinternet, co w rzeczywistości nie jest prawdą. Dlatego utrzymaliśmyorzeczenie w mocy" - odpowiedziała Olivia Campbell, rzeczniczkaASA.

źródło: Brand Republic











