W poniedziałek OKO.press opisało, że Magdalena Balawajder, żona dyrektora informacji w RMF FM, od jesieni 2021 roku jest członkinią rady nadzorczej państwowej spółki Rosomak oraz pracuje jako dyrektor ds. sponsoringu w Orlen Unipetrol Bratysława, czeskiej spółce zależnej Orlenu. Pytany o to Marek Balawajder początkowo powiedział dziennikarzowi OKO.press, że nie śledzi kariery zawodowej swojej żony, więc nie wie, gdzie obecnie pracuje.
- Moja żona jest osobą prywatną, jej kariera i praca to zakres jej prywatności. Nie widzę powodów, dla których miałbym to komentować publicznie - zaznaczył przy autoryzowaniu swoich wypowiedzi.
Szef Grupy RMF tłumaczy drogę zawodową żony Marka Balawajdra
W wydanym w czwartek oświadczeniu Kazimierz Gródek potwierdził ustalenia OKO.press dotyczące pracy Magdaleny Balawajder w Rosomaku i spółce zależnej Orlenu. Zaznaczył, że wcześniej przez ponad 20 lat pracowała w policji. - Była przez 14 lat naczelnikiem wydziału prezydialnego w KWP w Krakowie, a zakres jej działań obejmował między innymi współpracę międzynarodową czy przygotowywanie projektów z dofinansowaniem unijnym - wyliczył.
Według prezesa Grupy RMF Magdalenę Balawajder spotkały negatywne konsekwencje służbowe po tym, jak RMF FM na początku 2017 roku jako pierwszy ujawnił, że kolumna samochodów rządowych z ówczesną premier Beatą Szydło miała wypadek w Oświęcimiu.
- Ówczesny komendant, podejrzewając ją - niesłusznie - o przeciek do radia - "zaproponował" jej przejście do pracy na niższy szczebel w jednej z komend powiatowych, czyli degradację. W międzyczasie odwołano komendanta, a nowy komendant generał Krzysztof Pobuta, mimo nacisków zdecydował o kontynuowaniu współpracy - opisał Kazimierz Gródek.
Po odwołaniu Pobuty w marcu 2020 roku Magdalena Balawajder zdecydowała się odejść ze służby na emeryturę. - Uważała, że skoro policja w imię politycznych gier pozbywa się dobrych, doświadczonych i oddanych służbie ludzi, to ona nie chce dalej pracować w takiej instytucji - stwierdził prezes Grupy RMF.
Zaznaczył, że Magdalena Balawajder ukończyła studia MBA na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, więc ma kwalifikacje, żeby zasiadać w radach nadzorczych, a w ub.r. zaproponowano jej pracę na pół etatu w nowo powstałym dziale sponsoringu Orlen Unipetrol Slovakia, „ponieważ zna język angielski i słowacki, posiada dyplom MBA”. Dodał, że pełni też ona funkcję prezesa Stowarzyszenia im. inspektora Marka Woźniczki, nie pobierając za to wynagrodzenia.
- To, że mąż Pani Magdaleny Balawajder jest dziennikarzem i szefem informacji w radiu, nie może ograniczać jej możliwości realizowania się zawodowego. Przyjmując takie założenie, trzeba by uznać, że żadne miejsce pracy nie będzie wolne od podejrzeń, bo o każdej instytucji czy firmie - radio może informować i robić dziennikarskie materiały - uważa Kazimierz Gródek
„Marginalny” udział wydatków reklamowych Orlenu
W artykule OKO.press zasugerowano, że w ostatnich latach RMF FM traktował Orlen lepiej niż media krytyczne wobec władzy. Obszernie opisywano promocje na stacjach koncernu, w artykułach o kontrowersjach wokół firmy i jej prezesa Daniel Obajtka eksponowano ich stanowisko, a Obajtek udzielał rozgłośni wywiadów dużo częściej niż innym stacjom prywatnym, bo jest w RMF jest łagodniej traktowany.
Przywołano też dane prof. Tadeusza Kowalskiego, oparte na monitoringu Kantar Media, według których w 2021 roku Orlen cennikowo na reklamy w RMF FM przeznaczył 21,53 mln zł. - To znacząca część przychodów radia, które w 2022 r. po raz pierwszy przekroczyły 100 mln zł - zaznaczono.
Kazimierz Grórek zwrócił uwagę, że zestawiono cennikowe wydatki Orlenu z rzeczywistymi wpływami RMF FM. - W sposób naturalny nasuwa się wniosek, że jeżeli autor artykułu ma dostęp do danych Kantar Media o cennikowych wartościach kampanii PKN Orlen, to oznacza, że ma również dostęp do danych o cennikowych globalnych przychodach Grupy RMF. A te w takim ujęciu nie wynoszą 100 mln, lecz prawie 3 miliardy złotych, co prowadzi do wniosku, że udział zleceń od PKN Orlen jest w nich marginalny - podkreślił.
I wyliczył, że Orlen za reklamy we wszystkich stacjach i serwisach Grupy RMF w 2021 roku zapłacił 3,8 mln zł, a w ub.r. 3,9 mln zł. W obu tych latach stanowiło to 1,1 proc. łącznych przychodów reklamowych nadawcy. - Dla porównania wydatki spółek Orlenu w latach poprzedzających rządy PiS i prezesa Obajtka w Orlenie stanowiły w 2013 r. 0,95 proc. przychodów Grupy RMF, a w 2014 r. 1 proc. - zaznaczył Gródek.
- Osoby znające rynek reklamy doskonale wiedzą, że na rynku mediów (szczególnie w radiu) stosowane są rabaty sięgające kilkudziesięciu procent. Dlatego Oko.press i redaktor Boczek zestawili dane cennikowe dot. wydatków Orlenu z jednostkowym sprawozdaniem RMF, aby wywołać wrażenie, że ponad 20 proc. przychodów RMF pochodzi z Grupy Orlen - dodał.
Prezes Grupy RMF zarzuca OKO.press kłamstwa i manipulacje
Kazimierz Górek podkreślił, że „RMF od lat jest liderem rynku radiowego swą pozycję zbudował ciężką pracą, oferując słuchaczom rozrywkę oraz sprawdzone i rzetelne fakty, nie stając po żadnej stronie politycznych sporów”.
Jego oświadczenie zatytułowano „OKO.press - kłamstwo i manipulacja”, zaznaczając na początku, że to odpowiedź na „na artykuł opublikowany w portalu Oko.press zawierający kłamstwa, manipulacje, insynuacje”.
RMF FM od lat jest zdecydowanie najpopularniejszą rozgłośnią w Polsce. Według badania Radio Track Kantar Polska od lipca do września br. w grupie wiekowej 15-75 lat miał 29,1 proc. udziału w rynku słuchalności, o 2,2 pkt. proc. mniej niż przed rokiem.
Spółka Radio Muzyka Fakty Grupa RMF, nadająca RMF FM i internetowe Radio RMF24, w ub.r. osiągnęła wzrost przychodów o 5,8 proc. do 111,83 mln zł, a przy wyższej kwocie zapłaconego podatku dochodowego jej zysk netto zmalał z 17,88 do 14,84 mln zł. Natomiast cała Grupa RMF, będąca brokerem reklamowym RMF FM, RMF Maxx, RMF Classic i internetowego RMF24 oraz ich serwisów internetowych, w ub.r. zwiększyła przychody o 8,5 proc. 387,7 mln zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 14 proc. jej zysk netto zmalał ze 179,9 do 172,62 mln zł. Wypłaciła koncernowi Bauer 77,72 mln zł dywidendy.
