Z danych Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej wynika, że zdecydowanie najwięcej w ub.r. na marketing outdoorowy przeznaczyły firmy z branży sprzedaży - 124,5 mln zł (co stanowi 22,2 proc. wartości reklamy zewnętrznej, przy czym aż 19,7 proc. przypadło na reklamy hipermarketów, galerii i sieci handlowych). Wydatki producentów i dystrybutorów żywności wyniosły 71 mln zł (12,6 proc. wartości branży outdoorowej), firm z sektora rozrywki i kultury - 67,5 mln zł (12 proc.), sektora telekomunikacyjnego - 66,8 mln zł (11,9 proc.), a sektora motoryzacji i transportu - 47,2 mln zł (8,4 proc.).
- Wynik po pierwszym półroczu ub.r. pozwalał rokować utrzymanie wartości reklamy zewnętrznej na poziomie dwóch wcześniejszych lat. Jednak straty spowodowane znaczącym spadkiem w trzecim kwartale nie pozwoliły na osiągnięcie takiego wyniku. Również Euro 2012 wpłynęło na to negatywnie - komentuje Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. - Część budżetów reklamowych, przeznaczonych na reklamę out of home, została zrealizowana poza firmami należącymi do branży. Chodzi przede wszystkim o liczne indywidualne kontrakty na ekspozycję reklamy wielkoformatowej na elewacjach budynków, zawierane bezpośrednio między reklamodawcami i właścicielami nieruchomości - dodaje.

W taki sposób powierzchnie reklamowe wykupywały m.in. firmy z sektorów telekomunikacji, odzieży i obuwia oraz środków pielęgnacji ciała, dlatego chociaż według danych IGRZ mocno - łącznie o 33 mln zł w skali roku - ograniczyły wydatki na outdoor, w rzeczywistości ten spadek mógł być mniejszy. Aż o 53 proc. mniej na reklamę zewnętrzną przeznaczyły biura podróży. Za to wzrosły wydatki firm z branż motoryzacji i transportu oraz żywności.
Na reklamę tranzytową przypadło w ub.r. 3,28 proc. środków przeznaczonych na marketing outdoorowy. Chociaż w skali roku jej wartość wzrosła o 2,2 proc., to jest obecnie ponad dwa razy niższa niż w 2008 roku. - Sądzimy jednak, że w najbliższych latach możemy liczyć na zwrot w zakresie możliwości wykorzystania tej reklamy. Pod warunkiem że dysponenci transportu miejskiego powrócą ostatecznie do „polityki pozyskiwania pieniędzy”, a nie jedynie ich wydawania. Mają bowiem różne pomysły, jak chociażby warszawski Zarząd Transportu Miejskiego, który zamierza cenzurować treści reklam - ocenia Lech Kaczoń. - Są jednak miasta i aglomeracje, które poważnie podchodzą do kwestii reklamy tranzytowej. Przygotowały lub przygotowują koncepcje dla wykorzystania środków transportu miejskiego dla reklamy. W spójny i uporządkowany sposób. Rok 2013 będzie sprawdzianem tych działań - zaznacza Kaczoń.

Z członków Izby nośniki reklamy tranzytowej oferują AMS, Business Consulting oraz CAM Media.
Wszystkie powyższe dane opracowano na podstawie danych sprzedaży nośników zewnętrznych następujących firm (ze wszystkimi zależnymi od nich podmiotami): AMS, BP Media, Business Consulting, CAM Media, Cityboard Media, Clear Channel Poland, Defi Poland, Gigaboard Polska, Mini Media, Ströer Out of home oraz Warexpo.











