Decyzja o tym, że rada powstanie, zapadła 6 lat temu, kiedy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji pracowała nad stworzeniem jednoźródłowym badaniem mediów. Gremium miało zająć się wypracowaniem jego metodologii. W grudniu 2019 roku do rady powołano przedstawicieli operatorów kablowych i projektu Telemetria Polska.
Byli to: Bogdan Łaga (PIKE), Włodzimierz Zieliński (PIKE), Jacek Kobierzycki (PIKE), Wojciech Szymczak (PIKE), Tymoteusz Biłyk (KIKE), Łukasz Biedroński (KIKE), Jerzy Nowicki (Mediakom), Ryszard Młynarczyk (Mediakom), Artur Zakrzewski (ZTK), Andrzej Garapich oraz Marcin Grabowski (Telemetria Polska).
Czym był projekt Telemetria Polska?
KRRiT realizując projekt Telemetria Polska chciała pozyskiwać dane z milionów gospodarstw domowych. Miała w tym pomóc ścieżka zwrotna RPD (return path data) z dekoderów dostawców płatnej telewizji. Regulator współpracował przy tym z państwowym Instytutem Łączności. Wcześniej m.in. ówczesny prezes TVP krytykował wyniki oglądalności dostarczane przez Nielsena.
Instytut Łączności w ramach programu Telemetria Polska badał na przykład zjawisko multiscreeningu, czyli korzystania z wielu ekranów jednocześnie. Stworzony 5 lat temu TePanel liczył 1200 urządzeń i miał być powiększony do 4 tys. Analizowano też oglądalność meczów Euro 2020. Finał imprezy miał mieć o 3,25 mln widzów więcej niż według badania Nielsena.
– W dniu 1 września 2025 r. została podjęta decyzja o likwidacji Rady Metodologicznej ds. danych RPD przy Programie Telemetria Polska, utworzonej na podstawie Regulaminu Rady Metodologicznej ds. danych RPD przy Programie Telemetria Polska, nadanego przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w dniu 27 listopada 2019 r. – poinformowała KRRiT na stronie internetowej projektu Telemetria Polska. Poprzednia informacja o multiscreeningu pochodzi z 2020 roku.
KRRiT zakończyła prace nad badaniem mediów
W grudniu 2020 roku przewodniczący Kołodziejski powołał Krajowy Instytut Mediów. Przygotowywał on badanie założycielskie, mierzył słuchalność stacji radiowych i analizował popularność telewizji lokalnych. Mimo tych inicjatyw, nadawcy oraz reklamodawcy dalej bazowali na badaniach Nielsena i Radio Track.
Rok temu koalicja rządząca zdecydowała o obcięciu budżetu KRRiT o 50 proc., czyli o 55 mln zł w 2025 roku. W konsekwencji regulator przestał zamawiać od Krajowego Instytutu Mediów wyniki badań dotyczących korzystania z mediów. Pod koniec 2024 roku KIM pożegnał się z około 70 pracownikami.
W lipcu ówczesny przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski poinformował, że podpisał decyzję o likwidacji Krajowego Instytutu Mediów. Tłumaczył to brakiem możliwości finansowania KIM. W 2024 roku koszty operacyjne KIM wyniosły 47,56 mln zł, a zysk na poziomie operacyjnym 1,83 mln zł.
Świrski chciał, aby KIM wprowadził usługę weryfikacji i certyfikacji wizerunku oraz głosu. Miałaby ona przeciwdziałać deepfake’om. Przeszkodziło w tym obcięcie budżetu KRRiT. – Rozwalono w ten sposób jeden z ważniejszych projektów sztucznej inteligencji w Polsce. Nie pierwszy wyczyn tego rządu, ale bardzo bolesny – mówił były szef KRRIT.
Działalność KIM była przedmiotem krytyki m.in. Najwyższej Izby Kontroli, która powiadomiła prokuraturę o wielu nieprawidłowościach w instytucji. Dotyczyły na przykład polityki kadrowej. Jak pisaliśmy, KIM miał udzielić zamówienia w trybie negocjacji, bez wcześniejszej publikacji o przetargu spółce Alternatywa Polska. Kontrakt opiewał na ponad 23 mln zł, a badanie rozpoczęto dzień później.
