Do tej pory internetowy serwis „WSJ” posiadał jeden z najbardziej szczelnych paywalli w internecie. Użytkownicy bez opłacenia abonamentu nie mogli czytać praktycznie żadnych bieżących materiałów zamieszczanych na platformie. W efekcie obecnie serwis ma prawie 950 tys. subskrybentów.
Teraz szefostwo „WSJ” zdecydowało o złagodzeniu swojej polityki m.in. po to, by zyskać kolejnych odbiorców płacących subskrypcje.
Użytkownicy nie będący subskrybentami mogą uzyskać dostęp do wszystkich treści zamieszczonych w serwisie przez 24 godziny. Po kliknięciu na konkretny artykuł na stronie pojawia się komunikat o rozpoczęciu dobowego okresu promocyjnego i propozycja pozostawienia przez internautę adresu e-mail, pod który będzie wysyłany newsletter. Jednak rezygnacja użytkownika z tej opcji nie pozbawia go możliwości wypróbowania serwisu przez 24 godziny.
Na razie promocyjny dostęp do treści jest oferowany jedynie w USA, użytkownicy w innych częściach świata wciąż muszą wykupić subskrypcję, aby dotrzeć do konkretnych materiałów.
Kolejnym krokiem „WSJ” zmierzającym w stronę przyciągnięcia odbiorców jest nowy sposób dystrybucji treści za pośrednictwem serwisów społecznościowych. Użytkownicy płacący subskrypcję mogą teraz udostępniać konkretne materiały swoim znajomym np. na Facebooku. Po udostępnieniu jego adresat może za pośrednictwem linka wejść na stronę „WSJ” z artykułem i bez przeszkód przeczytać go w całości. Podobną metodę stosuje już kilka innych platform internetowych, m.in. serwis The Information.
##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/agora-w-2016-roku-uda-sie-pozyskac-90-tys-subskrypcji-platnych-tresci-gazety-wyborczej ##
Udostępnianie pełnego dostępu do treści przysługuje nie tylko subskrybentom, ale także dziennikarzom „WSJ”. Autorzy poszczególnych artykułów mają możliwość udostępniania ich w mediach społecznościowych, a dostęp do tak rozpowszechnianych treści jest otwarty dla wszystkich.
