Elektrownia w Zaporożu, największa elektrownia jądrowa na Ukrainie i w Europie, stała się w nocy z czwartku na piątek celem ataków Rosjan. W wyniku rosyjskiego ostrzału wybuchł pożar. Jak przekazały w piątek nad ranem ukraińskie służby ratownicze, ogień ogarnął budynek szkoleniowy i laboratorium, poza obrębem elektrowni atomowej. Żaden reaktor atomowy nie został uszkodzony.
Zełenski: Putin "atomowym terrorystą"
- Przeżyliśmy noc, która mogła zatrzymać historię Ukrainy i Europy; wojska rosyjskie zaatakowały Zaporoską Elektrownię Atomową. Największą na Ukrainie, największą w Europie. Ona mogła być jak sześć Czarnobyli. Rosyjscy czołgiści wiedzieli, co ostrzeliwują - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo opublikowanym w piątek na Facebooku. Rosję ukraiński przywódca nazwał "atomowym terrorystą".
W TVP Info paski o "wojnie nuklearnej"
Wydarzenia w Ukrainie na bieżąco relacjonują stacje informacyjnej. Od rana w telewizji informowano o ataku na największą elektrownię atomową w Europie.
Szymon Kardaś, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, skrytykował w piątek TVP Info za pasek "Nuklearny atak Putina na Ukrainę", emitowany około 7:30.
- Takie paski w czasach pokoju byłyby tylko żenujące i groteskowe. W warunkach wojny za wschodnią granicą stają się niebezpieczne - ocenił ekspert. Eksperci zajmujący się bezpieczeństwem od wybuchu inwazji alarmują, że doniesienia medialne wieszczące "wojnę atomową" na tym etapie tylko podsycają społeczny strach i panikę w społeczeństwach Zachodu, co jest jednym z celów Kremla.
Paski w TVP Info miały już bardziej sprecyzowaną treść po godzinie 8:00 rano. "Ostrzał rakietowy elektrowni na Ukrainie" - napisano.
- Odbiorcami TV są często osoby, ktore z różnych względów mogą mieć problem z samodzielną oceną informacji. Przecież jak moja babcia przeczyta taki pasek w telewizji, to spać nie będzie mogła w nocy, bo pamięta życie w strachu zimnej wojny. TVP Info czy wyście powariowali? - pytał prawnik Dominik Zając.
- Ktoś powinien wylecieć z roboty w TVP Info za działania dywersyjne! - grzmiał Tomasz Stodolny, wydawca bochnianin.pl. - Rządowa TVP już otwarcie wspiera propagandę Putina? - spytał Marcin Pulit, w latach 2011-2016 redaktor naczelny Radia Kraków.
- Staram się nie komentować tego co "tam" się dzieje, ale teraz to już mega przegięcie i kur....wo. Telefony do redakcji @RMF24pl dzwonią on stop. Przerażeni ludzie pytają czy to już KONIEC!!!! Kupują płyn Lugola! Ludzie z @tvp_info opamiętajcie się - stwierdził Marek Balawajder z RMF FM. - Brak odpowiedzialności i profesjonalizmu w tych czasach może mieć straszne skutki... - skomentował Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski.
- Od kilku dni relacjonujemy, jak może wyglądać dezinformacja w social mediach. Z kolei w mediach tradycyjnych może się zdarzyć, że szybkie tempo relacjonowania zaowocuje niefortunnie sformułowanym nagłówkiem. BARDZO niefortunnie sformułowanym - napisano na profilu twitterowym organizacji fact-checkingowej Demagog.
Redakcja szybko poprawiła błąd, a na Twitterze zamieściła wyjaśnienie: - W TVP Info przez cały dzień szeroko informujemy o rosyjskim ataku na ukraińską elektrownię atomową, jego skutkach i braku zagrożenia dla Polaków. Powielanie jednej nieprecyzyjnej belki informacyjnej, która rano pojawiła się na kilkadziesiąt sekund, jest mylące i wprowadza w błąd.
Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja
- Nie ma uszkodzeń systemów ważnych dla bezpieczeństwa jądrowego Zaporoskiej EJ w zw. z ostrzałem artyleryjskim - informuje ukraiński dozór jądrowy. Na terenie elektrowni nie odnotowano wzrostu poziomu promieniowania. Sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie - poinformowała w piątek nad ranem państwowa Agencja Atomistyki.
Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement - do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl - w okresie od 24 do 28 lutego TVP Info było najpopularniejszą stacją informacyjną w Polsce. Średni dobowy udział stacji wyniósł 10,38 proc. wśród wszystkich widzów.
