Marketerzy przygotowują się do ukrycia polubień na Instagramie

Najczęściej lajkowanym zdjęciem w historii Instagrama była grafika przedstawiająca jajko. Post opublikowany z konta "World Record Egg" zdobył ponad 53,9 mln "serduszek", bijąc tym samym poprzedni rekord ustanowiony przez celebrytkę Kylie Jenner (18,6 mln polubień). Finalnie okazało się, że profil był promocją amerykańskiej platformy streamingowej Hulu przed finałem Super Bowl.

Ten rekord prawdopodobnie nigdy już oficjalnie nie zostanie pobity, a to za sprawą zmiany w algorytmie Instagrama. Już od 2018 roku należący do Facebooka serwis sprawdza różne zmiany w polubieniach postów. Testy trwały m.in. na rynkach japońskim, australijskim i amerykańskim. W lipcu 2019 roku szef Instagrama ogłosił, że stopniowo wygaszana będzie widoczność liczby polubień pod postami publikowanymi na platformie. Celem zmiany jest zmniejszenie presji psychicznej na użytkownikach.

- Chcemy, aby ludzie trochę mniej martwili się o to, jak bardzo lubią się na Instagramie i spędzają trochę więcej czasu na łączeniu się z ludźmi, na których im zależy - mówił Adam Mosseri.

Według badań na które powołuje się Instagram, natychmiastowa informacja zwrotna (w postaci liczby lajków, udostępnień, polubień) na temat opublikowanych postów może zwiększyć poczucie własnej wartości, ale wpłynąć na jej drastyczny spadek. Naukowcy twierdzą, że social media wpływają na samoocenę i komfort psychiczny osób, szczególnie nastolatków. 

Cisza przed zmianą na profilach marek

Brak liczby polubień dotknie także instagramowe profile marek i firm. Na to przygotowują się polscy marketerzy, choć jak przyznają niektórzy w rozmowach z Wrtualnemedia.pl, na razie nie odnotowują na swoich profilach szczególnych zmian.

- Jesteśmy świadomi zmian, które obecnie są wdrażane na Instagramie, rozumiemy również ich cel. Ukrycie liczby polubień jest wprowadzane stopniowo na kontach wszystkich użytkowników Instagrama. W tym momencie profil Lidl Polska nie został jeszcze objęty globalnym testem ukrywania polubień pod postami, dlatego nie zauważyliśmy zmian w zaangażowaniu na naszym kanale - mówi nam Aleksandra Robaszkiewicz, communications manager Lidl Polska.

Obserwację tę podziela także dział marketingu IKEA Polska. - Na profilu IKEA polubienia nie są ukryte trudno więc się wypowiadać w tej chwili. To stopniowy proces i jeszcze nie dotarł do profilu - przekazało nam biuro prasowe polskiego oddziału IKEA.

Jakub Biel, szef marketingu sklepu internetowego x-kom, ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl -  Wskaźniki nawet nie drgnęły. Podejrzewam, że tylko branża marketingowa przeżywa tak bardzo tę zmianę, a zwykli użytkownicy mogli jej nawet nie zauważyć.

Ekspert podkreśla, że w przypadku jego marki zmiana na Instagramie była odczuwalna w dwóch obszarach. Pierwszy to monitoring działań konkurencji. - Mówię tu nie o konkurencji branżowej, ale o tych, którzy konkurują z nami o czas użytkowników. Znacznie łatwiej było reagować na trendy, kiedy widzieliśmy, co rozgrzewa internet u Magdy Gessler, a co u popularnych youtuberów - komentuje Jakub Biel.

Drugi aspekt to ocena wiarygodności digital influencerów. - Jak wiadomo, subskrypcje i obserwujący mogą być kupionymi botami, a prawdziwą wartością jest zaangażowanie. Jednak nie przygotowywaliśmy się specjalnie, przyjęliśmy to z zaciekawieniem, ale spokojnie - podsumowuje Jakub Biel.

Według danych Gemius/PBI opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl, we wrześniu 2019 roku przeglądarkowa wersja Instagrama odnotowała w Polsce 7,59 mln odwiedzających i 226,21 mln odsłon, a aplikacja mobilna 6,31 mln użytkowników.