Raport IRCenter został przygotowany na podstawie danych dotyczących oglądalności dwóch polskich seriali emitowanych w maju br.: „M jak miłość” i „Na Wspólnej” oraz aktywności ich widzów w serwisie Twitter.
Najbardziej popularny odcinek „M jak miłość” zgromadził przed telewizorami ponad 6,6 mln widzów. Jednocześnie na jego temat pojawiło się na Twitterze ponad 4,1 tys. wpisów. W wypadku serialu „Na Wspólnej” najpopularniejszy odcinek w maju obejrzało 2,4 mln osób, a liczba związanych z nim tweetów osiągnęła poziom 325.
Według analizy jedne seriale są bardziej, a inne mniej podatne na multiscreening, czyli korzystanie w tym samym czasie z różnych urządzeń, na przykład telewizora i smartfona czy tabletu. Liczby wskazują, że im bardziej rośnie popularność serialu w telewizji, tym chętniej internauci o nim tweetują. W wypadku „M jak miłość” współczynnik korelacji wynosi 0,88, natomiast „Na Wspólnej” notuje 0,51.
Okazuje się, że widzowie zaczynają być aktywni na Twitterze nie tylko w momencie rozpoczęcia ich ulubionego serialu. W dniach emisji odcinka wpisy na jego temat pojawiają się zarówno przed godziną rozpoczęcia filmu, jak i po jego zakończeniu. Użytkownicy Twittera cytują bohaterów, komentują akcję, w dużej części starają się także zaznaczyć swój dystans do konkretnego serialu.
- Interakcjom na Twitterze można się przyglądać z różnych stron i przy pomocy różnych wskaźników - zaznacza Albert Hupa, prezes IRCenter. - Miarą, która łączy świat Twittera i telewizji jest na razie prędkość. Dane o oglądalności seriali na tradycyjnych odbiornikach można analizować na poziomie minutowym. Aktywność na Twitterze może być również tak analizowana, jednak jest ona bardziej rozłożona w czasie, dlatego dla standardowych emisji minuta jest zbyt precyzyjną miarą.
W badaniu IRCenter wykorzystano dane na temat oglądalności pochodzące z panelu telemetrycznego Nielsena i dane z Social Media Listening, platformy aktywności użytkowników Twittera.
