Według przewidywań ekspertów z GroupM, sieci agencji i domów mediowych należącej do holdingu WPP, w 2015 r. Wielka Brytania stanie się pierwszym rynkiem na świecie, gdzie wydatki na reklamy w mediach cyfrowych będą wyższe niż te związane z tradycyjnymi kanałami komunikacji.
Prognozy zakładają, że do końca 2015 r. całość wydatków reklamowych na Wyspach Brytyjskich osiągnie sumę 15,7 mld funtów, z czego 8 mld zostanie przeznaczonych na rynek cyfrowy, obejmujący internet w różnej formie, w tym media społecznościowe i rozmaite aplikacje. To oznacza, że po raz pierwszy segment digitalowy w Wielkiej Brytanii zarobi na reklamach więcej niż drukowana prasa, telewizja, radio czy kino razem wzięte.
Adam Smiths, dyrektor ds. rozwiązań przyszłości w GroupM twierdzi, że przewidywany wzrost wydatków na cyfrową reklamę jest efektem zainteresowania Brytyjczyków nowymi technologiami. - Mieszkańcy Wielkiej Brytanii są na świecie największymi entuzjastami elektronicznych gadżetów, urządzeń przenośnych oraz internetowych zakupów - powiedział Smiths dziennikowi „The Guardian”. - Wśród Brytyjczyków jest największy odsetek kart kredytowych i płatniczych podpiętych do rozmaitych kont w internecie. Reklamodawcy podążają za tym rosnącym trendem wraz ze swoimi budżetami - podkreślił Smiths.
Według ekspertów GroupM najszybciej rosnącym segmentem reklamy internetowej będzie display, na który wydatki w 2015 r. wzrosną o 20 proc. do sumy 2,7 mld funtów, z czego 39 proc. zostanie przeznaczonych na reklamy banerowe w urządzeniach mobilnych. Z kolei środki przeznaczone na płatne reklamy w wyszukiwarkach (głównie w Google, którego udział na brytyjskim rynku wynosi ponad 90 proc.) osiągną poziom 4,2 mld funtów. Znaczącym beneficjentem przewidywanych wydatków ma się stać także Facebook, który w 2015 r. może zarobić od brytyjskich reklamodawców ponad 720 mln funtów.
Smiths zaznacza, że media cyfrowe w ciągu ostatnich kilku lat odebrały znaczącą część budżetów reklamowych drukowanej prasie, a teraz zaczną je przejmować od segmentu telewizyjnego. - Oczywiście nie stanie się tak od razu, będzie to proces postępujący w dłuższej perspektywie czasu - tłumaczy. - Nie ulega jednak wątpliwości, że nadawców telewizyjnych w przyszłości czeka ciężka walka o przyciągnięcie budżetów reklamowych. I niestety wszystko wskazuje na to, że tę walkę przegrają - zapowiada.
