"Wygraliśmy prawomocnie z posłem PSL Zbigniewem Ziejewskim i nie musimy publikować sprostowania do artykułu na jego temat (polityk stracił po publikacji posadę wiceministra w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Piszę o tym bo Ziejewski rozpowszechniał nieprawdziwe informacje, że wygrał z nami jakiś proces. Obecnie czekamy na dokumenty z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Ministerstw Aktywów Państwowych" - przekazał Szymon Jadczak na platformie X.
- To wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z 19 listopada, wyrok jest prawomocny. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego i w całości oddalił powództwo Zbigniewa Ziejewskiego, zasądził też zwrot kosztów postępowania na rzecz redaktora naczelnego WP - przekazało nam biuro prasowe Wirtualnej Polski.

Sprawa dotyczyła artykułu autorstwa Szymona Jadczaka pt. "Wszedł do rządu z wyrokami. Ujawniamy przeszłość polityka PSL", opublikowanego w Wirtualnej Polsce 13 marca br.
Rezygnacja w dniu publikacji
"Zbigniew Ziejewski z PSL procesuje się o miliony złotych z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa i dzierżawi od niego setki hektarów ziemi. Ten sam KOWR podlega w niektórych obszarach Ziejewskiemu jako wiceministrowi w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Polityk wszedł do rządu, mimo że ma na koncie kilka prawomocnych wyroków, m.in. za posługiwanie się sfałszowanymi fakturami czy bezumowne korzystanie z państwowej ziemi. MAP twierdzi, że nic nie wiedziało o konflikcie interesów Ziejewski-KOWR" - czytamy w leadzie artykułu.
Ziejewski rezygnację z funkcji wiceministra aktywów państwowych złożył w dniu publikacji artykułu Wirtualnej Polski, czyli 13 marca br. 14 marca premier Donald Tusk oficjalnie odwołał wiceministra ze stanowiska.











