O nowym zagrożeniu w segmencie mobilnego sprzętu poinformowała zajmująca się bezpieczeństwem cyfrowym firma Ginno Security Lab.
Zgodnie z ustaleniami jej inżynierów w internecie pojawił się kolejny wirus o nazwie WIBattack atakujący smartfony. Po zainfekowaniu urządzenia ofiary WIBatttack pozwala cyberprzestęcom na lokalizację konkretnego smartfona, a także na wykonywanie z niego połączeń głosowych i wysyłanie SMS-ów, co w konsekwencji może narazić właściciela karty SIM na wysokie rachunki u operatora. Dzięki WIBattack hakerzy mogą też połączyć smartfon z odpowiednio spreparowaną stroną internetową i zainfekować sprzęt kolejnym szkodliwym oprogramowaniem.
Ginno Security Lab twierdzi, że poinformowało już o odkryciu WIBattack odpowiednie instytucje. Według szacunków firmy zagrożonych wirusem może być kilkaset mln urządzeń na świecie.

WIBattack jest podobny do odkrytego na początku września br. innego groźnego oprogramowania o nazwie Simjacker, które także pozwala hakerom na przejęcie zdalnej kontroli nad zarażoną kartą SIM.











