Na przełomie 2018 i ub.r. Wisła Kraków przeżyła ogromny kryzys biznesowy, który mógł zakończyć się jej upadkiem. Poprzednie władze klubu przez miesiące zalegały z płatnościami, a pod koniec grudnia zawarły umowę sprzedaży Wisły podmiotom związanym z mało znanymi inwestorami, z których jeden szybko zniknął. W klubie duże wpływy mieli liderzy grup przestępczych tworzonych przez pseudokibiców.
Wiśle pomogli wtedy prawnik Bogusław Leśnodorski (były prezes i współwłaściciel Legii Warszawa), prezes Gremi Media Tomasz Jażdżyński, szef i właściciel Synerise Jarosław Królewski oraz piłkarz Jakub Błaszczykowski. Trzej ostatni udzielili klubowi 4 mln zł ratunkowej pożyczki, a miesiąc później Wisła na platformie crowdfundingowej Beesfund błyskawicznie sprzedała 5,1 proc. swoich akcji za 4 mln zł.
W rundzie wiosennej minionego sezonu Wisła Kraków utrzymała się w Ekstraklasie, zajmując pierwsze miejsce w grupie spadkowej. Jesienią ub.r. w 20 meczach zdobyła 17 pkt dzięki 5 zwycięstwom i 2 remisom.
Wpływy 32 proc. w górę, wynik netto o 13,7 mln zł
Według opublikowanego właśnie wstępnego niezbadanego sprawozdania finansowego w ub.r. Wisła Kraków osiągnęła wzrost przychodów o 31,8 proc. - z 26,53 do 34,98 mln zł.
Dzięki wyższej frekwencji na meczach domowych wpływy klubu ze sprzedaży biletów i karnetów poszły w górę z 6,01 do 10,02 mln zł. Natomiast przychody z praw telewizyjnych zwiększyły się 9,78 do 11,06 mln zł. Od połowy ub.r. obowiązuje nowy kontrakt telewizyjny o dużo wyższej wartości - Canal+ i TVP płacą Ekstraklasie ok. 250 mln zł rocznie (licząc z kosztami produkcji transmisji).
Natomiast wpływy z działalności handlowej podskoczyły z 2,4 do 6,13 ml zł, a ze sponsoringu i reklam zwiększyły się nieznacznie - z 7,28 do 7,74 mln zł. Głównym sponsorem Wisły od wiosny 2017 roku jest LV BET.
W ub.r. przychody klubu z transferów zawodników wyniosły 5,47 mln zł, wobec 1,97 mln zł rok wcześniej.
Dużo mniej na usługi obce i kontrakty piłkarzy
Wiśle Kraków udało się zmniejszyć koszty operacyjne z 36,9 do 35,08 mln zł. Najmocniej zmalały wydatki na usługi obce - z 28,23 do 23,9 mln zł. W tej kategorii uwzględniane są koszty umów z piłkarzami prowadzącymi jednoosobowe działalności gospodarcze (spadły z 10,28 do 7,52 mln zł) oraz umów cywilnoprawnych (zmalały z 4,19 do 2,91 mln zł).
Nakłady na zużycie materiałów i energii zwiększyły się z 1,45 do 1,86 mln zł, a na wynagrodzenia - z 4,6 do 5,37 mln zł. Liczba pracowników kluby zwiększyła się rok do roku z 83 do 90, z czego liczba zawodników wzrosła z 34 do 48, a pracowników administracyjnych z 47 do 50. Wynagrodzenie zarządu zmalało z 906 do 260 tys. zł, a rady nadzorczej - z 80 do 14 tys. zł.
Strata sprzedażowa Wisły Kraków skurczyła się z 10,37 mln zł do 100 tys. zł. Po uwzględnieniu m.in. przychodów z transferów wynik operacyjny poszedł w górę z 6,68 mln zł straty do 6,87 mln zł zysku, natomiast wynik netto - z 7,48 zł straty do 6,2 mln zł zysku.
Potrzeba 5 mln zł finansowania pomostowego
Na koniec ub.r. zobowiązania Wisły Kraków wynosiły prawie 71 mln zł, z czego 41 mln zł to zobowiązania wobec TS Wisła, właściciela klubu. Wisła podkreśla, że w ciągu roku jej wymagalne zobowiązania zmalały o ponad 14 mln zł.
- W 2019 roku Klub wygenerował zysk netto w kwocie ponad 6 mln złotych, w tym 5,5 mln złotych zysku na działalności transferowej. Nasz zysk operacyjny bez transferów, z uwzględnieniem otrzymanych wpływów z darowizn (głównie Socios), wyniósł w 2019 roku wyraźnie ponad 1 mln złotych - podano w komunikacie Wisły
- W 2020 roku widzimy potencjał biznesowy i sportowy do generowania podobnych wyników finansowych i konsekwentnej dalszej redukcji zadłużenia. Sytuację skomplikować mogą jednak siły wyższe, jak na przykład panująca w Europie pandemia koronawirusa. Pod kątem bieżącej płynności na chwilę obecną niezbędne jest minimum 5 mln złotych, dlatego konieczne jest pozyskanie finansowania pomostowego, m.in. w formie nowej emisji akcji - zaznaczono.
Władze Wisły Kraków są przekonane, że klub ma możliwości zarobkowe. - Pokazują potencjał dla wzrostu wartości akcji lub, w przypadku osiągnięcia trwałej rentowności, rozpoczęcia w perspektywie 3-5 lat dobrowolnego (na życzenie Akcjonariusza) wykupu akcji przez Spółkę z zyskiem dla Akcjonariuszy na poziomie WIBOR + 2 p.p. - zapowiedziano.
Lech i Legia z dużymi stratami
Większość polskich klubów piłkarskich raportuje wyniki finansowe w latach rozliczeniowych zgodnych z sezonami rozgrywek - zaczynających się w lipcu i kończących w czerwcu. Pod względem wpływów zdecydowanym liderem jest Legia Warszawa. W roku finansowym 2018-2019 zanotowała spadek wpływów sprzedażowych o 16,1 proc. do 92,65 mln zł oraz 29,8 mln zł straty netto (wobec 44,1 mln zł rok wcześniej). Zmalały przychody z biletów i karnetów, praw telewizyjnych i od sponsorów, a wzrosły z najmu.
Z kolei Lech Poznań w tym samym okresie zanotował spadek przychodów operacyjnych o 54,2 proc. do 48,54 mln zł oraz wyniku netto z 17,94 mln zł zysku do 17,67 mln zł straty. Zmalały wpływy klubu z praw do transmisji i od sponsorów, ogromnie skurczyły się przychody z transferów.
