Wojciech Mann: w mediach publicznych trwa przemysłowy przerób dyrektorów

Zdaniem Wojciecha Manna w mediach publicznych trwa „przerób przemysłowy różnych dyrektorów, którzy nawet nie zdążą się przyzwyczaić do stanowiska, a już są zamieniani przez nowych”. Mannowi nie podoba się, że tacy dyrektorzy często zbyt szybko zdejmują programy z anteny.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

Wojciech Mann zapytany przez „Gazetę Wyborczą” o swoją wypowiedź sprzed kilku lat, że radiowej Trójce „grozi zamiana w propagandową tubę PiS”, przyznał: „Komentowałem, ale zawsze potem gryzłem się w język”. Dziennikarz podkreślił przy tym, że nie podobają mu się częste zmiany w kierownictwach mediów publicznych, z którymi związany jest od lat, zwłaszcza jeśli towarzyszą temu pochopne decyzje o zdejmowaniu programów z anteny z powodu niezadowalającej oglądalności. „Uwaga, która mówi, że zrobimy program, a jak się nie uda, to po dwóch odcinkach go zdejmiemy świadczy o kompletnym braku profesjonalizmu. Mi się zdarzały takie sytuacje. A widzowi czy słuchaczowi trzeba dać szansę. Są programy, które pomalutku łapią oglądalność” - ocenił Mann.

Dla przykładu Wojciech Mann przypomniał program „MC2”, który 5 lat temu prowadził w TVP2 wspólnie z Krzysztofem Materną. „‘MC2’ robiliśmy z jakimś absurdalnym rozmachem w hali w Łodzi. Nawet nie wiadomo dlaczego, ale taka była sugestia ówczesnego kierownictwa Dwójki” - opisał Mann. „Ten program sam siebie nie zdążył nauczyć. Miał raptem pięć emisji z przerwą tygodniową czy dwutygodniową i przesunięciem na inną godzinę nadawania. Najwyraźniej nie był w grupie ulubionych” - ocenił dziennikarz, dodając: „To nie tylko domena publicznej telewizji. Jak się coś nie podoba jakiemuś dyrektorowi, a brakuje mu śmiałości, żeby to zdjąć, to robi się takie różne zabiegi: przesuwa się, nie zapowiada się”.

Mann ujawnił, że otrzymał ostatnio kilka propozycji pracy w innych stacjach telewizyjnych, ale nie zdecydował się skorzystać z którejkolwiek z nich. „Mimo tych wszystkich opowieści o kiepskiej kondycji TVP, zapowiedziach upadku, pomyślałem sobie o lojalności. Bo gdybym poszedł do innej telewizji to sam bym sobie postawił szlaban na powrót” - uzasadnił, dodając, że ważna jest dla niego również  program „Po trochu wyciągane z lochu, czyli Archiwizja”, który prowadzi w TVP Kultura wspólnie z Grzegorzem Wasowskim.

Wojciech Mann przyznał też, że nadal lubi swoje dawne programy satyryczne, na czele z „Za chwilę dalszy ciąg programu”, dlatego przygotowując swój nowy program w TVP2, „Kocham to, co lubię”, zastanawiał się nad współpracą z Krzysztofem Materną czy Grzegorzem Wasowskim. „Jednak nie chcę się bawić w cytowanie tekstu o wchodzeniu dwa razy do tej samej rzeki. Czułbym się autoplagiatorem, gdyby dokładnie ten model powtórzył” - podkreślił Mann.

tw
Autor artykułu:
tw
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"