Analitycy Ampere Analysis prognozują, że łączna wartość praw sportowych dla telewizji i streamingu wzrośnie w pięć lat o ok. 20 proc., do 78 mld dol. Kluczowym motorem wzrostu ma być zestaw dużych odnowień kontraktów w USA oraz rosnąca konkurencja platform globalnych, które przelicytowują się o treści premium.
W Stanach Zjednoczonych wartość praw do lig i federacji ma odpowiadać za niemal połowę globalnego wyniku. W kalkulacji uwzględniono nowe umowy m.in. z NBA, które zaczęły obowiązywać w tym roku, oraz nadchodzący pakiet telewizyjny MLB. Ampere przewiduje, że same prawa do amerykańskich rozgrywek osiągną 36 mld dol. w 2030 r.
Największy wpływ na rynek w USA ma NFL. Liga realizuje obecnie 11‑letni kontrakt warty 110 mld dol., zawarty od 2023 r. z pięcioma nadawcami: NBC/Peacock, Fox, CBS/Paramount+, ABC/ESPN oraz Amazon Prime Video. Mimo że umowa obowiązuje do 2034 r., NFL uważa, że wartość praw jest niedoszacowana i może skorzystać z opcji renegocjacji w ciągu najbliższych dwóch lat.

W Europie także dwucyfrowy wzrost
Europa również szykuje się na wzrost. Wydatki nadawców i serwisów streamingowych w regionie mają wzrosnąć do 21,3 mld dol. w 2030 r. z poziomu 18,3 mld dol. w 2025 r. Choć niedawne przetargi przyniosły presję na spadki, Ampere spodziewa się, że agresywne wejścia globalnych graczy podbiją stawki przy nowych pakietach, zwłaszcza dotyczących Mistrzostw Świata w piłce nożnej i Zimowych Igrzysk Olimpijskich.
Tempo zwiększy się też w Azji. Prognozowane wydatki na prawa w regionie mają sięgnąć 9,9 mld dol. do 2030 r., wobec 7,2 mld dol. w 2025 r. Ważnym motorem w tej części świata pozostaje indyjska liga krykieta oraz towarzyszące jej turnieje, które przyciągają zarówno nadawców, jak i platformy OTT.











